Filmy i foty naszych (i nie tylko) modeli

Panie Reżyserze, ja Pana we wszystkich filmach widziałam!
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 23 wrz 2010, o 18:58

Roadie pisze:Podwozie dzis jednak zdejme, ciezarki przesune na max do wewnatrz - zobacze jak bedzie sie latalo - a napewno inaczej.

Raczej na zewnątrz flybara, będzie stateczniej.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Max S
Domownik forum...
Posty: 282
Rejestracja: 30-06-2010
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 17 razy

Postautor: Max S » 24 wrz 2010, o 14:28

Gmeracz pisze:
Roadie pisze:Podwozie dzis jednak zdejme, ciezarki przesune na max do wewnatrz - zobacze jak bedzie sie latalo - a napewno inaczej.

Raczej na zewnątrz flybara, będzie stateczniej.


:thumb: na zewnatrz jest bardziej statecznie
Maciek

TDR, T-Rex 800, 600-12s, 500
Flasher 500, CopterX 450, HK450, Kalt SB30
Futaba 12ZH, 10CH
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 24 wrz 2010, o 17:58

Roadie - każdy tak miał że się łamał ze zdjęciem pałąków. Ale praktyka mówi, że trzeba to zrobić jak najszybciej. Piłki owszem poprawiają widoczność i to znacznie, ale później jest większy strach z lądowaniem a przede wszystkim z nauczeniem się rozpoznania pozycji modelu bez "pomocników".
Z czasem lata się już na czuja, choć można dla ułatwienia dać jakiś kolor na płetwie ogona czy pomalować podwozie na żarówkę.
Jeżeli robisz już takie wywijasy w powietrzu to wyrzuć pałąki z marszu, już ich nie potrzebujesz. Łatwiej ci będzie uczyć się "prawdziwego" latania ;)
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Destiny
Zaczyna się rozkręcać...
Posty: 81
Rejestracja: 07-03-2010
Podziękował: 7 razy
Podziękowano: 7 razy

Postautor: Destiny » 10 paź 2010, o 19:54

Niedawno jeszcze zastanawiałem się nad sprzedażą HK 450. Prawie straciłem nadzieję. Jednak w czwartek poszedłem polatać. Cała nadzieja wróciła, robię zawisy tyłem do siebie, bokiem. Ogon nadal nie trzyma. Skontaktowałem się z jednym z pilotów, podpowiedział mi, ze jeśli regulacje ogona snapem i trimmerem nie pomogły, trzeba przesunąć serwo. Jak się uradowałem, gdy to pomogło. Ogon się trzyma w trybie normal. Banan na twarzy, zawisy tyłem, bokiem do siebie (myślę, hmm, to umiem). Pochyliłem model w przód. Okazało się, że umiem loty postępowe (nie perfekcyjnie czy nawet średnio, ale coś tam zawsze). Robię koła w okół siebie, proste. Ale przygoda (jaki byłem durny, ze chciałem ten model sprzedać). I tak minęły mi piątek, sobota i niedziela. Na dowód tego filmik z sobotnich lotów (krótki, bo tzw. kozak z pieskiem chciał zobaczyć moją 450 w locie z bardzo bliska) i fotki z dzisiaj. Dziś sprawdziłem tryb HH. Działa, ale jakoś preferuję tryb rate.



Teraz fotki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
HK 450, w środku siedzi: RRX2701, Assan GA 410 PRO, Turnigy DS480, 3x SG 90, ESC od CopterX 450.
Oblatany.
Awatar użytkownika
miszcz_waw
Elita forum...
Posty: 577
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 79 razy

Postautor: miszcz_waw » 10 paź 2010, o 20:49

Szkoda że tak dopiero na koniec sezonu ale za chwilę będzie kolejny. Super że się przekonałeś!

Na filmie słychać lekki szmer czy stukot - sprawdź czy wszystkie zęby na zębatce głównej są ok.

Kozaki co chcą oglądać heli z bliska są najlepsi.
Piotrek
Awatar użytkownika
jedrus
Elita forum...
Posty: 599
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 69 razy
Podziękowano: 63 razy

Postautor: jedrus » 13 paź 2010, o 19:25

No i pierwszy mój „prawdziwy” kret stał się faktem :rotfl:

Dość niespodziewany, nie powiem. Straty niewielkie (przynajmniej po pierwszych oględzinach). W zasadzie chyba tylko ułamane pałąki podwozia... Latałem sobie dziś moim Sportem. Piękna pogoda, zero wiatru... zajefajnie. Na razie proste loty postępowe, ostre zakręty, ósemki i takie tam – żadnych wodotrysków. Helik w zasadzie jeszcze kreta nie widział... Pierwszy pakiet w normalu. Ląduje, zmieniam LiPo’la, start. Mam teraz taki plan, że pierwszy pakiet w normalu a drugi w idlu. No, więc podnoszę, przełączam... i kurka coś dziwnego, nie reaguje na prawego drąga tak jak powinien... panika... i zamiast spokojnie włączyć holda i starać się lądować patrzyłem się jak cielak na to co się dzieje :hammer: :hammer: :hammer:


W końcu helik w idlu złapał przechył na bok i runął na ziemię tak z ok. 5-7m. Na szczęście w wysoką trawę. Trawa dobra rzecz :thumb: :thumb: :thumb: . Na dodatek puściła zębatka, więc silnik się kręcił i... nic się nie działo :wow2: . Trawa zamortyzowała uderzenie, a nie ukrywam, że myślałem, iż straty będą znacznie większe. Ponieważ ich zasadniczo nie ma to nawet nie wstawiam zdjęcia... Nawet drewniaki wytrzymały :mrgreen: .

Przyczyna: a no padło sobie prawe serwo od tarczy Align DS410M. Tak bez jakiegoś specjalnego powodu :gas:

Pocieszam się tym, że to kret nie z mojej winy. No i straty minimalne. Szkoda tylko, że zamarłem, zamiast próbować ratować się z sytuacji :oops: :wall: :oops: Ale, cóż - brak doświadczenia robi swoje...
Awatar użytkownika
jedrus
Elita forum...
Posty: 599
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 69 razy
Podziękowano: 63 razy

Postautor: jedrus » 26 paź 2010, o 13:22

Zanabyłem kamerkę (taka przybijana gwoździami do głowy :mrgreen: ) - pomęczę Was teraz trochę :rotfl: :hammer: :rotfl:

Pierwsze bujanki Gaui


I bardziej agresywne ( :rotfl: ) loty Sportem




PS. Muszę jeszcze popracowac nad kadrowaniem :hammer:
Awatar użytkownika
jedrus
Elita forum...
Posty: 599
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 69 razy
Podziękowano: 63 razy

Postautor: jedrus » 27 paź 2010, o 12:33

No i stało się. Dołączyłem do grona gwiazd i sław naszego hobby... :banana:

Jak tylko dowiedziałem się, że w pobliżu jest woda nie mogłem sobie darować... i nie skorzystać z tej niepowtarzalnej okazji zrealizowania marzenia wielu, które zrealizowało tak niewielu, a które było tak modne tego sezonu... yes, yes, yes!

Oto MÓJ lot nad falami... :rotfl: :lol: :rotfl: :lol: :rotfl: :lol: :rotfl: :lol: :rotfl:


...no fale to może przesadzone, a lot to co prawda tylko kilkadziesiąt sekund i w zasadzie zawis, ale przecież nie o to chodzi... te wrażania, ta niepowtarzalność sytuacji, to poczucie dołączenia do elit... bezcenne :lol:
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 27 paź 2010, o 12:43

jedrus pisze:No i stało się. Dołączyłem do grona gwiazd i sław naszego hobby... :banana:

Jak tylko dowiedziałem się, że w pobliżu jest woda nie mogłem sobie darować... i nie skorzystać z tej niepowtarzalnej okazji zrealizowania marzenia wielu, które zrealizowało tak niewielu, a które było tak modne tego sezonu... yes, yes, yes!

Oto MÓJ lot nad falami... :rotfl: :lol:

...no fale to może przesadzone, a lot to co prawda tylko kilkadziesiąt sekund i w zasadzie zawis, ale przecież nie o to chodzi... te wrażania, ta niepowtarzalność sytuacji, to poczucie dołączenia do elit... bezcenne :lol:

No proszę prosze... :) choć szczerze powiedziawszy zabrakło mi tylko tic-toca połączonego z tail-blade-water-strike albo chociaż odwróconego zawisu na 5cm ale cóż... next time please :)
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 27 paź 2010, o 12:56

To teraz się wydało, po co wozisz te cholerne piłki na ogonach :)
Jak już opanujesz stabilny zawis możesz spróbować umoczyć podwozie. To dopiero łapki będą latać :thumb: :wow2:
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
AdamskY
Elita forum...
Posty: 674
Rejestracja: 05-07-2010
Lokalizacja: Ostróda
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: AdamskY » 27 paź 2010, o 18:52

Gmeracz pisze:To teraz się wydało, po co wozisz te cholerne piłki na ogonach :)
Jak już opanujesz stabilny zawis możesz spróbować umoczyć podwozie. To dopiero łapki będą latać :thumb: :wow2:


doczep parę piłek na podwozie i będziesz mógł na wodzie wylądować ;)
Adam®
www.adam-rcmodel.eu
Awatar użytkownika
jedrus
Elita forum...
Posty: 599
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 69 razy
Podziękowano: 63 razy

Postautor: jedrus » 27 paź 2010, o 19:04

Ja widziałem jak kolega inż. Ramotny lądował na wodzie swoim Kingiem... może się pochwali :lol:

PS. Dojrzewam, żeby te piłeczki zdjąć :rotfl: Powiadomię Was :mrgreen:
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 27 paź 2010, o 20:25

jedrus pisze:Ja widziałem jak kolega inż. Ramotny lądował na wodzie swoim Kingiem... może się pochwali :lol:

moovish image....

Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 29 paź 2010, o 09:18

Ramotny pisze:moovish image....


Haha, to mi zerwalo beret :mrgreen:

Co do latania nad woda, to nie mialem okazji, i chyba jeszcze bym sie nie decydoewal na taki krok, ale nad kaluzami juz wisialem, wiec poniekad tez naleze do elity :lol:
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 29 paź 2010, o 10:02

Czasem słońce czasem deszcz...



Notabene modelowi nic się nie stało. To znaczy stało się bo spaliłem regiel ale tylko dlatego że go niedokładnie wysuszyłem. Gdybym był cierpliwszy to byłoby zero strat. Ale wtedy (2009) miałem jeszcze bardzo silne parcie na latanie non stop...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Roadie
Stały bywalec...
Posty: 130
Rejestracja: 15-09-2010
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 1 raz

Postautor: Roadie » 29 paź 2010, o 13:06

W jakim to jeziorku mozna takie ladne okazy wylowic? :mrgreen:
Ciekawe dlaczego glos w filmiku jest wylaczony ;)
T-Rex 450 SE v2, DX6i, G4.5
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 29 paź 2010, o 14:14

Roadie pisze:W jakim to jeziorku mozna takie ladne okazy wylowic? :mrgreen:
żeby mieć co łowić wpierw trzeba utopić
Roadie pisze:Ciekawe dlaczego glos w filmiku jest wylaczony ;)
:oops:
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Luke Skywalker
Administrator
Posty: 515
Rejestracja: 21-02-2010
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Luke Skywalker » 29 paź 2010, o 15:15

Się Inż. Ramotny niebezpiecznie bez kapoka wychyla... Jednostka pływająca łapie w pewnym momencie niebezpieczny przechył...

Ł.
Outrage 550 ("Youngtimer")
JR DSX7

Drodzy Forumowicze! Ortografia nie gryzie!
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 29 paź 2010, o 15:16

Luke Skywalker pisze:Się Inż. Ramotny niebezpiecznie bez kapoka wychyla... Jednostka pływająca łapie w pewnym momencie niebezpieczny przechył...
Ł.
Inż.Ramotny umie pływać... :!:
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Luke Skywalker
Administrator
Posty: 515
Rejestracja: 21-02-2010
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Luke Skywalker » 29 paź 2010, o 15:38

Ale element zaskoczenia może spowodować dostanie się wody do układu dolotowego, następnie zachłyśnięcie, które wywoła panikę itd... itd... ;)

Ł.
Outrage 550 ("Youngtimer")
JR DSX7

Drodzy Forumowicze! Ortografia nie gryzie!

Wróć do „Filmy i Foty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość