RaeDeBolek pisze:Dopiero po chwili dotarło do mnie cóżem uczynił

Najmocniej was przepraszam za ten kurz który za sobą pozostawiłem

To był pierwszy i ostatni raz

Jeszcze raz przepraszam za ten kurz, naprawdę mi głupio...
Ja tam napierdalam specjalnie na pełnej kurwie jak jest taka sucha droga i nie zamierzam za to ani przepraszać, ani tego zmieniać.
Chyba, że ktoś tego sobie zażyczy - to jeśli tak - porozmawiajmy. Ponegocjujmy.
RaeDeBolek pisze:aikus - Dziękuję za propozycję polatania ale ten mój nieszczęsny MODE3 chyba wykluczy mnie z tego typu latania. Poszukam rozwiązania, może jest na to jakiś patent.
Naczy się przede wszystkim to IMHO ty za dobrze latasz, żeby latać na kablu, ale jak przyjeżdżasz na pole bez latadłą no to to jest oczywiste co mi przychodzi do głowy.
Ja niestety wczoraj zabrałem się za przestawianie mode-trymów w apce, więc większość czasu spędziłem na dłubaniu w ustawieniach i testowaniu...
Wracając do latania na kablu: jeśli naprawdę chcesz z kimś latać na kablu to nie ma najmniejszego problemu, żeby apka ucznia była Mode-3, a apka trenera mode-2. Tylko trzeba to ogarnąć wcześniej, ale to się da.
....
.... natomiast... IMNSHO, jeśli chcesz latać samolotem, to zaczynasz klasycznie od patałacha, czyli czegoś takiego:
https://www.volantexrc.pl/volantex-rc-f ... p-234.htmlNie koniecznie tego - w skrócie, średniopłat, motoszybowiec, pchający silnik, ok. 1,5m rozpiętości - lata już bardzo poprawnie, bez żadnych stabilizacji ani innych chujów-mujów, więc dużo, szybko i skutecznie uczy, a jednocześnie można to tłuc i dalej będzie poprawnie latać.
I w góre!
I ktoś z Twoim obyciem z powietrzem moim zdaniem zdecydowanie nie potrzebuje latania na kablu.
Przywieź to tylko przed oblotem tak, żeby ktoś zobaczył, ćzy jest dobrze wyważony, wytrymowany i tak dalej... W miarę możliwości wybierz jakiś w miarę bezwietrzny dzień na obloty (tak jak wczoraj to było idealnie)... i tyle.