Heli-Team.pl

Była to akcja tego sezonu
Będzie wspominana przez lata, także wszyscy którzy mieli inne plany i nie dotarli, mogą tylko żałować
Żeby nie było że tak każdy kończył marnie, to ja zrobiłem 10 pakietów bez przygód, Wiktor podobnie i Szampan chyba też

Kurrrrde..... ale to .... jak to do tego doszło.... ??
Zagapił się czy co?
I w które drzewo?

Trymował i dzidował
Drzewa na wprost Xa.

Katastrofy przed startem nic nie zapowiadało. Poprzednie lądowanie poskutkowało wyrwanym zawiasem z lotki, o którym zapomniałem. Tym razem miałem klej na lotnisku więc cyjak i kleję. Sprawdzenie jak chodzą lotki - jakoś dziwnie ale uznałem że chyba jednak dobrze. Start z gumy, trochę gazu i lecimy. Model mocno przechyla na lewe skrzydło, to zakręt robimy i na prostej trymujemy. Leci, teraz nurkuje na dziób, to trymujemy do góry. Cały czas na 1/3 gazu, a nie jak mówi Mike na full. Model poleciał nad drzewa na wprost, jak stoi się normalnie na X. Wiało dość mocno wczoraj. Model się obrucił lecąc z wiatrem, więc pomyślałem, że zaciągnę elewator i zrobię pętlę. Miałem niestety D/R ustawione na większe prędkości + lot z wiatrem, co zaskutkowało pętlą dokończoną w koronach drzew i jeszcze z 1 metr zabrakło nad ziemią
Jak wiesz ten model zawsze drze ryja i jest ciężki. Jak schodzi z wysokości to się napędza i silnik przyśpiesza, i brzmiało to jakbym dodał gazu dalej model trymujac. Przepustnica cały czas była ustawiona na 1/3 choć do końca otwarta
Jedyny plusem jest to (oprócz fajnego kręta), że model poległ po błędzie pilota, a nie po awarii sprzętu Bo to jest chyba najgorsza opcja.

Czekaj czekaj.... bo tak mniej więcej to rozumiem, ale jak to przepustnica ustawiona na 1/3 choć do końca otwarta... No to albo byla do końca otwarta, albo otwarta w 1/3 .... Do końca znaczy na 3/3, czyli na 100%...
Chyba, że masz na myśli, że otwarta na 1/3 do końca lotu...
?

Drugie i trzecie zdanie jest właśnie zapowiedzią katastrofy

Mike nigdzie nie mówił, że był pełny ogień w drzewa


Otwarta 1/3 do końca lotu.

Do końca lotu była 1/3, ojjj była

No tak tak.... Trzecie zdanie to typowe "jakoś to będzie"


Dooobra. Wiem wszystko.
Fajnie

Co to było za drzewo? Żadnej mgły tego dnia? Wybuchu na pokładzie?

Dziabnięte z Tapatalka

Oprócz tego że w 30 sekundzie słychać strzały, to nic innego nadzwyczajnego

Aha, słuchajcie.... tak, że tego.... Jutro wygląda to na wręcz przesrane warunki do latania - coś co kuvv@ lubie najbardziej :D Więc będę.
A jako, że w niedziele za co pogoda - marzenie, prawie flauta to ... no cóż - będę.
Jakby kto chciał dołączyć to dawać na pole!
Jutro wybieram się z XLem i Rangerem - obydwu gratom trzeba przypomnieć smak powietrza.
W niedziele - zobacze, sam jeszcze nie wiem.
Aha i jutro będę długo i będę palił ognisko i palił w nim kawałek swojej historii sprzed >5 lat i piekł w tej historii kiełbaski.
Już kiedyś to robiłem i prawie zapomniałem ostatecznie spalić, ale ktoś mi przypomniał i w końcu nie zapomniałem.
Jutro może też nie zapomne.

No jako że chyba zaczyna się okres świąteczny, to ja dziś siedzę w pracy, ale za to jutro.... Mmm siedzę do porzygu, aż się skończą modele albo pakiety
Aż się nastrzelam i nalatam. Taki plan.
Z Wiktorem chcemy zahaczyć o półmrok, także jak ktoś ma jeszcze model z lampkami, to tym bardziej zapraszamy

No dobra to trzeba będzie jutro też wpaść. Dzisiaj byłem zgodnie z planem tylko kiełbaski ominąłem. TRzy loty w sensie trzy pakiety... 2 XLem i 1 rangerem. Rangerem w sumie cztery lądowania i chyba z 9 podejść. Takie Dzisiaj były warunki fajnie było.
No i przyjechał jakiś koleżka taki co kiedyś już u nas był w odwiedzinach tylko popatrzeć. Dzisiaj przyjechał polatać. I przywiózł model. Spalina. Kysho ... sprzed jakichs 15 lat. Ogólnie wszystko sprawne ale nie polatał bo one way w rozruszniku odmówił posłuszeństwa...
Natomiast model po prostu fenomenalny.
Porobiłem fotki później wkleję.

Było dziś przezajebiście
I film od dawa:

Ah ten klimat wieczornych lotów(w zimie nie trudno o wieczór...) na tle zachmurzonego nieba i na nim sylwetka ulubionego samolotu. Wpadne jak sie dorobie porządnego sprzętu z bezkompromisowym zasięgiem, ma to być troche większy, zarazem sporo odelżony i sztywniejszy od poprzegniego mig!

Ja narazie tylko krótko odpiszę, że podpisuję się pod obydwoma przedpiścami obydwiema rękami.
Było zaje**scie, było dużo, tłoczno, było latane, było strzelane i mimo, że na tle innych byłem krótko (przyjechałem późno, więc dla równowagi wyjechać musiałem wcześniej)....
.... no to ... o niech o zajebistości dzisiejszego dnia świadczy fakt, że jak przyjechałem to nie miałem gdzie zaparkować!!!!
Aż się zachciewa.
Mam kilka zdjęć, mam film z oblotu Majkowego nowego przecinaka.... fajnie lata, ale jest do dopracowania i pełnych pazurów jeszcze nie pokazał.
...
.... i chyba się przeproszę z lunetą do wiatrówki.... ale jednak nie do sprężyny tylko do Artemisa na CO2.
Artja ma jakąś nieuzywaną... może odkupię od niego.
A sprężyna nowa sprężyna narazie zostanie z taką spręzyną z jaką jest... Strzelałem z niej trochę i już mnie łapa bolała od naciągania. Jak bym przywalił 16J to by mi łapa odpadła.

Może z czasem jak klapnie to wymienie na taką samą jak w tej drugie... znaczy pierwszej Gamo, czyli sprężyna od Slavii która pasuje idealnie, ma prawie zerowe napięcie wstępne, nie jest wysilona i nie siada po kilkuset strzałach.
.... alw to tytułem tak trochę offtopa... trzeba iść spać.
Jutro ... jutro ten. ... Jutro zdjęcia i filmy.

No dobra to fru, zdjęcia z przedwczoraj i wczoraj o których mówiłem, juz bez dodatkowych komentarzy a na koniec film:

Taki mam plan, żeby jutro zajrzeć na kilka szybkich pakiecików, start ok 11, fin 13, jak ktoś nie lata po cmentarzach to zapraszam.

To jest dobry plan
To i ja się dopisuję.