MacGyverek pisze:Aikus gdzie w goblinie np 380 jest wskaźnik napięcia paska?? Jak się go używa?? Możesz coś bliżej??
W Goblinie 380 - nie wiem, nie miałem nigdy ani Goblina 380 ani Devila 380.
Mówię cały czas o Goblinie 700, konkretnie o wersji Competition. Nie wiem jak jest w innych Goblinach.
Natomiast w 700 Competition - tam też jest rolka na ramieniu na sprężynce, ale ona NIE PEŁNI roli napinacza paska. Konkretnie chodzi o to, że obecność tego wynalazku nie powoduje, że mogę złożyć ogon jak bądź i napinacz spowoduje, że pasek będzie dobrze napięty.
NIE!
To ramionko z rolką po złożeniu ogona musi przyjąć pewną ściśle określoną pozycję (konkretnie przedłużeniem ramionka jest wskaźnik, który wg. instrukcji ma być "równo z ramą"). I to oznacza, że pasek jest dobrze napięty, nie za mocno, nie za słabo.
Jeśli w czasie eksploatacji modelu, pasek się zluzuje, czy to na skutek zużycia czy z dowolnego innego powodu - wskaźnik się wpada głębiej. Wtedy muszę odkręcić śruby mocujące skrzynkę ogonową, naciągnąć pasek tak, żeby wskaźnik wrócił na miejsce i przykręcić śruby.
Obecność tego wynalazku NIE ZWALNIA mnie z konieczności kontroli stanu napięcia paska!
Rozwiązuje tylko odwieczny dylemat "z jaką siłą to zrobić żeby było dobrze".
I jestem prawie przekonany, że w Protosie 380 tak naprawdę jest dokładnie taka sama historia.
To że sobie coś nazywamy napinaczem, no to OK, możemy to sobie tak umownie nazywać, ale to nie robi za nas roboty.
A nawet jeśli to rzeczywiście jest napinacz (fajnie, OK, jest to możliwe), to ma jakiś zakres swojej pracy.
Dojdzie do końca i przestanie spełniać swoją rolę, jeśli nie będziemy tego kontrolować.
No cudów nie ma.
No ale tak jak mówię, jeśli chodzi o Protosa 380 to już wchodzę w pole spekulacji, bo nie miałem go, oglądałem tylko na polu... nie zadałem sobie nawet trudu, żeby przestudiować instrukcję (bo i po co)... więc mogę się ciutek rozmijać z prawdą
