Tak na prawdę to ten rok był przełomowy. Wcześniej 2 sezony letnie to jakaś nauka na symku + kluczenie od prawej do lewej na polu. Jakoś zawsze gacie pełne miałem i nie umiałem przenieść symkowego latania w rzeczywistość (chociaż i na symku szału nie było). Bo to drogi model w odbudowie (oj ten G500 sporo kosztował po krecie

), bo to tylko jeden model i takie tam, zawsze jakaś blokada w głowie.

Żeby coś zmienić postanowiłem złożyć dwie gauki i chyba się udało rozwiązać te problemy. Tanie, dobre, latają tak samo, kretoodporne, jeden worek części i co najważniejsze dwie więc jak jedną utłukę to odpalam drugą.
W zasadzie to takie podsumowanie dla tych co mają podobne blokady w głowie i być może chcieli by wybrać taką drogę.

Przy okazji dzięki za miłe słowa, chociaż z tym nakurwianiem to bym tak nie przesadzał.
Ahaaa... z tą zajebistością w łóżku to muszę to teraz przemyśleć.

Pozdrawiam...
Piotr
--------------
nie potrafię ale spróbuję się nauczyć...
XL power 380 / XL power 550 / DX9 / Traxxas e-revo 1:16