Heli-Team.pl

miruuu pisze:No do poszukiwania modelu to polecam dobry odbiornik i nadajnik video plus antenę kierunkowa. Od kiedy mam w goglach konczynke i kierunkowa szukanie qudzika nawet w zbożu ogranicza się wyłącznie do pójścia po model. Jeden wykres z konczynke pokazuje odległość, drugi wykres z kierunkowe dziala jak radar "ciepło zimno".

No ja właśnie tak szukałem tylko wiesz... Jak na kierunkowej masz taki szczątkowy sygnał video, że nie jesteś pewien czy to Twoje czy jakieś zakłócenia no to ...
A swoją drogą jakiej anteny kierunkowej używasz?
Ja mam tylko panelówkę...

miruuu pisze:A do wlazu to ja bym wlazł. Jest dziura, trzeba się zanurzyć. Taka natura...

Może następnym razem wejdę... Kto wie, a nuż znajdę tam schematy ideowe urządzeń do rozpylania chemitrailsów na przykład...
To by wiele wyjaśniło...

Nie wiem jaką, zrobię fote

Sobotnie wydarzenia to nic innego jak potwierdzenie tezy o wpływie klapy na własności lotne modeli, oraz bezpośredni związek aikusa z siłami pozaziemskimi. Tym razem Obcy probowali porwać V911 należący do małego Michałka. Żal dupeńkę ściskal patrząc na zalamanego pilota, już byłem bliski decyzji jechać do chaty po kose i wykrywacz metali, może chociaż silnik dałby się namierzyć w tym trawsku. Po ponad godzinie trzepania chaszczy i zarosli przyjechał na pole aikus, i już wracając z poszukiwań model nagle się znalazł. Cud? Nieee... Po prostu szef Obcych odebrał przekaz "dodawaj vcosia ty taki owaki twoja mac w te i nazad!", aż klapa się zatrzasla i model się zmaterializowal w miejscu gdzie osobiście przechodziłem 3 razy. Radość Michałka ogromna

Tak było Tak było Michałek zaliczył modelarski chrzest bojowy...
dobrze jest!!!

Natomiast Wypraszam sobie nazywanie mnie szefem tych takich owakich...
To sugeruję że w jakiś tam sposób jestem po ich stronie a to nie tak nie nie nie nie nie.
Oni się mnie po prostu boją i bardzo blać dobrze!!!

Pewnie ze się boją. I słusznie, ciekawe czy już wiedzą, że ich najnowszy napęd nadswietlny ma failsafe na gazie ustawiony wg ostatniej koncepcji garażowej...

Ffffhihihihihi

Tak było jak prawią.
Michałek trzy razy zalał się łzami, 2 razy z żalu i raz ze szczęścia. Jak wróciliśmy do domu to musieliśmy się po tym chodzeniu po krzakach oprysznicować i wytrzepać z kleszczy, ale chyba o dziwo żadnego nie było (chyba boją się tego pola?).
Obcy atakowali też dwa piankowce. Mały SkyKing kiedy pilotował go Michałek stał się obiektem ataku mini tornada pyłowego, które próbowało go wessać. Skończyło się wyrwaniem dźwigni steru wysokości i potem zanim to odkryliśmy latanie słabo wyglądało.
Potem piankowiec 1400mm który leżał rozłożony w samochodzie nagle miał o jedno skrzydło mniej. Szczęka mi opadła i stanąłem w stanie zawieszenia umysłowego. Okazało się że przy porywach wiatru wywiało go z wnętrza przez otwarty bagażnik i schowało wprost pod samochodem. Ale wrażenie doświadczenia magii było swoiste.
Trzeba tam chyba na to pole posłać jakiegoś radiestetę czy innego guru, bo tam się coś czai

odczynić trzeba.
Dobre bandżo zrobić.
Ognisko ostatnio było ale widać za mało...

Byliśmy dziś z Michałkiem od 18-tej do 19-tej. Wiało, mimo że przy domu nie wieje. Co więcej, jak się bierze model do ręki to wieje mocniej, MIchałek sprawdził.
Tym razem bez żadnych strat, zyskaliśmy za to potwierdzenie dobrze wykonanych napraw SkyKinga (mały piankolot) po wizycie tornada w sobotę. Ale latać naszymi lekkimi modelami to się nie dało. No nic, twardym trzeba być, nie miętkim.

Bo trzeba na prognozę patrzec a nie na liście za oknem...

Trochę dziś było chłodno, ale latało się fajnie, przeganialiśmy z aikusem złe moce Trąba która próbowała capnąć Michałka co jakiś czas powraca, rzadko jednak jesteśmy w epicentrum. Pył z pola pokazał jakie to jest widowiskowe zjawisko. Zwykle łapiemy się na obrzeża, silniki są wtedy zbędne

No zesz ty ,normalnie wariaci hehehehe

To przypomina rozkręcanie wiatrakowca...
Fajne

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Zamknijcie właz bo się przeciąg robi. Na palacowej też wiało, ale oksiak dawał radę więc chyba nie aż tak

To stare filmiki...
Echh... to byly czasy..

Niby jutro jakiś opad konwekcyjny meteo zapowiada, ale jest dobrej myśli - o 12.28 jestem na Xie.

To weź wazeline. Jeszcze nie wiem, ale może będzie walone. Tak myślę, że jakby każdemu na natarciu posmarować, to może by się omsklo zamiast scinac mhm..

Kosmetyczną czy techniczną?

Kosmetyczna lepiej przylega. No bo co innego można tu powiedzieć