T-Rex 450

Align, Tarot, Alzrc, HK, CopterX i inne kompatybilne wynalazki
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 20 paź 2010, o 15:14

Dzis moj helik rozjuszyl mnie jak nigdy. Po ostatnim krecie gdzie jedno okucie wraz z lopatka polecialo w kosmos, zaczalem wiec rekonstruowac brakujace elementy.
niby wszytsko poskladalem i robie probe na balkonie czyli miuta obrotow bez unoszenia. po tym zabiegu stwierdzilem ze jedno okucie poluzowalo sie o ok pol centymetra. gdy chcialem dokrecic srube w okuciu okazalo sie, ze calosc chodzi bardzo ciezko. i tu pytanie - dlaczego?
druga sprawa - sruba wchodzaca w okucie to wg instrukcji M2x8mm - kupilem dwa zestawy srubek (podrobke i aligna) i nie ma nigdzie takiej srubki - mozna ja czyms zastapic?
druga rzecz - po rozlozeniu okuc, skads wypadla mi taka mega cieniutka podkladka, ale w instrukcji jej nigdzie nie widac - wiec, o co cho?
trzecia sprawa - w instrukcji widac, ze owa srubka wchodzi tylko w jedna ze stron okuc, ale tu tez nie wiem czy to skrot myslowy zoltkow czy trzeba analogicznie wkrecic te srubke po drugiej stronie.

zamowilem juz huba bo z jednej strony przekrecilem gwint ale razem z nim nie ma tych srub.
prosze o pomoc bo pakiety zaczynaja mi puchnac;)
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 20 paź 2010, o 16:40

Roadie pisze:Dzis moj helik rozjuszyl mnie jak nigdy. Po ostatnim krecie gdzie jedno okucie wraz z lopatka polecialo w kosmos, zaczalem wiec rekonstruowac brakujace elementy.
niby wszytsko poskladalem i robie probe na balkonie czyli miuta obrotow bez unoszenia. po tym zabiegu stwierdzilem ze jedno okucie poluzowalo sie o ok pol centymetra. gdy chcialem dokrecic srube w okuciu okazalo sie, ze calosc chodzi bardzo ciezko. i tu pytanie - dlaczego?
wykręcić srube, oczyścić ze starego kleju, wyskrob ile się da z huba. Poza tym śruba może być skrzywiona - tak czy siak - wykręcić i obejrzeć a potem powoli wkręcić bez okucia żeby zobaczyć jak i jak głęboko da się wkręcić. Trzeba znaleźć przyczynę ciężkiego wkręcania
Roadie pisze:druga sprawa - sruba wchodzaca w okucie to wg instrukcji M2x8mm - kupilem dwa zestawy srubek (podrobke i aligna) i nie ma nigdzie takiej srubki - mozna ja czyms zastapic?
zależy jaki zestaw śrub - "zestawy" zwykle są do ramy. A użyć możesz dowolnej śruby M2x8
Roadie pisze:druga rzecz - po rozlozeniu okuc, skads wypadla mi taka mega cieniutka podkladka, ale w instrukcji jej nigdzie nie widac - wiec, o co cho?
megacienkie podkładki są między zewnętrzym łożyskiem promieniowym a łożyskiem oporowym
Roadie pisze:trzecia sprawa - w instrukcji widac, ze owa srubka wchodzi tylko w jedna ze stron okuc, ale tu tez nie wiem czy to skrot myslowy zoltkow czy trzeba analogicznie wkrecic te srubke po drugiej stronie.
mówisz o śrubie mocującej hub do wałka czy mocującej okucia do huba?
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 21 paź 2010, o 10:29

sruba wkreca sie bezproblemowo gdy nie ma okucia zalozonego - z okuciem wchodzi ciezko. podejrzewam ze lozysko w okuciu musi byc jakos skrzywione... nie wiem. dzis dostane nowy hub i okucia - zobaczymy.

lozysko promieniowe i oporowe - niestety nie wiem ktore to :roll:

co do ostatniego - chodzi mi o srubymocujace okucia do huba (wlasnie te M2x8mm)
i co oznacza literka M przy okazji?
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 21 paź 2010, o 10:39

Roadie pisze:sruba wkreca sie bezproblemowo gdy nie ma okucia zalozonego - z okuciem wchodzi ciezko. podejrzewam ze lozysko w okuciu musi byc jakos skrzywione... nie wiem. dzis dostane nowy hub i okucia - zobaczymy.

lozysko promieniowe i oporowe - niestety nie wiem ktore to :roll:


Obrazek

Roadie pisze:co do ostatniego - chodzi mi o sruby mocujace okucia do huba (wlasnie te M2x8mm)
i co oznacza literka M przy okazji?

- tak jak napisałem możesz użyć dowolnej śruby choć najlepiej z łbem walcowym ampulowym (imbus)
- M = "metryczny" M2= gwint o średnicy 2mm (w dużym uproszczeniu) x 8 = długość 8mm
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 21 paź 2010, o 11:38

ramotny, dziekuje za szybka odpowiedz ale ostatnie pytanie - na tym obrazku to okucia woirnika glownego - ogonowy chyba nie ma tyle podkladek i pierscieni - czy sie myle?
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 21 paź 2010, o 12:10

Roadie pisze:na tym obrazku to okucia woirnika glownego - ogonowy chyba nie ma tyle podkladek i pierscieni - czy sie myle?

Masz rację - w 450SE ogonowy ma tylko dwa łożyska promieniowe. Nie ma oporowych ani podkładki. Rysunek wziąłem okuć głównych żeby pokazać różnicę...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 21 paź 2010, o 21:55

Czy ciężkie chodzenie okucia nie może być spowodowane odwrotnym osadzeniem bieżni łożyska oporowego? Nie wiem jak z okuciami ogonowymi ale przy głównych takie zjawisko czasem występuje.
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 22 paź 2010, o 08:00

redb pisze:Czy ciężkie chodzenie okucia nie może być spowodowane odwrotnym osadzeniem bieżni łożyska oporowego? Nie wiem jak z okuciami ogonowymi ale przy głównych takie zjawisko czasem występuje.

Owszem tak. Przetoczyła się niedawno i nas dyskusja o ułożeniu bieżni łożyska oporowego (większy otwór od wału, mniejszy od łopaty) - i choć mnie do końca nie przekonano co do uzasadnienia to praktyka pokazuje że odwrotne ułożenie powoduje większe opory i gorszą prace okuć. W ogonowych bez łożysk oporowych tego problemu nie ma.
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 22 paź 2010, o 12:45

... Tia, Ramotny nadal się burzy w środku jak wspomni o tym wątku :banana:

Dokładnie o tym: http://heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=58&t=486
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 22 paź 2010, o 13:05

Gmeracz pisze:... Tia, Ramotny nadal się burzy w środku jak wspomni o tym wątku :banana:

Dokładnie o tym: http://heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=58&t=486


Nie burzę się tylko nie uzyskałem satysfakcjonującego mnie, technicznego uzasadnienia. Na razie stanęło na "tak ma być" a mi brakuje "ponieważ"... :)
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 22 paź 2010, o 13:37

Ja tak mam z wątkiem o cyklice ... miało być rzeczowo, wyczerpująco i łopatologicznie. Za to powstało kilka zdań dla wymiataczy + link do filmu.
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
Wiktor
Elita forum...
Posty: 955
Rejestracja: 02-05-2010
Lokalizacja: Wadowice
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: Wiktor » 23 paź 2010, o 00:03

Gmeracz.... :thumb: normalnie ostatni sprawiedliwy :twisted:

Grzesiu... to przeczytaj jeszcze raz na spokojnie wątek i zauważysz odpowiedź w Swojej wypowiedzi tj:

"ponieważ""tak ma być" :)
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 23 paź 2010, o 14:13

czy sruba 2x8mm ma miec 8mm calkowitej dlugosci czy samego wkrecania?
dostalem nowy hub i nowe okucia - problem ten sam. zaraz szlag mnie trafi. Jak wszytsko przy okuciach jest skrecone to chodzi ciezko i nie ma szans zeby serwo to uciagnelo. jesli lekko popuszcze i zhostawie no milimetr, dwa przeswitu na okuciach to wszytko chodzi ok. wiec zostawilem tak i rozpedzielem silnik, trzymajac heli za ploze, zeby po paru minutach stwierdzic czy luzy sie powiekszaja.
po kilkudziesieciu sekundach wiedzialem ze luzy zrobily sie jeszcze wieksze bowiem jedno okucie calkiem wylwcialo, wprawiajac helika w mocne wibracje, ktore spowodowaly podskoki heli, a ten skolei dziabnal mnie lopata w lokiec, gdzie mam teraz jakies krwawo sine cos, wielkosci duzej sliwki .
no dobra ale nie nie czas na placz bo jestem bliski wkomponowania tego helika miedzy fugi i klafelki w kuchni.
nie mam srub mocujacych okucia - wzialem teraz jakies z zestawu, ktore maja 8mm wkrecania i czepek - wyglada ok i luzy sie nie robia. tym razem zalozylem na lapy dzinsy - w razie kolejnego ataku heli, powinny troche zniwelowac uderzenie.
zostawic te sruby czy koniecznie szukac oryginalnych?
czy wszystkie sruby przy ogonie musza byc na max przykrecone? czy nikt nie ma juz 450ki zeby sprawdzic ten ogon? tzn jak ciezko chodzi czy ma gdzies jakies luzy...
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 23 paź 2010, o 17:20

1. M2x8 oznacza gwint 2mm o długości 8mm (długości roboczej)
2. luzy można zostawić nie dokręcając śruby ale i tak trzeba ją wkręcić na klej.
3. nie musi być fabryczna śruba - może być dowolna maksymalnie zbliżona kształtem i wykonaniem (wytrzymałość/twardość)
4. w moim copterze śruby są dokręcone do oporu, nie ma luzu (a w każdym razie takiego co by mi się nie podobał) a okucia obracają się swobodnie...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
redb
Elita forum...
Posty: 820
Rejestracja: 24-08-2010
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 60 razy

Postautor: redb » 23 paź 2010, o 19:48

Może dla bezpieczeństwa pomyśl o zdjęciu łopat głównych następnym razem ... tak na wszelki wypadek.
‐------------------‐----------
Hurricane 425 | Belt CP vel. trup | Dron homemade | XL 380 | XL 700
Taranis X9 lite S
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 23 paź 2010, o 19:52

jak się coś tnie, zacina itd to ja bym rozebrał to wszystko na kawałki i obejrzał pod lampą z lupą. To doskonały pomocnik helikowca, bo już nie raz zauważyłem coś. Może masz gdzieś zadrę, lekką deformację itp.? Bo to musi działać normalnie i lekko. Ja tam swoje głowice też skręcam mocno a wszystko chodzi płynnie.
No i to, co napisał Redb - po cholerę ci łopaty do testów? Chcesz następne kuku? Z łopatami można bezpiecznie mając np obracane krzesło (czy stolik - już nie pamiętam) z Ikei - niektórzy tak testują działanie ogona, ale model jest przypinany do niego, a nie trzymany w rękach.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
miszcz_waw
Elita forum...
Posty: 577
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 79 razy

Postautor: miszcz_waw » 23 paź 2010, o 21:25

Tak jak napisali koledzy. Wszystko podokręcane, chodzi płynnie i gładko, minimalny luz (tak ze 2mm na końcówce łopatki). Niestety tak to musi wyglądać! Może jedno z łożysk się sypnęło i takie luzy Ci robi.
Piotrek
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 29 paź 2010, o 09:31

Wymienilem srubki na dluzsze (czyli wlasciwe) i wszystko jest juz OK. Luz jest moze pol milimetra, ale sruba nie jest wkrecona na maxa, bo wtedy chodzi ciezko. Wkrecona bez kleju trzyma sie juz 12 pakietow, wiec jest OK. Dzis ja skleje.
Co do tego kuku, to mialem juz wczesniej pisac, zebyscie nie pisali mi o BHP, bo wiem o tym, tylko bylem troche podpalony na latanie i szybko chcialem wszystko zrobic. Siniak wielkosci malego mango codziennie mi przypomina, ze nalezy zachowac daleko idaca ostroznosc przy helikopterze;)
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 2 lis 2010, o 10:49

Czy to zbieg okolicznosci ze po raz drugi w ciagu miesiaca serwo ogonowe sie mieli?
Dobrze ze stalo sie zo miedzywymiana pakietow ale znow musze pogrzebac o ppwymoeniqc zebatki - nowego serwa narazie nie moge kupic, wiec zostaje przy ht81. Serwo przy kazdym podlaczeniu troche halasowalo ale jak sie ruszylo dzwignie to bylo ok. Pod koniec zauwazylem, choc nie wiem czy to miaoo wplyw, ze na postoju, serwo ogpnowe chodzilo znacznoe wolniej i ciezej niz powinno ale jak rozkrecalem wirnik to juz bylo ok. Jakies typy i wskazowki naprzyszlosc?
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3735
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 2 lis 2010, o 10:52

Roadie pisze:Czy to zbieg okolicznosci ze po raz drugi w ciagu miesiaca serwo ogonowe sie mieli?
Dobrze ze stalo sie zo miedzywymiana pakietow ale znow musze pogrzebac o ppwymoeniqc zebatki - nowego serwa narazie nie moge kupic, wiec zostaje przy ht81. Serwo przy kazdym podlaczeniu troche halasowalo ale jak sie ruszylo dzwignie to bylo ok. Pod koniec zauwazylem, choc nie wiem czy to miaoo wplyw, ze na postoju, serwo ogpnowe chodzilo znacznoe wolniej i ciezej niz powinno ale jak rozkrecalem wirnik to juz bylo ok. Jakies typy i wskazowki naprzyszlosc?

hs81 to serwo niższej klasy i raczej jako ostatnia deska ratunku (czyt: spełniające "jakoś" swoje zadanie za umiarkowane pieniądze) ale nie należy oczekiwać że będzie żyło wiecznie. Raczej dozbieraj kase i kup cyfraka 5084 albo coś podobnego
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...

Wróć do „Align i jego klony”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość