Dziś wyglądało to tak:
- przy ostrzejszej pompce ogon zaczął rybkować, więc pomyślałem, że za duży gain ogona
- gaina mam skonfigurowanego na potku i teraz jest to wartość 20-40, bo koło 30 nie rybkował przy zawisie i lekkich lotach postępowych
- zmniejszyłem gaina gdzieś bliżej 20
- przy ostrej pompce nie trzymał ogona więc zwiększyłem gaina blizej 30 (wszystko w czasie lotu)
no i tu się zaczynają problemy ... po takim zwiększeniu gaina w locie ogon przestaje trzymać. Lekka zmiana katów i ogon przesuwa się o ileś stopni. Nie o stałą wartość, raz jest to naście stopni, raz kilkaset. Nie reaguje specjalnie na sygnał z apki (dotyczący ogona bo reszta działa bez zarzutu). Nie można wylądować (przynajmniej z moimi umiejętnościami) no bo ciężko ustawić w pozycji, w której umiem wylądować

W poprzednim modelu (gała 425) ogon trzymał przy pompkach (gain 50) ale chciałem pobawić się potkiem od gaina (zakres 40-60) i efekt był ten sam, przestał trzymać i tak samo przy zmianie kątów kręcił ogonem.
Pytanie co z tej elektroniki, której użyłem w nowym modelu może odpowiadać za te efekty? Taranisa konfigurowałem według instrukcji na 77hobby, oczywiście, mogłem to skopać ale reszta bardziej skomplikowanej konfiguracji działa bez pudła a potek przypisany jest do dwupunktowej krzywej. Może to dlatego, że zmieniałem to w locie? No ale chyba po to jest to sterowanie z radia i pod potkiem, żeby dało się zmieniać w locie?