sl8er pisze:W zdechlym pakiecie padla jedna cela i co ciekawe jak zdechla obroty podskoczyly o 200. Jak to wytlumaczyc??? Nastapilo zwarcie i napiecie z pozostalych 11 cel nie bylo ,,kradzione,, przez zdychajaca cele???
No może.... Bo ona była już przebiegunowana i rzeczywiście mogła "kraść część napięcia", a energię z niego przekształcała w ciepło.
Jak się w końcu zespawała to przestała kraść...
sl8er pisze:Czy mozliwe jest takie zdechniecie pakietu ze napiecie spadnie momentalnie do zera, przerwanie obwodu i kaplica?? Czy zwykle nastepuje ,,zaspawanie sie? , zwarcie ,, i z 6S robi 5S i mozna spokojnie wyladowac?
IMHO niestety możliwe jest przerwanie obwodu. Ale JEDYNY przypadek takiego totalnego zabicia pakietu w locie jaki miałem był taki jak napisałem, czyli taki jak Twój, plus u mnie było jeszcze rozszczelnienie celi i upuszczenie z niej gazów.
(brak dymu, brak ognia).
Przerwanie obwodu jest możliwe (tak myślę) głównie na skutek temperatur jakie się tam pojawiają - tylko czekać aż któryś lut puści.
NO bo cele same w sobie raczej będą dostawały zwarcia. Też od temperatury - izolacja się między elektrodami wytapia i się stykają, albo CHJWC (niestety nie wiem dokładnie jak wygląda równanie reakcji zachodzącej w akumulatorze Litowym).