Krecik roku 2020

[mwx]

Nie rozumiem dlaczego taki temat jeszcze nie powstał

Ociągacie się.

#1

Na pierwszy ogień idzie Różowy™:

20200111_151512_compress5.jpg

Bo lekki kacyk+niewyspanie+styczniowa mżawka to nie jest optymalna konfiguracja czynników sprzyjająca wstępowi do ćwiczenia pirolejów.

[maxio005]

No Maćku elegancja!

[Carson]

Nie szanujesz swojej pracy Myslalem, ze ogony w goblinach sie wypinaja w razie gleby, ten chyba postanowil walczyc do konca

[pkali]

2. Omp M2. Straty niewielkie, poszły dwa orczyki i delikatnie skrzywił się szpindel, ale jest filmik.
[youtube]http://youtu.be/OcfV1_-JhTc[/youtube]

[Artja]

Jeszcze chyba nie było ogłoszenia wyników z roku ubiegłego. Na regulach wciąż zgłaszają się zawodnicy 2019, a nawet z wcześniejszych lat

[mwx]

Nie szanujesz swojej pracy Myslalem, ze ogony w goblinach sie wypinaja w razie gleby, ten chyba postanowil walczyc do konca

Ktoś Ci nagadał głupot. Trzeba walnąć w bardzo specyficzny sposób żeby ta śruba miała szansę cokolwiek uratować, ale nawet wtedy belka wymaga lekkiej naprawy.
Jeśli walniesz dołem belki i zbliży się do łopat to one robią to co widać na zdjęciach i to jest reguła.
Jeśli walniesz idealnie bokiem to rama nie pozwoli jej się wypiąć bez uszkodzeń bo trzyma z obu stron.
Jeśli walniesz górą belki to jej dolna część zapiera się o serwo i jedynie wtedy ma szansę wyrwać śrubę i odpaść w miarę w całości, ale na dole pozostaje wyrwa po kontakcie z serwem, a na dodatek półka pod serwo i samo serwo dostają przy okazji wpierdziel.

Trzeba założyć że belka jest na jednego kreta. Jeśli umiesz w żywicę i tkaninę to można je skutecznie naprawiać do momentu w którym zaczną być za ciężkie

20200113_081335_compress12.jpg

Mam teraz 4 belki które tak sobie krążą. Jak walnę to belka ląduje na półce niezbyt intensywnej terapii i czeka na wolną chwilę na naprawę, a w międzyczasie jej koleżanki bawią się w polowanie na krety.

[Carson]

Nie szanujesz swojej pracy Myslalem, ze ogony w goblinach sie wypinaja w razie gleby, ten chyba postanowil walczyc do konca

Ktoś Ci nagadał głupot. Trzeba walnąć w bardzo specyficzny sposób żeby ta śruba miała szansę cokolwiek uratować, ale nawet wtedy belka wymaga lekkiej naprawy.
Jeśli walniesz dołem belki i zbliży się do łopat to one robią to co widać na zdjęciach i to jest reguła.
Jeśli walniesz idealnie bokiem to rama nie pozwoli jej się wypiąć bez uszkodzeń bo trzyma z obu stron.
Jeśli walniesz górą belki to jej dolna część zapiera się o serwo i jedynie wtedy ma szansę wyrwać śrubę i odpaść w miarę w całości, ale na dole pozostaje wyrwa po kontakcie z serwem, a na dodatek półka pod serwo i samo serwo dostają przy okazji wpierdziel.

To bylo pol zartem Ale myslalem kiedys o takim systemie, ktory luzowalby belke i wymyslilem mocowanie belki do ramy za pomoca przegubu kulowego (np z tworzywa). Ktory byłby zblokowany np 3 odpowiednio dobranymi srubami nylonowymi rozstawionymi co 120* + jakis gumowy ogranicznik. W razie kraksy sruby sa zrywane, ogon sie odchyla a gumowe stopery wytlumiaja czesc energii

[mwx]

Airbaga zamontuj, spadochron, pasy bezpieczeństwa, podwójnego kondoma, okulary spawalnicze i telefon do mamy na szybkim wybieraniu.

[Carson]

bez sensu
chyba kacyk jeszcze nie puscil

[Bi0ly]

Wy tu pitu pitu a ja mam nowego kreta

Standardowo zębataka, do tego orczyk i okucie ogonowe. Za nisko przy lejku na ujemnych, na poprzednim pakiecie wyszło ładnie .

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka