Warszawa - Reguły - spotkania

Artja · Postautor: **Artja** » 2 lip 2017, o 21:17

bizon220 pisze:Przed chwilą sprawdziłem jak Protos 500 zachowuje się po utracie linku RC i okazało się, że silnika wcale się nie wyłącza, tylko odbiornik utrzymuje wszystkie kanały w pozycji jak miał link, czyli silnik kręci normalnie.

No to raczej nie jest dobrze ustawiony failsafe... No chyba, że świadomie tak ustawiłeś z jakiegoś powodu?

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 2 lip 2017, o 21:29

Wiem, że nie dobrze, bo olałem ten temat przy konfiguracji, ale chciałem sprawdzić czy powodem restertu regulatora, nie jest utrata linku RC, bo spadł tam gdzie Lena Goblin.
Nawet jak wyłączam aparaturę i włączam ją ponownie przy odpalonym heliku, silnik się nie wyłącza. Wyłącza się losowo.
Dziś był dokładnie taki sam przypadek jak kiedyś przy Tobie i Davo, tylko teraz regulator wszystkie ustawienia ma wprowadzone.

lin3e · Postautor: **lin3e** » 2 lip 2017, o 22:24

@Artja ale żeś Pan fotki wyszukał, ehh se ne vrati.

Coś ode mnie. Pamiętasz? Kukurydza i szkoła druciarstwa

@Bizon a czy Ty skalibrowałeś zakres gazu?, na ile masz ustawione cut off no i czy na pewno nie masz hard cutoff?
Z tego co mówiłeś to ustawienia robiłeś z drąga, można łatwo się pomylić.

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 2 lip 2017, o 22:31

Na bank nie mam cat on. Nie pamiętam jak się to nazywało, ale coś o redukcji mocy. Teraz był ustawiony z karty Lena, łącznie z zakresem gazu. Dodatkowo wydaje mi się, że jak napięcie by spadło, to by tam coś grał, swoje pipi pi.

lin3e · Postautor: **lin3e** » 2 lip 2017, o 22:34

Załóżmy, że masz cuf off zbyt wysoko ustawione, esc nie wygra melodii jeśli dobijesz do tej wartości. Tak czy inaczej trzeba wszystko jeszcze raz ustawić.

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 2 lip 2017, o 22:48

Tak zrobię, przejrzę ustawienie jeszcze raz, ale dla mnie to nie cut off, bo pakiety miały powyżej 4V na cele i lot był mega spokojny.

lenu · Postautor: **lenu** » 3 lip 2017, o 06:55

Jak by mu napięcie spadło, regiel by pikał przecież. Ile razy trzeba było YEPa pod kartę podączać przez to bo pikanie denerwowało. Tam było coś z linkiem RC bardziej chyba, chociaż dziwi to fail safe źle ustawione. Chyba że tam taki trójkąt bermudzki jest i odłącza silniki

dawo · Postautor: **dawo** » 3 lip 2017, o 07:08

Przerabiałem ten temat Prosiak się naobrywał... u mnie po wymianie satelitek na oryginalne efekt ustąpił - przynajmniej tak mi się wydaje... i mam nadzieje ze juz nie wystąpi. Łącze się w bólu.
A i pozdrowienia z Chłapowa - pogoda iście latawcowa...

lenu · Postautor: **lenu** » 3 lip 2017, o 07:23

Tylko ja latam na oryginalnych, lin3e też, a bizon na frysky.
@bizon a ty nie mówiłeś nam tam po tej glebie, że silnik nad ziemią ci się zaczął znowu rozkręcać?

Artja · Postautor: **Artja** » 3 lip 2017, o 07:42

lenu pisze: ...trójkąt bermudzki...

łódzki... ale brakuje trzeciego wierzchołka, może go Bizon ze sobą przywozi?
Nie ma wyjścia, trzeba przeskanować okolicę. ja tez miałem niewyjaśnione do końca przypadki przyduszenia silnika w spalinie, coś jakby na chwilę załączał się failsafe. Wyraźniej to było widac w benzynie gdzie failsafe ustawiłem na wolne obroty bez gaszenia. Teraz mam wpięty kill switch z własnym failsafe i odpukać sytuacja jeszcze się nie powtórzyła. Spektrumy mam oryginalne, w nitro i 450' satelitki, w gasserze odbiornik i satelitka.

lin3e · Postautor: **lin3e** » 3 lip 2017, o 07:50

lenu pisze:Tylko ja latam na oryginalnych, lin3e też, a bizon na frysky.
@bizon a ty nie mówiłeś nam tam po tej glebie, że silnik nad ziemią ci się zaczął znowu rozkręcać?

W przypadku Twojego kreta miałeś tak samo, tuż przed uderzeniem zaczął się rozkręcać.

lenu · Postautor: **lenu** » 3 lip 2017, o 07:53

No właśnie bardzo podobny przypadek i to jest zastanawiające. Może trzeba klatkę faradaya ustawić tak z 50m wysoką i kilometr średnicy ;P

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 3 lip 2017, o 07:59

Ja miałem wrażenie, że on się jeszcze w powietrzu rozkręcał na nowo. To na bank nie link rc, bo testowałem w domu i po utracie linku, trzyma starą wartość z kanałów, czyli silnik pracuje i jak link odzyska to też się nie resetuje.

lenu · Postautor: **lenu** » 3 lip 2017, o 08:07

Tylko tu nie chodzi o utratę linku bo ja sterowanie miałem raczej, tylko o zaśmiecanie częstotliwości. Zobacz że ty po krecie nawet zasilania nie wypinałeś z tego co pamiętam. Poszedłeś po niego, na stole obejrzałeś i zaraz podniosłeś dalej do lotu bez rozpinania i działał. Jak by było coś z reglem czy lakierami czy czymś innym małe szanse żeby ci się to udało szczególnie ze krety żadko naprawiają, a było to w tym samym miejscu dokładnie i na tej samej wysokości w powietrzu.

lin3e · Postautor: **lin3e** » 3 lip 2017, o 08:09

bizon220 pisze:..po utracie linku, trzyma starą wartość z kanałów, czyli silnik pracuje i jak link odzyska to też się nie resetuje...

Uważaj bo jak stracisz zasięg to helik odleci w siną dal

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 3 lip 2017, o 09:10

A jak ustawiacje failsafe z brainem? Drągi na neutrum, idl1 plus aurolevel z rescue?

Postautor: **Don Mirson** » 3 lip 2017, o 09:16

Właśnie miałem napisać z tym gazem na failsafe. Cokolwiek ustawisz na pozostałych drążkach, na gazie raczej holda Ci polecam.
Wyobraź sobie sytuację ze lecisz helikiem na siebie i przed Tobą gubi link...

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 3 lip 2017, o 09:24

Robię szybki unik, łapie link i latem dalej :-P

lenu · Postautor: **lenu** » 3 lip 2017, o 09:36

Zawsze też możesz latać bez łopat i wtedy mniejsze prawdopodobieństwo zrobienia komuś kuku po utracie linka

bizon220 · Postautor: **bizon220** » 3 lip 2017, o 09:42

Czyli hold, reszta kanałów na neutrum i rescue?

Warszawa - Reguły - spotkania

Kto jest online