Ja dopiero praktycznie wróciłem

X3 w zielonej kabince bardzo fajnie wygląda, nic tylko pogratulować. Co do pilotażu mi też goblina przypomina tylko w mniejszej skali i z mniejszym stresem jak się lata. Wylatane dwie tury, trochę wiało, ale jak wiało to tych muszek nie było, jak tylko wiatr zelżał to od razu do oczu się pchały, masakra
