Strona 3 z 6

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 2 sty 2015, o 15:45
autor: telemaniak
Oczywiście że kwestia gustu. Ja osobiście nie mam preferencji takich że wolę rury aniżeli belki konstrukcyjne takie jak w goblinie, to jak mi się dany helikopter podoba zależy od tego jak prezentuje się całość. 7HV jako całość bardzo mi się podoba, powiedziałbym że jest "zgrabny" :) Goblin jest w porządku, podoba mi się tak samo jak X7. Aligny jakoś mniej mi leżą. Natomiast za szczyt brzydactwa uważam TDRy, Banshee, Warp360 itp. Podwozie 'ala' TDR uważam za pokraczne :) No taki mam gust - nic nie poradzę :)

P.S. jeszcze jak sobie o tym myślę to muszę przyznać że też niespecjalnie jestem fanem tych wszystkich formula canopy. Np to co zrobili z GAUI X5. Obła zabudowana kabina przechodzi w... rurę ogonową tj patyk :) Zbyt duży kontrast (obłą/patyk). Wolę gdy kabinka owszem zachodzi do tyłu ale wznosi się trochę ku górze tak jak w tym 7HV. Dlatego też podcinałem swoją kabinkę w X3 tak aby wznosiła się ku górze - oryginalna opiera się na rurze ogonowej i tu faktycznie trochę mnie to razi.

Obrazek

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 2 sty 2015, o 20:49
autor: aikus
[quote="niebochod"]
I tak, np przytoczony przez Aikusa:
[...]
jest jak dla mnie brzydki :)

No nie grzeszy urodą, fakt:)

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 2 sty 2015, o 21:24
autor: Artja
telemaniak pisze:Pamiętam taki helikopter był Kasama Srimok 90 i tam faktycznie ta rureczka psuła efekt

Na ziemi istotnie rureczka w Kasamie wygląda niepozornie, aczkolwiek wszystko jest kwestią pewnych proporcji. Odnosząc się zarazem do postulatu kolegi, który wcześniej wspomniał o krótkich kabinkach modeli do 3D, stwierdzam że Kasama trochę przewraca te teorie do góry nogami.

Sam model w wersji 90N w porównaniu do 600N Aligna jest chudziutki jak marzenie anorektyczki...
Obrazek

Natomiast z kabinką sprawia wrażenie jakby nie miał wcale ogona :)
Obrazek

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 3 sty 2015, o 01:13
autor: valoos
niebochod pisze:(...)
To co mnie trochę śmieszy w tych nakładkach na ogon od Aligna, czy Gaui to, że są to zwykłe nakładki ozdobne, a nie element konstrukcyjne i wytrzymałościowe, jak przystało na normalne konstrukcje lotnicze. A wszystko dlatego, że pojawił się na rynku Goblin, który wygląda inaczej i przyciąga, więc trzeba doczepić do istniejącej konstruckcji jakiś kawał czegoś co też będzie ładnie wyglądać, zamiast pokusić się o jakieś przemyślane rozwiązanie jak w Goblinie.

Mówcie sobie co chcecie, ale wygląd goblina ja akurat uważam za powrót pewnej mody...

Obrazek
...i nie jest to stricte "element konstrukcyjny". Sabowi na pewno należy oddać nowatorskie podejście do tematu ... :thumb:

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 3 sty 2015, o 10:44
autor: aikus
Nie no oczywiscie ze tak! Natomiast czy Gobliny sa ladne to tez kwestia gustu. Mi sie podobaja i uwazam ze sa to najpiekniejsze z dostepnych seryjnie produkownych helikopterow, a zadnego nie mam tylko i wylacznie ze wzgledu na ich cene....
Ale sa tacy ktorym sie Gobliny nie podobaja.

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 6 sty 2015, o 21:55
autor: niebochod
valoos pisze:Mówcie sobie co chcecie, ale wygląd goblina ja akurat uważam za powrót pewnej mody...
Obrazek
...i nie jest to stricte "element konstrukcyjny".

Ale to jest raczej inna kategoria niż moda. My tu mówimy o modelach do 3D, gdzie liczy się lekkość, moc i wywijanie tuż nad ziemią.

Fotka powyżej to F3C, gdzie liczy się bardziej coś innego - precyzja i latanie jak najbardziej równe, czasami ala samolot. W tym ta buda (a zarazem dodatkowa masa) pomaga. W 3D już raczej w niczym.

Re: Gaui X7 i nowy ogon

: 9 sty 2015, o 22:06
autor: Danielus
Co do samego Gaui X7 to z kabinką Formula model ten podoba mi się już od dłuższego czasu. Długo się zastanawiałem czy gdy przyjdzie dzień w którym będę kupował 700-tę, to czy będzie to Goblin, Gaui. Życie zadecydowało jednak za mnie, trafił się Goblin i jestem zadowolony.

Wracając do ogona, to oczywiście od strony wizualnej bardzo mi się podobają nakładki, które w prowadził JR, Align i teraz Gaui coś kombinuje. Niestety od strony technicznej, praktycznej i finansowej już mniej. Po pierwsze jest to dodatkowy element, który waży, który nie mało kosztuje i który trzeba po krecie wymienić. Ponadto pytanie jak kwestia rezonansów i związanych z nimi nie pożądanych dzięków, które mogą być wywołane wibracjami ogona.

W Goblinie akurat wszystko idealnie do siebie pasuje, belka ma duży przekrój wewnątrz biegnie pasek, który porusza się po dużych kołach, dzięki czemu nie trzeba go jakoś bardzo mocno napinać. Wszystko działa bardzo dobrze.

Align i Gaui od dawna stosują wałki i tu już by było problem z wykonaniem belki z włókna węglowego o dużym przekroju. Biorąc pod uwagę jakość wykonania belek wewnątrz w goblinach to uzyskanie pożądanej precyzji tak, żeby można było jeszcze osadzić wewnątrz dwa lub trzy łożyska podpierające wałek wydaje się być bardzo trudne i zapewne bardzo drogie. Poza tym taka belka z wałkiem była by bardzo ciężka.

Nie jestem też pewny, ale zdaje się że SAB ma chyba patent na belki?

Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 25 cze 2015, o 10:26
autor: Danielus
Bardzo się cieszę, ponieważ model mi się podoba od bardzo dawna i jak dotąd nigdy nie miałem z nim styczności na żywo.

Ale do rzeczy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W największym pudełku(PARTS BOX III) znajduje się kabinka, która jest odpowiednio unieruchomiona, oraz wszystkie elementy węglowe spakowane w folie, która jest zszywkami przytwierdzona do ścianki pudełka. Dzięki temu w transporcie nie powinny te elementy uszkodzić kabinki.

Obrazek

A tu cały woreczek rozpakowany, poza karbonami są też orczyki do serw cykliki, oraz kulki do snapów.

Obrazek

Kolejne pudełko(PARTS BOX IV) zawiera wszystkie pozostałe elementy mechaniki za wyjątkiem bardzo długich części.

Obrazek

Czas wyciągać narzędzie i brać się do pracy. Poniżej części, które wybrałem sobie do montażu ramy. Jedynie ten oznaczony jako F okazał się nieprzydatny, ponieważ w nim są elementy potrzebne dopiero przy montażu silnika.

Obrazek

I tu pierwsze efekty pracy.

Obrazek

Rama jak widać składa się z górnej części, oraz dolnych, które można wymienić oddzielnie. Rozwiązanie wydaje się być ciekawe, ponieważ w razie uszkodzenia dołu ramy, nie musimy wymieniać całości.
Ponadto górna część jest wzmocniona przez liczne aluminiowe elementy i wydaje się być bardzo trudna do uszkodzenia.

Na zdjęciach poniżej lepiej widać gdzie się kończy górny element, a gdzie do niego są przykręcone dolne części.

Obrazek

Obrazek

Czas na przekładnie główną. Przychodzi w 100% złożona. W moim egzemplarzu wszystkie śruby były skręcone na klej.

Obrazek

I woreczki niezbędne do montażu głowicy.

Obrazek

Głowica jest rozkręcona, w okuciach siedzą łożyska maszynowe i jedna bieżnia łożyska oporowego. Reszta elementów jest w woreczkach. Głowicę składa się bardzo szybko i przyjemnie.

Tarcza przychodzi w całości i w moim egzemplarzu jedynie te cztery małe górne śrubki były wkręcone bez kleju.

Przy montażu głowicy w każdym modelu, warto pamiętać o posmarowaniu damperów smarem silikonowym, lub innym nie wchodzącym w reakcje z gumą(większość smarów rozpuszcza gumę!!!). Dzięki temu gumy pracują płynnie i bez zacięć, co jest szczególnie istotne przy niskich obrotach.

Przed montażem wału potrzebna jest jeszcze zębatka przednia wałka ogonowego, oraz belka.

Obrazek

Podkładkami, które są w zestawie z przekładnią trzeba wyregulować luz w przedniej przekładni wałka. Dajemy, podkładki nad i pod przekładnią główną o różnej grubości tak żeby luz był jak najmniejszy i żeby zębatki chodziły płynnie.

Wał zamontowany

Obrazek

I głowica, która jest bardzo masywna też.

Obrazek

Czas na skrzynkę ogonową, która przychodzi w całości i którą trzeba sprawdzić pod kątem kleju na śrubach.
Wirnik ogonowy też przychodzi w całości. Jest zbudowany dokładnie tak jak ten z X5. Na hub wirnika nakręca się nakrętki samokontrujące. Należy je dokręcać do momentu kiedy okucia chodzą płynnie. Dokręcenie ich do końca powoduje nadmierne ściśnięcie łożysk przez co okucia chodzą z oporem.

Do kompletu jeszcze trzeba zmontować ślizgacz i ramię skoku i skrzynka gotowa.

Na koniec dodam że najnowsze zestawy posiadają już zmodyfikowany wał wirnika ogonowego, który na całej długości ma 6mm średnicy. Wcześniej końcówka miała 5mm.

Obrazek

Ostatni karton zawiera długie elementy, czyli łopaty, wałek, belkę, podpory i popychacz. Również rzepy, kleje, zipy i łopatki ogonowe.

Obrazek

Ogon zamontowany.

Obrazek

Czas na silnik, jak napęd poszedł zestaw Gaui Scorpion 4035HKIII i regulator Scorpion Commander 160A OPTO.

Obrazek

Silnik w łożu i tu moja uwaga. Wszystkie śruby mocujące silnik dołączone do zestawu były za długie o ponad 1mm i dokręcone do końca wypychały by płytkę z włókna szklanego, która osłania uzwojenie. Przy skracaniu śrub warto pamiętać o tym, żeby je później przegwintować. Wkręcenie takiej śruby po skróceniu w aluminium skończy się uszkodzeniem gwintu w obudowie silnika.

Poniżej wdać wzmocnienia ramy, przy silniku, oraz łoże z dodatkowym łożyskiem przytrzymującym końcówkę wału silnika.

Obrazek

Silnik na miejscu wraz z uchwytami do radiatorów.

Obrazek

I radiatory

Obrazek

Obrazek

Czas kończyć montaż, poniżej zdjęcia przedstawiające najlepszy sposób prowadzenia przewodów w tym modelu. Pomiędzy górną i dolną częścią ramy jest przestrzeń w której można puścić wszystkie przewody od regulatora, beca itd. W modelu który składałem było tego naprawdę bardzo dużo:
-sygnał esc
-sygnał rpm
-2x bec
-kabel od czujnika prądu do telemetrii

Aby mieć dobry dostęp wystarczy odkręcić 12 śrub i rama nam się bardzo ładnie rozkłada.

Obrazek

Obrazek

A tu Brain w topowej wersji.

Obrazek

Model tuż przed lotem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 26 cze 2015, o 04:41
autor: Extra330
Wygląda bardzo przyzwoicie

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 27 cze 2015, o 11:32
autor: benji
Jak zwykle u Ciebie Danielu świetny materiał :thumb:

Model Twój, czy tylko składasz ?

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 27 cze 2015, o 21:07
autor: Danielus
Tylko składam :(
Bardzo żałuję bo model mi się bardzo podoba i był by świetnym uzupełnieniem kolekcji, ale dwie 700-ty na ten czas to dla mnie nadmiar szczęścia.

W gwoli ścisłości model latał w Wincentowie w zeszłym tygodniu, ale nie mam czasu wrzucić reszty zdjęć. Cierpliwości

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 28 cze 2015, o 05:17
autor: Kula
Czy te blachy z napisem X7 to tylko ozdoba czy coś trzymają?

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 28 cze 2015, o 07:15
autor: Kenobi36
Ozdoba, przykręcone na 1 śrubkę, trochę też chyba radiator.

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 28 cze 2015, o 08:42
autor: benji
Kenobi36 pisze:Ozdoba, przykręcone na 1 śrubkę, trochę też chyba radiator.


Pamiętam jak GAUI wypuściło pierwsze zdjęcia koncepcji X7. Na początku nie było tych blach / "radiatorów". Społeczność pilotów mocno się czepiała tej ramy węższe niż silnik ... chyba nawet był problem z pomieszczeniem śrub od silnika 45... i GAUI wybrnęło z problemu poszerzając łoże i maskując "blachami" ... piorąc mózg teorią radiacyjną . Co oczywiście spotkało się w pierwszej fazie z szyderą.

Daniel ma tu założony jeden z mniejszych średnicą zewn. motorów.
Ale wystarczy zerknąć na serii 45. Gdyby nie poszerzone łoże ... silnik od pralki by wisiał w powietrzu.
Obrazek

Rozumiem dążenie do sztywności i smukłości ... ale tu kombinacje z silnikiem, serwami, reglem ... wszystko szersze od ramy.
Najlepsze z pakietami
Obrazek




Przy okazji, Danielu. Krawędzie ramy to Twoja robota, czy GAUI tak się postarało ?

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 28 cze 2015, o 08:49
autor: Kenobi36
Nie rozumiem skąd teoria większej sztywności przy węższej ramie.?
Przecież czym konstrukcja węższa tym mniej sztywną.

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 28 cze 2015, o 09:03
autor: benji
Kenobi36 pisze:Nie rozumiem skąd teoria większej sztywności przy węższej ramie.?
Przecież czym konstrukcja węższa tym mniej sztywną.

To jest cytat ze krzyżowców GAUI. ;)

Co do sedna to wszystko zależy od proporcji długość/szerokość

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 28 cze 2015, o 20:06
autor: Danielus
benji pisze:Przy okazji, Danielu. Krawędzie ramy to Twoja robota, czy GAUI tak się postarało ?


Mam swoje odchyły, poleruje wałki ogonowe w miejscu gdzie chodzi ślizgacz, czy te mosiężne tuleje między ślizgaczem a okuciami, ale z ramą nic nie robiłem.

A co do blach to radiator i ozdoba. Pewnie są w stanie więcej ciepła odebrać niż tunningowe łoża silników do goblinów, co nie zmienia faktu że pewnie wpływ na temperaturę silnika nie jest wielki.

Kenobi36 pisze:Nie rozumiem skąd teoria większej sztywności przy węższej ramie.?
Przecież czym konstrukcja węższa tym mniej sztywną.


Wydaje mi się że to bardziej chodzi o to że jeżeli jest wąska rama, ale połączona wieloma aluminiowymi elementami to on jest sztywna i relatywnie lekka, ponieważ łączące elementy są wąskie.
Oczywiście można zrobić taką samą ramę, ale 2x szerszą, która zgodnie z teorią będzie sztywniejsza, ale będzie znacznie cięższa. Dlatego większość szerokich ram w modelach, ma bardzo niewiele elementów, które łączą obie połówki ze sobą i stąd ten pogląd.

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 25 lip 2015, o 18:01
autor: Extra330
A tak po tunningu
ImageUploadedByTapatalk1437843683.320670.jpg
ImageUploadedByTapatalk1437843711.757804.jpg



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 25 lip 2015, o 18:25
autor: msheli
Pięknie to wygląda ;)

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Re: Gaui X7 Formula In-Box + relacja ze składania

: 25 lip 2015, o 22:58
autor: armagedon
Będzie się pięknie prezentował w powietrzu :)