Warszawa - Reguły - spotkania

Zanim polecisz poinformuj o tym lokalną lożę szyderców...

Moderator: Kowal

Awatar użytkownika
young
Domownik forum...
Posty: 427
Rejestracja: 30-07-2015
Lokalizacja: Pruszków
Podziękował: 9 razy
Podziękowano: 16 razy

Postautor: young » 5 wrz 2018, o 13:09

Tak 2 m bo tyle mieści mi się do auta bez konieczności demontażu skrzydeł.
Ps w piwnicy Mirka jeszcze nie byłem ale się szykuje tylko muszę kupić jakiś browar :))
Na hobby nigdy nie jest za późno :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 5 wrz 2018, o 13:31

Young do której będziesz na polu?
Awatar użytkownika
young
Domownik forum...
Posty: 427
Rejestracja: 30-07-2015
Lokalizacja: Pruszków
Podziękował: 9 razy
Podziękowano: 16 razy

Postautor: young » 5 wrz 2018, o 13:40

Ostatni pakiet wylatelem ! Powoli się zbieram .jutro też planuje być.
I już po oblocie . Szybki, szybko opada (nie wiem dlaczego, !) dużo do nauki aby go dobrze skonfigurować.
Zapomniałem kabinka z domu i ustawić hamulec na silniku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Na hobby nigdy nie jest za późno :)
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2149
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: dawo » 5 wrz 2018, o 15:16

Ja natomiast byłem i piątkę z Mariuszem i Markiem przybiłem :D Taki mały trening rowerowy sobie zrobiłem - AEROBY ;)
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 5 wrz 2018, o 18:01

Jak wjeżdżałem to chłopaki wyjeżdżali.
Przegoniłem dziś po niebie Krówke i standardowo Gaukę X3.
Przed wylataniem ostatniego pakietu z lotniska wygoniła mnie burza z gradem.
Natomiast po przegonieniu Krówki mam taką refleksję: Kurrrrrwa mać, latanie tak dużym modelem nie da się porównać z niczym.
I jak tu ją sprzedać...?
Fakt, trzeba było trochę czasu, żebym nabrał prawdziwego luzu w dupie i zaczął latać na odpiętych wrotkach tak jak Xtrójką, żeby to poczuć... No i tu zaczyna się kolejny dylemat.
Bo latanie na odpiętych wrotkach niesie za sobą większe ryzyko kreta.
A mnie nie stać na kretowanie tym modelem...
... ale latanie z włączonym trybem szczególnej ostrożności już mnie nie kręci.
...
No a do tego dochodzą oczywiście inne dylematy które jak były tak są, czyli no, że model duży, ciężki, nieporęczny do noszenia, że miejsce zajmuje i że de facto latam nim kilka razy w roku.
... i Co tu zrobić...
Sprzedawać?
Zamieniać na trochę mniejszy?
Ogłoszenie mam gotowe i raz już je powiesiłem ... no to chyba trzy dni powisiało i stwierdziłem, że nie sprzedaje :)
A jak powieszę i ktoś powie, że bierze no to już nie bardzo się będę mógł wycofać ...
Echhh...
:help:
Awatar użytkownika
young
Domownik forum...
Posty: 427
Rejestracja: 30-07-2015
Lokalizacja: Pruszków
Podziękował: 9 razy
Podziękowano: 16 razy

Postautor: young » 5 wrz 2018, o 20:24

Szkoda że Dawno ciut wolno pedałował i dojechał jak ja się zbierałem.
Aikus uważam że nie powinieneś pozbywać się tego duzego modelu !!!
Przecież masz już duże" skilsy "w mniejszym modelu, a ten duży to taki kolejny h evel !
Wymaga lepszego przygotowania i pomyślenia .

Przemyśl to Sobie :)
Na hobby nigdy nie jest za późno :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 5 wrz 2018, o 20:53

To wszystko prawda i w sumie to z takim założeniem go kupowałem, że będzie głownie stał... do tego zaje**scie go polubiłem...
Po prostu to stanie jak wyrzut sumienia na półce męczy moją psyche bardziej niż się spodziewałem, a najbardziej to chyba męczy starzenie się pakietów.
Żebym kuźwa chociaż jakieś nędzne budżetowe kupił, ale nieee! Szarpnąłem się na SLSy 40C na wypasie.
Dbam o nie, chucham i dmucham, ale tak czy siak się starzeją - cudów nie ma.
A powinny się zużywać, tak jak te od X3 - te mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że się zużywają.
No nic...
Przemyśl - powiadasz... Ja przemyślam cały czas i jak narazie model stoi ;)

Tak czy siak dzięki za Twoje słowa - zawsze to głos w którąś stronę.
Nu smutno by mi było jakbym go sprzedał to nie wątpliwie.
Do tego ciężko go czymkolwiek sensownie zastąpić...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 5 wrz 2018, o 20:58

young pisze:Przecież masz już duże" skilsy "w mniejszym modelu, a ten duży to taki kolejny h evel !

Łe tam. Dużym lata się o wiele prościej.

Aikus, dopóki się wahasz to trzymaj. Przyjdzie taki moment, że już będziesz pewien. Wtedy sprzedaż i po roku kupisz kolejny duży ;)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 5 wrz 2018, o 21:54

miruuu pisze:
young pisze:Przecież masz już duże" skilsy "w mniejszym modelu, a ten duży to taki kolejny h evel !

Łe tam. Dużym lata się o wiele prościej.


Temat rzeka, bo i tak i nie. Na pewno jest więcej czasu na reakcję, ale spina wielokrotnie większa.
Ja tak naprawdę dziś po raz pierwszy poleciałem X7 z takim luzem w dupie jak latam X3. Nie wiem czemu. Po prostu przyjechałem na pole, wyjąłem model i poleciałem. Było naprawdę zaje**scie.
Coś mi odpyknęło w mózgu najwidoczniej... :dk:


miruuu pisze:Aikus, dopóki się wahasz to trzymaj.


Masz rację. Tak zrobię.

miruuu pisze:Przyjdzie taki moment, że już będziesz pewien. Wtedy sprzedaż i po roku kupisz kolejny duży ;)


No i tutaj obawiam się, że już nie. Znaczy pewnie będę miał jakiś większy model niż tylko 380, ale raczej już nie 700.
Raczej będzie to coś z łopatami 500 - 550, max 600, przy czym 600 to raczej nie.
I to jest coś co wiedziałem już w momencie kiedy kupowałem tą X7ke - to był od początku z założenia ostatni mój helikopter tej wielkości.
W zasadzie to już wtedy bym sobie 700tki nie kupił, ale tak się złożyło, że była potrzebna, W sensie był potrzebny największy możliwy model, największy na jaki mnie stać. Mniejsza o to do czego, bo i tak nic z tego nie wyszło... tyle dobrego, że mam duży helikopter;)

:dk:
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 5 wrz 2018, o 22:56

Duży model... Fakt, temat rzeka. U mnie jest tak, że mam chęć taki posiadać, więc mam 600 i 700. Problem w tym że 600 nitro, w którym cena paliwa ścina z nóg, a 700 to gasser w którym mój obecny setup nie daje rady. Nie rozważam opcji sprzedaży, znalazłem sobie wentylek, którym popuszczam ciśnienie na latanie a modele czekają na lepsze czasy
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1342
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 75 razy
Podziękowano: 104 razy

Postautor: Piotr_T » 5 wrz 2018, o 22:59

Pomijając to, że model klasy 700 na tą chwilę to dla mnie totalna abstrakcja, to jakbym do niego dorósł i już go miał, to raczej bym się go nie pozbywał. Sprzedasz i będziesz żałował, że to zrobiłeś. Jeśli Twoim jedynym zmartwieniem jest to, że mało używane pakiety tracą swoje właściwości, a Towarzyszka Małżowina głowy Ci nie suszy, że wielki klamot zastawia miejsce na kwiatki albo inne "kurzołapy", to po prostu co kilka lotów X3 raz pobujaj się "Krówką" i sprawa będzie załatwiona. Ja kiedyś zrobiłem coś takiego (co prawda w kwestii motoryzacyjnej) i do dziś nie mogę sobie darować sprzedaży tego samochodu (Jeep Grand Cherokee - jedyny samochód który generował u mnie nieustającego "banana" na twarzy podczas jazdy, auto z duszą i charakterem, a nie "przyrząd do jeżdżenia"). Z tym helikiem u Ciebie pewnie będzie podobnie.

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1905
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 134 razy
Podziękowano: 167 razy

Postautor: mikegsx400 » 6 wrz 2018, o 13:42

Uważaj, bo aikus jest uczulony na "auta z duszą" i ich właścicieli :D
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2018, o 13:57

Co?? Że na co niby...
Czemu...?
hmm


Nie no Grand Cherokee - fajny wózek, też bym chętnie taki miał, przynajmniej nie miałbym problemu we wjeżdżaniu na reguły o każdej porze roku...
A tak to mam ... no.
Przyrząd do jeżdżenia właśnie i tyle. Raczej po autostradach niż po polnych drogach. Niestety.
...
W sumie to jak sobie pomyślę o duszy to bardziej mi Uniaczek przychodzi do głowy. Stary zardzewiałek, ale to był naprawdę dobry wóz i droga na regulskie pole była mu nie straszna o dowolnej porze roku.
Był krótszy, trochę wyższy a przede wszystkim dużo lżejszy i naprawdę dawał radę.
Stilonek zaraz zaczyna ciągnąć brzuchem po ziemii, jak jest to mokre błoto to od razu płyta podłogowa się przykleja i dupeńka. Siedzi jak zamurowany.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2018, o 14:03

A no i najważniejsze: Przekonaliście mnie, Krówka zostaje.
:)

Człowiek ma za dobrze to mu się głupoty w głowie rodzą... Baba mi nie trzeszczy, wręcz przeciwnie doradzała, żebym dobrze przemyślał i że jej by było szkoda... Nie tak jak Twinstara (bo sprzedawać Twinstara mam kategoryczny zakaz), ale mimo wszystko szkoda.
Nad czym ja się w ogóle zastanawiam.
Trza kupić kolejny a nie!!

Na imieniny prezent już mam...
No to teraz...
cóż, do gwiazdki trzeba będzie poczekać.
Na wiosnę będzie akurat.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7361
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 6 wrz 2018, o 14:24

miruuu pisze:Przyjdzie taki moment, że już będziesz pewien. Wtedy sprzedaż i po roku kupisz kolejny duży ;)


Albo yebniesz nim o glebę, stanie się niesprzedawalny i zostaniecie razem na zawsze :piwo:

aikus pisze:No i tutaj obawiam się, że już nie. Znaczy pewnie będę miał jakiś większy model niż tylko 380, ale raczej już nie 700.
Raczej będzie to coś z łopatami 500 - 550, max 600, przy czym 600 to raczej nie.
I to jest coś co wiedziałem już w momencie kiedy kupowałem tą X7ke - to był od początku z założenia ostatni mój helikopter tej wielkości.
W zasadzie to już wtedy bym sobie 700tki nie kupił, ale tak się złożyło, że była potrzebna, W sensie był potrzebny największy możliwy model, największy na jaki mnie stać. Mniejsza o to do czego, bo i tak nic z tego nie wyszło... tyle dobrego, że mam duży helikopter;)


Problem w tym, że jak już oswoisz się z klasą 700+ wszystko inne lata już jak mała popierdółka.

W ostatni weekend katowałem 600n. Latało mi się jak 450, nie ma już w sobie tego czegoś. Równie dobrze mogłaby to być 380 :(

Jest prosty sposób na posiadanie 700 bez wyrzutów sumienia dotyczących starzejących się 3000PLN w pakietach: 700 nitro :twisted:
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2018, o 15:19

mwx pisze:
Albo yebniesz nim o glebę, stanie się niesprzedawalny i zostaniecie razem na zawsze :piwo:


O ile yebnięcie o glebę niestety nie jest wykluczone to niesprzedawalność - eetam... Każdy model jest sprzedawalny.
Kwestia ceny to raz, dwa jak yebnę to opcje są dwie: albo wymieniam wszystko co poszło i model jest taki jakby nie jebnał, albo rozsprzedaję na części.


mwx pisze:Problem w tym, że jak już oswoisz się z klasą 700+ wszystko inne lata już jak mała popierdółka.

W ostatni weekend katowałem 600n. Latało mi się jak 450, nie ma już w sobie tego czegoś. Równie dobrze mogłaby to być 380 :(


Mówisz...
W sumie to tak naprawdę nigdy nie latałem klasą ~500. Jakoś tak ten rozmiar przeskoczyłem.
Była 450tka, (czyli de facto 325), a potem od razu 600.
Teraz latam 380 i 700 i tak naprawdę to czego mi w 380 brakuje to ta potężność... ta moc. Czuć, widzieć i słyszeć, że mam tam okolo 4kW a nie 0,4kW.
No i ciekawe jak by przy tym taka 500 wypadła...
Musiałbym się kiedyś jakąś przelecieć, a chyba akurat na regułach ... Nie wiem czy ktoś ma...
Dawo coś się wczoraj wyjaszczurzył że jakieś łopaty 500 miał w plecaku ;)


mwx pisze:Jest prosty sposób na posiadanie 700 bez wyrzutów sumienia dotyczących starzejących się 3000PLN w pakietach: 700 nitro :twisted:



No taak taaak, ale miałem już kiedyś spalinę i nie polubiliśmy się jakoś...
Znaczy ... chyba największy problem był w tym, że nie chciało mi się poświęcić silnikowi tyle dostatecznie dużo atencji, żeby czuć go tak jak czuję elektryka, żebym sam by myself wiedział i rozumiał wszystko co ustawiłem, wyregulowałem, co i jak działa i jak na którą śrubkę reaguje.
Artja mi ustawił wyregulował silnik, ja nic nie ruszałem - ot i wszystko.
Nie miałem problemów - nie nie, absolutnie, wszystko było OK, odpalał bez pudła, działał pięknie, zimą, latem - wszystko jak trzeba, nigdy mi nie zgasł w locie...
aaaale jakoś tak...
... ta spalina jako technologia raczej schyłkowa to tak do mnie nie bardzo.
Poza tym coś co nierozerwalnie łączy się ze spaliną - wibracje i co jest ich synonimem w połączeniu z elektroniką, zwłaszcza z FBL - problemy.

Pamiętam jak kiedyś poddałem głębszej analizie takie sztampowe powiedzenie spaliniarzy rzucane typowo w odpowiedzi na jakieś tam dywagacje elektryków o pakietach i reglach i ładowarkach "W spalinie nie masz takich problemów. Nic nie robisz, tylko lejesz paliwo i latasz" ... i zestawiłem to obserwacjami z pola i mi wyszło, że elektrycy ładują pakiety i latają, a spaliniarze dłubią przy modelach, naprawiają sypiącą się elektronike i regulują silniki.
Czasem któryś poleci - owszem. Czasem nawet kilka razy z rzędu - nie mówię, że nie.
Ale.
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1342
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 75 razy
Podziękowano: 104 razy

Postautor: Piotr_T » 6 wrz 2018, o 15:24

A nie lepiej 700 gasser?... bo jak poczytałem wątek "paliwowy" dotyczący nitro, to doszedłem do wniosku, że dużą spalinkę to kiedyś mógłbym mieć, ale obowiązkowo benzynową (nawet jeśli byłby to dwusuw). Ba, są nawet dostępne kity umożliwiające przeróbkę 600 czy 700 "na prund" właśnie na gassera, choć nie powiem, wychodzi to trochę drożej, niż zestaw kilku pakietów :-). Za to później helika na stację i hajda dalej w górę ;-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 6 wrz 2018, o 15:33

Aikus, jak tak piszesz to widzę Wojtka na pałacowej Hahahahaha :D
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 6 wrz 2018, o 15:55

Przy tej cenie paliwa to się nie opłaca latać tylko dłubać
Helikoptery
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2018, o 16:07

Piotr_T pisze:A nie lepiej 700 gasser?...


A wiesz jaka jest różnica pomiędzy spaliną a zwłaszczą?
Spalina wibruje, a zwłaszcza gasser.
;)

Wróć do „Spotkania modelarzy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość