Warszawa - Reguły - spotkania

[lenu]

I na czym miejscowe moczy mordy będą alkohol spożywać?
Dobra żarty żartami jak z tym sprzątaniem? Robiliście już coś czy czekamy jak pogoda się poprawi trochę? Tabliczka mi została jeszcze jedna to przewieszę tą spalona pod drzewkiem.

[lin3e]

Czekamy, nie chciałem brać mojego worka do samochodu

[Artja]

Profesjonalny degustator spożywa ankohol bezpośrednio pod sklepem, a ci co na lotnisku to owszem moczą, chociaż wątpię żeby mordy o tej porze roku
Sprzątanko przy najbliższej okazji proponuję

[lin3e]

Ja piątku od 24.00 nie pamiętam :/

[Artja]

Nic się nie martw, to tylko ketchup

[lenu]

Ja piątku od 12.00 nie pamiętam :/

No widzę integracja się udała

[lin3e]

Było.... grubo. Po powrocie do domu walczyłem jak lew żeby się rozebrać. Przegrałem tą nie równą walkę. Monia miała niezły ubaw

[lenu]

Bo one zawsze zamiast pomóc jak widzą że się człowiek męczy to tylko stoją i się śmieją. Moja to czasem jeszcze taka bezczelna jest że mnie w nocy budzi i każe przestać chrapać

[lenu]

Ładuje pakiety i pewnie koło 11 wpadnę polatać.

Edit: Jakieś młotki wjechały na pasy samochodem albo quadem i troche kolein jest :/

[Artja]

Minęliśmy się, siedziałem od rana gdzieś do 10. Te koleiny to widać po śladach, że to jakiś wannabe rajdowiec w Matizie Nie dał rady zaorać pasa


Edit: A jednak się nawinęliśmy, zawinąłem na drugą turę spróbować oblatać kombata. Był Lenu i człowiek z sokołem. Sokół był zdecydowanie lepszy bo chociaż polatał mimo że wysiadło mu RTH Kombat niestety do poprawki, coś popsułem wklejając kabinkę i ni ma GPS'a, serwa szaleją itd. W sumie, może to i lepiej, bo deszcz właśnie zaczął się rozkręcać...

[lenu]

Wylatane jeszcze przed deszczem wszystko Artja próbował odpalić combata na APM ale można powiedzieć że deszcz nas przepędził i dla tego nie chciał polecieć Dodatkowo zawitał nowy kolega z super ptaszkiem żeby nie było o sokolniku mówię niestety sokół miał kreta przez deszcz i biedak ganiał za nim po całej okolicy i obaj wrócili cali mokrzy do samochodu

[Artja]

Rozprułem własnie kabinkę i tak jak myślałem, urwałem kabelek sygnałowy dociskając ją przy wklejaniu. Zrobię kabinkę na zaczepy i zawleczki, tam się za dużo dzieje żeby to chlastać co chwila. W sumie i tak jestem zadowolony, rano wylatałem się Kasamą więc łatwiej teraz przełknąć drobne potknięcia

[Kenobi36]

Wylatane jeszcze przed deszczem wszystko Artja próbował odpalić combata na APM ale można powiedzieć że deszcz nas przepędził i dla tego nie chciał polecieć Dodatkowo zawitał nowy kolega z super ptaszkiem żeby nie było o sokolniku mówię niestety sokół miał kreta przez deszcz i biedak ganiał za nim po całej okolicy i obaj wrócili cali mokrzy do samochodu

Sprzęt biologiczny najwyraźniej też kapryśny

Jutro ktoś w godzinach 11-13 będzie ?

[lenu]

Celuje przyjechać 11-12 jakoś

[Artja]

Jutro pogoda od rana taka jak dziś od popołudnia. Jakby nie lało ewidentnie to się wybiorę raczej z rana. Nie ma ktoś nadmiarowego śmigiełka 8x4 8x6 albo podobnego? Może być nawet byle jaki slowflyer

[dawo]

Ja czekam na wyże i lepsze warunki, aczkolwiek juz powoli mnie ciśnie do polatania

[mikegsx400]

Jak nie będzie padało, to będę koło 11, smigielko też będę miał

[rawro]

No to ja juz w szpitalu. Tempo szybkie zrobili mi juz badania krwi,usg,ekg i rtg klatki. Ciśnienie mi skoczylo na 160/90 ale to pewnie nerwy. Jutro juz operacja. Dzis jeszcze konsultacja z lekarzem i zobaczymy co jeszcze. Jak nie bedzie komplikacji to na następny weekend bede juz w domu.

Z druga operacja nie pojdzie juz tak łatwo bo czas oczekiwania dlugi a i rehabilitacja to przynajmniej pół roku

Ale cieszę sie ze jutro bedzie juz po pierwszej

[mikegsx400]

To za tydzień widzimy się na lataniu

[Artja]

Ale cieszę sie ze jutro bedzie juz po pierwszej

Będzie OK Wziąłeś ze sobą malucha do polatania na sali? Pewnie Ci tam już odłączyli tego lalarma do wzywania pielęgniarek żeby podniosły kreta z podłogi