Heli-Team.pl

Nie tyle fikuśne co zaje**scie duże i pewnie pionowe!

Na pierwszym idlu byly akceptowalne dla fbl a na drugim i trzecim wzrosły tak bardzo iż ogłupiły system.

Przygód ze stabilizacja miałem kilka ale odwrotne działanie i kąty ujemne zamiast dodatnich miałem tylko raz. Miałem wtedy mega wielkie wibracje pionowe na ogonie. Można to fajnie wytropić używając analizy wibracji braina.

A jak to zrobić (rozumiem że analiza wibracji jest tylko w czasie rzeczywistym i nie ma zapisanych danych w systemie) ,w logach nic na temat wibracji nie znalazłem

Ja używam AL i R w każdym modelu i przy każdych obrotach (a ostatnio również przy każdej pozycji) wiec to nie może być jakiś błąd systemowy Braina'a, tylko jak pisze Artja błąd osobniczy-

W V2 wibracje zapisują się w logach, v1 tylko na bieżąco można podglądać.

pzdv,

mam braina v2 ,i nic tam nie znalazłem w zakładce "Diagnostic/Events" niepokojącego bo chyba o tą zakładkę chodzi.
wibracje monitorowałem przed chwilą i nie przekraczają 8pkt
Pierwszy raz przeglądałem logi w Brainie i jakoś tak mało przyjazne to menu .

A ja to bym w sumie zganił na wielkość modelu. Mi w Oxy3, autolevel Braina, też płatał figle. Toteż zaprzestałem jego używania. Z tego co piszecie, wygląda na to, że Brain nie lubi się z małymi helikami, które to znowuż, potrzebują wyższych obrotów.

Mi w trexie 600 na wałku też autolevel głupiał i tarcze losowo wykrzywiał. Jak bez łopat go rozkręcałem to aż w łapy łaskotało. Pomogło przełożenie brania na podłogę i przede wszystkim zastosowanie żelka 3mm Lynxa -naprawdę pomogło i model pięknie się poziomuje... w miniaku też miałem problemy bo przechlało go lekko w lewą stronę - żelek pomógł i jest git. Kenobi ma te żelki i polecane są do spalin na pewno lepiej usunąć źródło wibracji ale żelik ten pomaga i brain nie głupieje. Aria ma taki właśnie w spalinie. Dziś mi coś krzywo poziomowało P500 i dopatrzyłem się lekko bijąc wałek ogonowy - 10 pakietów przelał ale w tym mam akurat żelek od braina.

dawo pisze:Mi w trexie 600 na wałku też autolevel głupiał i tarcze losowo wykrzywiał. Jak bez łopat go rozkręcałem to aż w łapy łaskotało. Pomogło przełożenie brania na podłogę i przede wszystkim zastosowanie żelka 3mm Lynxa -naprawdę pomogło i model pięknie się poziomuje... w miniaku też miałem problemy bo przechlało go lekko w lewą stronę - żelek pomógł i jest git. Kenobi ma te żelki i polecane są do spalin na pewno lepiej usunąć źródło wibracji ale żelik ten pomaga i brain nie głupieje. Aria ma taki właśnie w spalinie. Dziś mi coś krzywo poziomowało P500 i dopatrzyłem się lekko bijąc wałek ogonowy - 10 pakietów przelał ale w tym mam akurat żelek od braina.

Podaj proszę linka do strony u kena ,zaryzykuję i sprawdzę. Oby nie było jak dzis

Popieram porządnego żelka antywibracyjnego lub też "futaba pad" przeznaczony do spalin.
Niektórzy też robią kanapkę z blaszką lub używają szarych taśm 3M/Scotch (opisywałem kiedyś w temacie Chase).
Na takich podkładach drastyczne jaja nie powinny się zdarzyć.

Co do wibracji to mikrusy i maluchy są nie podatniejsze.
Szczególnie jak ktoś często kretuje, prostuje szpindel w rękach (Pkali ), nie dba o torowanie i wyważenie łopat.
Obroty zajebiste a z każdym kretem coraz więcej niedoskonałości modelu się pojawia Pamiętam jak mi trex 250 wariował...

2 dni temu wyszedł nowy update braina, który między innymi ma redukować wpływ wibracji na funkcje autolevela.

@Kubacki
W Brain 1 masz tylko podgląd wibracji na żywo. Z lapkiem na BT lub telefonem i drugą osobą można wisieć i oglądać lub samemu testować bez łopat.

Test bez łopat często gówno daje bo bez łopat nie ma wibracji torowania, wyważenia, krzywego szpindla, krzywych okuć i krzywego lub rozklekotanego ogona (który ma najwyższe obroty i często sieje wredne pionowe wibracje).

W Brain 2 zakładka EVENTS służy tylko do raportów systemowych i nie informuje o wibracjach
Logowanie wibracji trzeba włączyć, podobnie jak można włączyć logowanie innych parametrów. Do EVENTS warto czasem zajrzeć w poszukiwaniu czerwonych błędów bo można się dowiedzieć iż brain jest sprzętowo uszkodzony....

W zakładce DIAGNOSTIC >> PARAMETERS SETTING włączamy sample rate - ja mam 20KHZ bo najwyższy 50KHZ loguje tylko 3-5 lotów a 20KHZ mieści w pamięci więcej bo 9-10 lotów.

Aktywacja tej opcji i ptaszka na "Active Logs Recording at startup" włącza logowanie i zapisywanie wibracji w każdym locie powyżej iluś tam sekund (chyba 10 sekund).
Po locie trzeba wyłączyć zasilanie i dopiero następnym razem można pobrać loga w zakładce Recorded Logs - guzikiem DOWNLOAD DATA. Pobranego loga można odtwarzać w zakładce Recorded Logs i Vibrations (zależnie co się chce zobaczyć).

Ja prócz logowania wibracji włączyłem jeszcze logowanie: servovoltage, dsmx sat1 fades & sat2 fades, rxframerate, rxpitch, rxthrottle, pitchout, throttleout, main rotor rpm 0-3000, gov engaged status.

Z tego wszystkiego można po locie odczytać multum informacji i obczaić co spowodowało kreta lub kłopoty. Z takimi ustawieniami mieści mi się w pamięci 9-10 lotów i praktycznie każdą usterkę można wyłapać.

Kubacki wklej w wyszukiwarce na stronie LX5501 - kod produktu bo na tablecie nie pokazuje mi pełnych stron w przeglądarce... ale z tego co widzę to brak na stanie. Starcza tego na kilka fbl-i można kupić spokojnie na spółkę w zestawie są dwia kawałki o dość dużych wymiarach.

windcatcher pisze:Szczególnie jak ktoś często kretuje, prostuje szpindel w rękach (Pkali ), nie dba o torowanie i wyważenie łopat.
Obroty zajebiste a z każdym kretem coraz więcej niedoskonałości modelu się pojawia Pamiętam jak mi trex 250 wariował...

W mikrusie prostowałem, nie będę zaprzeczał (tutaj była ewidentnie moja wina, choć helik latał prawidłowo, sam widziałeś), nie mam jednak na tyle pary w rękach aby prostować szpindel x3 ;D. Dodam, że x3 miała ten najnowszy soft do braina, fbl na kanapce. Nie widzieliście tego, wykonałem dwie próby rescue. Pierwszą z pleców, zachował się poprawnie, drugą płozami w dół i zachował się identycznie - obrócił model i dodał dodatnich kątów. Zaskoczył mnie totalnie tym manewrem.

A jakiś żel od Adama policie? Będzie mi niedługo wysyłał serwo to bym donabył do trexa...

Ten to znam. Zostawiles kiedys na palacowej.

@kubacki przejrzałeś model po Krecie? Coś doszło do listy? Tak z ciekawości pytam, bo jesteś chyba pierwszy na forum co przyglebił Fireballem?
Podobno ma być kretoodporny i tani w odbudowie
Ja u mnie w sobotę i niedzielę testowałem Rescue na średnich obrotach i było ok...

Tylko to co wypisalem,a naprawdę przygrzmocił porządnie. Na średnich czyli 78%lekko zanosiło a na 90% gleba

W niedzielę przekonałem się że nie należy nic przyklejać drugi raz na tę samą taśmę, nawet jeśli odklejam tylko troszeczkę i tylko na chwilkę.




Maluch wpadł w niezły szał i na idlu2 po locie koszącym pocałował się z trawką.
Poszła łopata, zębatka i kabinka. W sumie nawet mi nie żal tej kabinki, to nie było jej pierwsze rodeo.

Po 15 minutowej naprawie loty kontynuowano, aż do zerwania paska na ogonie xD
Ta druga gleba była solidna, z tym nieprzyjemnym odbiciem "jeb, łiiiiii, krr!". Zebrała konkretne żniwo. Będzie z 70pln w częściach

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Dawno nie było nic o rozwalonym Belcie:



Właśnie zauważyłem, że brakuje mi odbiornika w worku ze zwłokami... lecę szukać z latarą

to lubie

Strasznie go zmieliło. Wiesz już, co się stało?

Pozdrawiam,
Piotr.

P.S.
- Córa fajna, gratuluję
- No i jednoosobowa loża szyderców też dała radę