Jako że dzisiaj uziemiłem sobie kolejny model (została mi tylko X3ka...), zabrałem się wreszcie za rozbiórkę 750MX z goblina. Wygląda tak: Jak widać niebieskiego dymka brak..
Cześć, chyba rozstanę się z kładem. Nie kręci mnie to za bardzo i czasu na latanie też za bardzo nie mam. Piszę tu najpierw, jakby co dzwonić proszę. Do kupienia kład i Dominatory V2.
A bo latanie quadem fpv 50-100 m nad ziemią na Rakowie pozbawione jest sensu IMO. Trzeba latać nisko i w różnych miejscach. Ja miałem latać w zeszłą niedzielę na wyjeździe rodzinnym, ale poddałem się tylko ze względu na temperaturę. Jakbyście zechcieli ścigać się pomiędzy drzewami to by się tak szybko nie nudziło.
Jak znajdę chwilę to wrzucę filmik z latania w górach, to może będzie znowu motywacja.