Moderator: Kowal
straty to dwa snapy. Powodem były za niskie obroty przez co ogon nie trzymał praktycznie w ogóle i na niskiej wysokości przy przewrocie obróciło model. Dzisiaj oblatałem oxy ze ślizgaczem ogonowym od oxy 4 max i łopatkami ogonowymi RT 71mm i... ogon trzyma perfekcyjnie na niskich obrotach a na wyższych musiałem gain obniżać więc wreszcie temat ogarnięty Tak poza tym to 2 kolejne loty xlp 550 zrobione i Kule spotkałem z super extra nowym Oxy 5 625mm. 
aikus pisze:Ooo.... tak zaje**scie do góry nogami latasz, że nawet ziemie masz na górze...
zibiRC pisze:Dzien dobry
Próbuje rozgryźć elektronikę niedawno kupione skrzydła i natrafiłem na problem. Mam odbiornik który nie jest nazwany. Może ktoś kojarzy jak się ten moduł nazywa
. Któryś z moich synów albo Aikus trafił w skrzydło. Pocisk wszedł płasko wzdłuż profilu, rozerwał kabel sygnałowy i naruszył (+). Dało się wylądować bez problemu w niedzielę w ostatnim locie w oxy 4 zgasł silnik. Autorotacja 360tka fajna sprawa. Straty żadne w sumie to lądowanie całkiem fajnie wyszło. Przyczyną było prawdopodobnie włączenie się fail safe. W wincetowie urwalem jedna z dwóch antenek i tak latalem. Ta druga też się trzyma na dobre chęci tylko więc prawdopodobnie jak model był obrocony tak że sygnał z nadajnika do antenki zaslonila rama to straciłem zasięg na sekundę albo dwie a jako że nie mam bailout to wolałem lądować autorotacyjnie. Nowa satelitka już zamówiona 
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 2 gości
