Heli-Team.pl

O proszę jakie poruszenie

Zobaczę czy pakiety które mam do acromastera wejdą do Doga, bo chciałbym wylatać to co mam, nie ładując kolejnych.

A jak skrzydełko przetrwało, znaczy słaba bitwa była

Informacje praktyczne po dziś: od 18:09 w uszy i oczy wlatują muszki, od 18:33 dyżur przejmują komary, a od 19:13 zaczyna się latanie nocne.

18:09 - OFF.
działa.
każdy tylko proszę go nie żałować - to nie dezodorant, tym się trzeba zlać!
18:33 - jak wyżej.
19:13 - oświetlenie.

Nooo ... cóż... mój TwinStar aktualnie w remoncie. Usterki wyszły w Raciborzu, cudem dokończył lot na dwóch silnikach, ale przy lądowaniu połamał podwozie (co akurat jest winą konstrukcyjną podwozia, mojej roboty - do poprawy).
Tak, że ten...
No od 16 jest sporo czasu na to, żeby jeszcze polatać przed zmierzchem.

mikegsx400 pisze:
A jak skrzydełko przetrwało, znaczy słaba bitwa była

Sam jesteś słaby! Byś przyjechał i byś wzmocnił to by była mocniejsza, a tak to co...

No ja wiem

Do Wincentowa mam za daleko, a co dopiero do Raciborza, na koniec Polski...

Dodam że w przyszłym sezonie, nie obiecuję poprawy.

No a dziś na Regułach było o takie to:



I znowu obydwa samoloty wylądowały bezpiecznie. jeden z trochę gorszym obrazem na kamerze a drugi bez odczuwalnych uszkodzeń, ale po wylądowaniu okazało się:
1. dziura w kadłubie wielkości kciuka
2. zluzowane serwo i orczyk steru wysokości
3. wygięty popychacz.
czujność młodego pilota sprawiła, że nie doszło do katastrofy - powtarzał wiele razy (wbrew sugestiom Ojca, że przecież lata i nic się nie stało), że chce wylądować i sprawdzić co się stało.
BRAWO MICHAŁEK!!!


No, tak, że tego...
Możecie powoli rozpowiadać urban legend, żeby uważać na aikusa jak lata skrzydełkiem FPV, bo się wtedy z niego niebezpieczny skurwiel robi :D:D

Tak, Michałek miał rację - latało jakby nigdy nic, ale po wylądowaniu okazało się że jednak cudem. Trzeba było siadać i kleić, bo pewnie by był z tego kret. Aikus i Mike kusili los ("ciągniemy regulskiego duszka za ogon"), ale to jednak z Michałkiem się udało A co ciekawsze ku jego radości, chciał być uczestnikiem jakiejś rozróby!

Z naszej strony latał jeszcze Pioneer i Sky King (ale jednak to zabawka, już chyba będzie coraz mniej używany).
Regulskie powietrze nosiło ładnie wszystkie modele.
Michałek kręcił ładne i płynne akrobacje w wiązkach, w tym lot odwrócony. Nawet ładnie to wyglądało.

Wróciliśmy do domu pozytywnie zmęczeni. Było fajnie.

Aikus, weź zmień ten tytuł, bo:





No ale poza tym, to pogoda idealna, wylatałem co mialem, bez strat, choć jedno lądowanie na drzewie było
Piękna sobota była tej środy

Ja jakąś ciągle nie mogę dojechać na Reguły Do FPV mam miejscówkę w Umiastowie. Fajny pas drzewek jest między którymi można skrzydełkiem latać, czasami trochę właściciele piesków przeszkadzają ale da się latać.

Kamilos pisze:... czasami trochę właściciele piesków przeszkadzają ale da się latać.

Na Regulach jest nie inaczej

Nie jeżdżę tam często ale nigdy nie miałem sytuacji że właściciel z sierściuchem są w polu lądowania.

Nowy Pas w Regułach jest pod tym względem zdecydowanie lepszy, bardziej zdała od wszelkich gapiów i gości. Problem jest tylko taki ze troche nie bardzo się lata jednocześnie na nowym i starym pasie. Obecność kogokolwiek na nowym praktycznie wyłącza ćwierć-sferę N-E że starego, zarówno starty w tamtym kierunku, podejścia do ładowania z tamtego kierunku jak i latanie po tamtej stronie większymi helikopterami.

No ale...

Jakby ktoś miał ochotę dołączyć, to planuje w niedzielę wczesne popołudnie, 13.30 - 14.

O!

No! Ja też

Ktoś się zjawi dziś około 13-tej??
Luke

Luke?
I don't fuckin belive it....
No choćbym na wujcu stawał - nie dam rady, ale przeyjechalbym nawet w siermieznym deszczu... Na piechotę w błocie po pas bym przybrodzil....

Byłem - latałem.
Heli-dziadek rozruszał łopaty. Bardzo fajnie macie na Regułach. Wydaje się, że spokojne miejsce.

Pozdrowienia!
Luke

PS : Miło było poznać Kolegę spotkanego na heli-polu, ale sklerozę mam i znowu zapomniałem nicka... :/

Potwierdzam, był i latał. Mnie również było miło poznać, zapraszamy ponownie

Luke, niech mnie szpindel puści jak Artja Cie spotkał a ja bym miał nie!!

aikus pisze:Luke, niech mnie szpindel puści jak Artja Cie spotkał a ja bym miał nie!!

Toż dyć pisołek, że byda dziś fruwoć...