No dokładnie tak. Za 3 zareklamowane RX2636H-D kupiłem dotąd jeden RX2636H-D i dwa RX2622V-D. RX2636H-D ma oba dławiki właściwe i na V120D02S trzyma do granic widoczności na Devo 7E (a co dopiero na Devo 7). I to przed naprawami obu nadajników (o tym później). Teraz jest zamontowany na V450D03. O RX2636HV-D w ogóle nie słyszałem... 
RX2622V-D przyszedł dopiero jeden. Zrywał koszmarnie, ale wymieniłem jeden dławik i jak ręką odjął. Drugi RX2622V-D jest zamówiony, ale ciągle go nie mają na stanie. Czekam, bo chcę go zaadaptować docelowo właśnie do V450D03 (wolę jego 3-osiowe żyro).
Najgorszy jest oryginalny RX2703H-D od V450D03, w nim (w stosunku do RX2636H-D) porobili istne głupoty, a cena dwukrotnie wyższa, pewnie za obudowę i te głupoty.
Na Devo 10 masz tak duży zasięg, bo to podobno najlepiej doprojektowany, wykonany i przetestowany Devo, tak mi mówił Żółtek z Miracle-Mart. Ale i tak, coś mi się wydaje, że tak duży zasięg masz tylko w 'szczerym polu', gdzie brak mikrofalowych szumów, przyznaj się bez bicia... 
A w moich nadajnikach główne kwasy fabryczne, to:Devo 7 - antenka nie miała przeciwwagi, po jej założeniu zasięg na +10 jest większy, niż był bez niej na +20
Devo 7E - przewód gorący antenki był do płytki modułu tylko przyklejony na chiński butapren (nawet nie był odizolowany do lutowania) oraz przeciwwaga antenki nie kontaktowała z ekranem (była za słabo na nim zaciśnięta). Mocy wyjściowej na razie nie 'odblokowuję'.
Ja też tak wcześniej robiłem, ale w warunkach bojowych rwały i spadały (dawniej) mi już dwukrotnie bliżej albo i jeszcze gorzej...Zbig pisze:... moim V120 mierzylem zasieg na ziemi oczywiscie z devo 10 i ma okolo 250- 300 metrow
