Marek, no to ogarniaj się z przeprowadzką, bo póki co nikt nie widział jak latasz bez podwozia. A wiesz, na słowo nikt Ci nie uwierzy

A co do latania przy silnym wietrze, to trochę daliście mi do myślenia. Może faktycznie popełniam błąd rezygnując z latania jak trochę powieje? Śledząc dyskusje na forach wyrobiłem sobie opinię, że wprawdzie latanie przy silnym wietrze jest możliwe, ale jest:
1. mało fajne, bo zamiast skupiać się na ćwiczeniu nowych umiejętności, skupiasz się na korektach podskakiwania przy podmuchach
2. mało bezpieczne - lepiej zrobić sobie przerwę, niż być do niej zmuszony po krecie
I tu kilka pytań do bardziej doświadczonych kolegów: czy latacie przy silnym wietrze i nie macie z tym żadnych problemów? A może latacie tylko jeśli wieje bez przerwy 2 tygodnie i przyciśnie was głód latania? Czy jak wieje to latacie tylko w ograniczonym zakresie? Jak silny wiatr dyskwalifikuje loty 450tką?
Sorry, że tyle pytań na raz, ale daliście mi do myślenia, więc się teraz ze mną męczcie
