Warszawa - Reguły - spotkania

rawro · Postautor: **rawro** » 20 sie 2015, o 19:02

Nakarmili dzis duszka ?

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 20 sie 2015, o 19:03

Próbowałem ale chyba nam schudnie...

[img]//images.tapatalk-cdn.com/15/08/20/37232a4099bfca5080461853bd4e43bf.jpg[/img]

ocean_wro · Postautor: **ocean_wro** » 20 sie 2015, o 20:24

Ja to zawsze wiedziałem, że koledzy z Warszawy to niezłe piloty, ale jak zobaczyłem na tej fotce sferycznej niektóre Wasze maszyny to szczena mi opadła, że Wy na tym dajecie radę. I samolot i miniak..... Szacun :-)

Np.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 20 sie 2015, o 20:37

Co Ci mogę powiedzieć. Nadgryzione zębem duszka...

aikus · Postautor: **aikus** » 20 sie 2015, o 21:19

A najlepsze jest to, ze jeden i ten sam samolot stoi tam w trzech albo wiecej miejscach na raz.
Troche sie jeden nabiegal przestawiajac te modele w czasie jak drugi krecil aparatem, co??

:vhappy:

lenu · Postautor: **lenu** » 20 sie 2015, o 21:24

Ciiiiii, zdrajca

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 20 sie 2015, o 21:28

aikus pisze:A najlepsze jest to, ze jeden i ten sam samolot stoi tam w trzech albo wiecej miejscach na raz.
Troche sie jeden nabiegal przestawiajac te modele w czasie jak drugi krecil aparatem, co??

Haha. Ja tam się dobrze bawiłem, tym bardziej ze nie mogłem ruszać się z miejsca

aikus · Postautor: **aikus** » 20 sie 2015, o 21:33

Ja tak mysle... Ale efekt fajny... Skad oni tyle tych gratow wzieli?? lezy tego gowna i lezy narozwalane wszedzie pelno...

lenu · Postautor: **lenu** » 20 sie 2015, o 21:45

Miałem pisać w wątku o mini ale mam dla Mirka "wyzwanie" czy tam trening na jutro jak wpadnie na reguły, po analizie jego filmików

proste i głupie ale jak wczoraj trenowałem to masakra

chociaż on lata tym 977 więc moze ogarnie

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 20 sie 2015, o 21:49

Hehe, przeceniasz

Jutro niestety nie latam. Muszę złapać oddech przed weekendem...

lenu · Postautor: **lenu** » 20 sie 2015, o 21:57

E tam przeceniam

najgłupsze jest to że zacznij robić wszytko to co robisz drugą stroną kabinki do siebie

w sensie na filmikach latasz lewą do siebie, a ustaw się prawą

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 20 sie 2015, o 22:01

Aaa wiem wiem
To tak samo jak ósemki - łatwiej mi latać w ta stronę co zewnętrzne linie robię od siebie. W druga idzie po wuju.

Pracuje na tym tym mikrusem, ale straszny topór. Nawet nakręcanie w kierunku wskazówek zegara wychodzi mi zauważalnie gorzej niż w przeciwna stronę...

lenu · Postautor: **lenu** » 20 sie 2015, o 22:05

Wczoraj to goblinem testowałem, masakra ile razy nie dalem rady wyrobić żeby skręcić w odpowiednim momencie :/ a niby wszystko robisz to samo tylko w drugą stronę

Jutro gdzieś tak 17-18 będę

aikus · Postautor: **aikus** » 20 sie 2015, o 22:25

Primo kazdy helikopter inaczej skreca w lewo inaczej w prawo.
Secundo, kazdy z nas jest bardziej lewo albo bardziej prawo skretny.
Problem pojawia sie w momencie kiedy nasze predyspozycje nie ida w parze z predyspozycjami helika.
Tak bylo u mnie z bocznymi tic-tocami. Uparlem sie zeby je robic przez lewy bok... i ni chu chu nie szlo.
Az mnie w koncu psychol namowil zebym sprobowal zrobic przez prawy i ... Łomatko, jak fajowsko!!!

<bezradny>
tak, ze tak...

lenu · Postautor: **lenu** » 20 sie 2015, o 22:36

Oczywiście, że niektóre manewry łatwiej się robi w jedną, a trudniej w drugą, ale właśnie sęk w tym żeby opanować helika w każdym kierunku. To są te małe sukcesy które zarąbiście podbudowują morale gdy coś zrobisz teoretycznie łatwego ale trudzisz się nad opanowaniem banalnego manewru

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 21 sie 2015, o 05:24

Tak samo mam na plecach. Kabinka do siebie lata mi się niemal jak klasycznie, ogonem do siebie masakra.

Ja generalnie obralem taka może mało podręcznikową drogę nauki.

Teoretycznie powinno się najpierw zrobić zawis w każdą stronę, itd...
Ja po prostu latam to co umiem a z czasem nowe skille dochodzą gdzieś naturalnie.

Np przodem do siebie łatwiej mi latać niż wisieć, bo w ruchu lepiej czuje model. Przodem nauczyłem się latac dopiero po opanowaniu jako takich ósemek, bo w nich przodem bywałem przez krótkie chwile.a zawis przodem do tej pory potrafi mi się pomieszac...

Tic tocki lepiej mi się robi przez kabinę niż ogon, ale to chyba wynika z modelu nie ze mnie. Przez bok jest mi z kolei łatwo ale mniej widzę model qiec bardziej na czuja i mniej dokładnie...

aikus · Postautor: **aikus** » 21 sie 2015, o 05:37

Bo przez bok trzeba nirstety tictoci robic bokiem do siebie i wtedy go widzisz dobrze...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 21 sie 2015, o 06:15

Tak tak. Wtedy pewnie lepiej widać wirnik. No właśnie bo robiąc go pionowo, widać wyraźnie ruch ogona lub kabinki, dzięki czemu łatwiej korygować krzywizny.
Musze nad tym popracować. Ciekawe co z tego wyjdzie, bo w sumie przodem do siebie robię tylko przed kabinkę. No troche kombinacji jakby nie patrzeć jeszcze zostało do ogarnięcia.
Generalnie z tego co widzę, to to właśnie będzie chyba kolejny etap przed kolejnym większym krokiem - to co już robię pieścić i uczyć się w nowych kierunkach...

aikus · Postautor: **aikus** » 21 sie 2015, o 06:19

No ja najwiekszy problem mam w tej chwili z kierunkami na brzuchu dziobem do siebie i na plecach tylem do siebie. Bokami juz ogarnalem (bo jeszcze niedawno bokami bylo gorzej).
Ale to i tak wiadomo, ze teraz jest fajnie, bo duzo latam a przuyjdzie zima to sie znowu cofne w rozwoju...
:dk:

rawro · Postautor: **rawro** » 21 sie 2015, o 08:02

@aikus. Po to właśnie kupilem mikrusa by sie nie cofać w zimę a latac gdzie popadnie

Warszawa - Reguły - spotkania

Kto jest online