Mam taki mały "problem":
Pacjent - Syma S36. Objawy - po jakimś czasie od wystartowania model w zawisie sam z siebie obraca się CCW, zdarza się, że to wirowanie jest okraszone "szarpaniami" (ruch nie jest płynny). Pierwsze skojarzenie - brak paru zębów w przekładni silnik - wał dolnego wirnika lub coś się wygięło, ale oględziny sprzęta to wykluczyły. Zaobserwowałem, że na zimno wirnik obraca się płynnie i Symka wisi OK z trymerem na zero, po rozgrzaniu pojawiają się opisane objawy, a podczas obracania wirnika ręką wyraźnie można wyczuć momenty, w którym coś go przytrzymuje, "haczy". Po ostygnięciu znowu jest OK. Wszystko wskazuje więc na kończący się silnik. Anyway - co się tam mogło popsuć i czy są szanse na naprawę? Pytam bardziej z ciekawości, bo jest to tania, mała, zabawkowa "szczotka" takiej sobie jakości i chyba lepiej będzie go wymienić, tym bardziej, że próba naprawy tego "motorka" pewnie będzie przypominać operację na otwartym sercu u chomika
![Puszcza oko ;-)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Pozdrawiam,
Piotr.