A noooo odleciał.

Ale tak nieśmiało 1/2 pakietu.
Jutro taki oficjalny start bo dzisiaj po południu padało.

Widzę że sprzedaż fireballa to takie aż "niemożliwe".
A jednak stało się. Cały czas się zastanawiam czy dobrze zrobiłem.

T-rex był taki fajny.
Kiedyś jeszcze będzie jakieś 500+.

Wracając do goblina co zauważyłem to jest super precyzyjny. Ciężko nim latać bez kabinki bo ma za dużo czarnego i nie widać jak jest ustawiony w locie. Ale to są moje pierwsze spostrzeżenia. Jego waga nie przeszkadzała mi w locie.To 420 tka wydaje się bardziej ociężała.
Zobaczymy jak jutro ale narazie wszystko mi pasuje.

Fajny sprzęt. Taki do bagażnika w sam raz. Idealny na zastąpienie Tarota 450 tki.