Warszawa - Reguły - spotkania

Zanim polecisz poinformuj o tym lokalną lożę szyderców...

Moderator: Kowal

Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2149
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: dawo » 13 wrz 2020, o 23:51

Nie no palcem to kiwnąłeś, linkę szarpnąłeś w pile... nawet odpaliłeś... nie obraź się ale nie wiem czy miałeś już w łapach piłę spalinową czy - jak latałem i usłyszałem, że odpaliłeś to miałem obawy czy sobie krzywdy nie zrobisz - jak Ci później pokazałem w pewnym momencie piła rusza na maksa i może to mocna zaskoczyć jak ktoś o tym nie wie...
W rozpalaniu pomagaliśmy sobie z Majkiem (z DogFighterem) i Kamilosem, który walczył dzielnie - nawet się udało :)
Co do gości co się z Tobą nie przywitali to żeczywiście średnio... natomiast byli oni gdzine wcześniej i pogadali z Naszym gronem, później pojechali na obiad i wrócili ponownie z modelem... wiesz może poprostu nie skumali, że dojechałeś bo w sumie Nas też pierwszy raz widzieli i poznali - dajmy im szansę :)
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 wrz 2020, o 00:39

dawo pisze:Nie no palcem to kiwnąłeś, linkę szarpnąłeś w pile... nawet odpaliłeś... nie obraź się


... jeszcze to przemyśle :swir:

dawo pisze:ale nie wiem czy miałeś już w łapach piłę spalinową czy - jak latałem i usłyszałem, że odpaliłeś to miałem obawy czy sobie krzywdy nie zrobisz - jak Ci później pokazałem w pewnym momencie piła rusza na maksa i może to mocna zaskoczyć jak ktoś o tym nie wie...



Miałem miałem... Dawno ale miałem. I wiesz, oczywiście doceniam troskę, safety first - oczywiście, ale blać nie dajmy się zwariować.
Nasze helikopterki i samolociki są dużo niebezpieczniejsze tak naprawdę.
Jak odpalam piłe to wiadomo, że łap na ostrzu nie trzymam. A że ruszy na pełnych obrotach?? No blać ruszy no i co... Dalej niebezpieczne jest tylko ostrze, a ona tym ostrzem nie wywija jak helikopter wirnikiem :D:D
Przy samym odpalaniu tak naprawdę łatwiej jest zrobić krzywdę komuś niż sobie.
Sobie paradoksalnie najłatwiej jest zrobić krzywdę w czasie pracy.
Znałem osobiście gościa który w czasie cięcia taką piłą drewna na podwórku ...
... uciął sobie głowę.
Serio.
I był to ułamek sekundy.
W czasie cięcia łańcuch mu stanął, piła mu się jakoś tam zakleszczyła (no wiadomo, zdarza się), zaczął się z nią szarpać, w końcu wyszarpnął i się z nią tak zatoczył - zamachnął, że ciachnęła mu szyję przy obojczyku.
Nom... głośna sprawa tyle, że 30 lat temu, dziś już mało kto pewnie pamięta.
Oczywiście coś podobnego mogło spotkać kogoś kto by stał wtedy obok niego w odpowiednim miejscu...

No nie są to bezpieczne narzędzia, bezapelacyjnie.

Swoją drogą to odpalanie na pełnym gazie to blać naprawdę nie wiem po co poza kręceniem horrorów :D:D:D
Fajne, ale kompletnie nieprzydatne.
Dużo lepiej, bezpieczniej i zdrowiej dla silnika odpalać piłe tak jak ja to zrobiłem - zupełnie intuicyjnie, nie znając modelu.
Ssanie, odpalanie na wolnych obrotach ... i tyle.
Tak działa piła łańcuchowa.
Jak chcę ciąć to naciskam spust.

...
No chyba, że jeszcze jak sie z kimś kłócę i chcę sobie tak od niby od niechcenia zrobić coś, co wywrze odpowiednie wrażenie, to też mogę tak ją odpalić. :twisted: :twisted:
Ale nie, że bez łańcucha!! nie nie nie!!
Bez łańcucha to niech sobie dziewczynki odpalają.


dawo pisze:W rozpalaniu pomagaliśmy sobie z Majkiem (z DogFighterem) i Kamilosem, który walczył dzielnie - nawet się udało :)


Jo jo... widziałem to okiem które mam z tyłu głowy.

dawo pisze:Co do gości co się z Tobą nie przywitali to żeczywiście średnio... natomiast byli oni gdzine wcześniej i pogadali z Naszym gronem, później pojechali na obiad i wrócili ponownie z modelem... wiesz może poprostu nie skumali, że dojechałeś bo w sumie Nas też pierwszy raz widzieli i poznali - dajmy im szansę :)


Tiaa... Nie no spoko spoko, dajmy, pewnie że tak... W sumie to taki scenariusz nawet mi przyszedł do głowy, ale jakoś z jakiegoś powodu uznałem, że "Niee, no na pewno nie."
Bez sensu... głupi ja. :wall: :wall: :wall:
Widać jak łatwo tu o głupie nieporozumienia...
;(

Przepraszam, moja wina.
blać od początku mówiłem, że to nie był mój najlepszy dzień.
...
Ale blać taką piłę to sobie kupie!
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2149
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: dawo » 14 wrz 2020, o 02:35

Piły te są często w promocjach.... zawsze takich samych za 699 zł :)
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 14 wrz 2020, o 06:37

Niestety, ja spędziłem praktycznie cały weekend w pracy, więc nie mogłem nawet na chwilę wpaść na Reguły.

Ale mam taką ostatnio refleksję...
Przyjeżdża dużo nowych ludzi (dla mnie nowych, bo żadko bywam). Ale rozumiem że Wy ich może znacie a oni znają Was.
I ci goście zachowują się tak, jakby nigdy nie słyszeli o czymś takim, jak "kultura lotniskowa" czyli jak się ogarnąć i zachować.
Ja wiem... Może jestem starej daty. Kiedyś jak przyjeżdżało się na pole, gdzie ktoś latał to pytało się o kanały (no to na szczęście kompletnie nie aktualne), o strefę lotów, o miejsce do lądowania...
A teraz kurde... Przejeżdża gość, widzi że latam śmigłowcem i zamiast zapytać, pogadać... Wyciąga jakiegoś trenerka i włazi z nim na środek X, i stojąc tak (latam mu nad głową XL 550 ) startuje tą pianką nie pytając o nic...
No co jest? Czy wy tych nowych ludzi nie szkolicie jak się zachować? A podobno to był jakiś gość z którym ty @Aikus pracujesz .
Bardzo więc grzecznie (jak na mnie ) mu wytłumaczyłem jak się na lotnisku modelarskim zachować i że X nie służy do tego żeby na jego środku stać, jak ten cieć przy hałdzie żwiru.

Ogólnie było sympatycznie, ale to nie pierwszy raz kiedy muszę kogoś uczyć podstawowych zachowań na polu.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 wrz 2020, o 07:13

Kula, dobrze, że o tym wspominasz, bo faktycznie można odnieść wrażenie, że temat jest jakiś przedpotopowy i nieaktualny, jednakowoż odniosę się po kawałku - też po mojemu, po starodatowemu.

Kula pisze:[...]
I ci goście zachowują się tak, jakby nigdy nie słyszeli o czymś takim, jak "kultura lotniskowa" czyli jak się ogarnąć i zachować.


No tak się zdarza, zdarza się też, że totalnie nowi zachowują się mega przyzwoicie.

Kula pisze:Ja wiem... Może jestem starej daty. Kiedyś jak przyjeżdżało się na pole, gdzie ktoś latał to pytało się o kanały (no to na szczęście kompletnie nie aktualne), o strefę lotów, o miejsce do lądowania...


Oo, to to, niektórzy pytają też o zrzutkę na utrzymanie lotniska - serio serio.

Kula pisze:A teraz kurde... Przejeżdża gość, widzi że latam śmigłowcem i zamiast zapytać, pogadać... Wyciąga jakiegoś trenerka i włazi z nim na środek X, i stojąc tak (latam mu nad głową XL 550 ) startuje tą pianką nie pytając o nic...
No co jest? Czy wy tych nowych ludzi nie szkolicie jak się zachować? A podobno to był jakiś gość z którym ty @Aikus pracujesz .


CO KUURWA??!?!
No weź, serio... Powiedz, że po pierwsze chociaż trochę przesadziłeś, błagam...
Jakby mi się coś takiego zdarzyło to bym mu chyba połamał kulasy, albo chociaż tą piankę pochlastał na drobne tym moim XLem.
Serio - olałbym moją stratę, niech się tuman nauczy.
To po pierwsze.
Po drugie, błagam, powiedz, że coś Ci się pomyliło... bo ...
... skanuję przestrzeń między uszami i nie mogę skojarzyć... nikogo kto by ze mną ... latał i pracował...
Kiedy to było?
Kto to był??

Kula pisze:Bardzo więc grzecznie (jak na mnie ) mu wytłumaczyłem jak się na lotnisku modelarskim zachować i że X nie służy do tego żeby na jego środku stać, jak ten cieć przy hałdzie żwiru.

Ogólnie było sympatycznie, ale to nie pierwszy raz kiedy muszę kogoś uczyć podstawowych zachowań na polu.


No co poradzisz - życie! A w nim ludzie i taborety.
A jeszcze stać to stać, a kurw4 wpierdolić się samochodem na sam środek Xa traktując go jako taki przecież zaje**sty, specjalnie dla pana na włościach wykoszony i wygładzony parking...??
Albo stanąć we trzy samochody na parkingu tak, że nie wiem jakim cudem, ale zająć cały ten parking... Parking na którym mieści się 10 samochodów.
Serio, kiedyś przyjechałem i patrze - stoją trzy samochody. Młodzi, nowi latają jakimiś piankami i dronami.
Nawet sprawiali wrażenie takich w miarę OK, no ale tego parkowania nie mogłem nie skomentować - blać jak z memów o parkowaniu w wykonaniu kobiet.
DOSŁOWNIE! Trzema samochodami zajebali cały parking na 10 samochodów.
Wyśmiałem, zgnoiłem - jeden się przestawił.
Zrobiłem fotkę i wysłałem Artji, "przyjedź, zobacz co tu się odpierdala"
Artja przyjechał - spokojnie stanowczo zwrócił uwagę - drugi się przestawił.
Trzeci - nie ruszył swojej korozji do końca pobytu.
Potem się zabrali i już nigdy więcej nie przyjechali.
No i dobrze, bo jak nawet sensownie parkować przekracza ich możliwości to nic tam po nich.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2216
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 282 razy
Podziękowano: 114 razy

Postautor: Carson » 14 wrz 2020, o 07:14

spoko, mi wczoraj Pani z pieskiem weszla pod latajacy helikopter (zupelnie bez zastnowienia sie czy to bezpieczne) - na lodzkim lotnisku modelarskim.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 14 wrz 2020, o 07:20

@Aikus , że to gość od ciebie to słyszałem chyba od Dawo, więc może to przekłamanie jakieś.
Nie zmienia to faktu, że gość stanął dosłownie na środku X i wystartował takim chińskim Easy Starem (nie pamiętam jak ten klon się nazywa) i bym zdziwiony że piloci stoją POZA pasem a nie na pasie...
Ja praktycznie za każdym razem zwracam komuś nowemu uwagę dot. parkowania czy zachowania na polu.
Może czas zrobić tabliczkę z opisem gdzie parkować a gdzie latać?

A co do składek, to ja chętnie. Ile i komu?

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 wrz 2020, o 08:03

Carson pisze:spoko, mi wczoraj Pani z pieskiem weszla pod latajacy helikopter (zupelnie bez zastnowienia sie czy to bezpieczne) - na lodzkim lotnisku modelarskim.


Psiarze to normalka.
I najbardziej mnie rozpierdalają Ci którym mówię, żeby zabrali psa a oni na to "A co ja mogę?"
No kurwamać a kto ma móc jak nie właściciel psa ma taki zasrany obowiązek?!?!

Jednego ulubionego naszego regulskiego milfa ostatnio dość brutalnie uświadomiłem w kwestii bezpieczeństwa jej czworonogów.
Rzuciłem jakiś tekst, że z niegrzecznymi psami zasadniczo nie ma tutaj problemów, bo wszystkie bardzo szybko kończą karierę najczęściej w kilku kawałkach.
Poskutkowało!

Kula pisze:@Aikus , że to gość od ciebie to słyszałem chyba od Dawo, więc może to przekłamanie jakieś.


To prawie na pewno - albo mam dziurę w pamięci ( co nie jest wykluczone) ...

Kula pisze:Nie zmienia to faktu, że gość stanął dosłownie na środku X i wystartował takim chińskim Easy Starem (nie pamiętam jak ten klon się nazywa) i bym zdziwiony że piloci stoją POZA pasem a nie na pasie...


Maciek ...?
Przyjeżdża czasami taki koleżka - mega sympatyczny, easy star mniej więcej pasuje do opisu do opisu pasuje też schemat zachowania.
Był nawet wczoraj i też się trochę zdziwiłem - lataliśmy razem i po wylądowaniu moim Dogfighterem zobaczyłem, że Maciek stoi dokładnie na końcu pasa - w miejscu, w którym gdybym z dowolnego powodu zdecydował się odejść na drugi krąg - wleciałbym prosto w niego.
... no i ... nie zwróciłem mu uwagi ...
I to już bezapelacyjnie dałem duupy... :oops:


Kula pisze:Ja praktycznie za każdym razem zwracam komuś nowemu uwagę dot. parkowania czy zachowania na polu.
Może czas zrobić tabliczkę z opisem gdzie parkować a gdzie latać?


I ja o tym myślałem, ale wywaliłem sie na koncepcji oznaczania pasów startowych...
Ale może wystarczy oznaczenie miejsc do parkowania...?

Kula pisze:A co do składek, to ja chętnie. Ile i komu?


Tu sie wypowiadać nie będę, ale jest jedna osoba której zawdzięczamy istnienie tego lotniska i jest to Artja.
:nw:
Awatar użytkownika
PiotrMichal
Stały bywalec...
Posty: 144
Rejestracja: 19-01-2019
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 9 razy
Podziękowano: 7 razy

Postautor: PiotrMichal » 14 wrz 2020, o 08:26

aikus pisze:
Kula pisze:A co do składek, to ja chętnie. Ile i komu?

Tu sie wypowiadać nie będę, ale jest jedna osoba której zawdzięczamy istnienie tego lotniska i jest to Artja.
:nw:


Popieram. Za benzynę i amortyzację sprzętu jeżdżącego i koszącego to minimum. Jakby co to zgłaszam swój akces składkowy.
W sumie to też by był powód do zakładania stowarzyszenia.
Pozdrawiamy,
Piotr & Michałek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 wrz 2020, o 08:38

PiotrMichal pisze:
Popieram. Za benzynę i amortyzację sprzętu jeżdżącego i koszącego to minimum. Jakby co to zgłaszam swój akces składkowy.


:thumb:

PiotrMichal pisze:W sumie to też by był powód do zakładania stowarzyszenia.


Nie-e.
;)
Nie, no tak serio to ośmielam się nie zgodzić.
Stowarzyszenie nie jest potrzebne, żeby zrzucić się na karton browaru (przysłowiowo mówiąc) dla kolegi.
Wiem, że teraz jakby mówię za Artję, ale jak go znam to absolutnie żadnej kasy nie weźmie i wręcz będzie oburzony... i w sumie Go zrozumiem - też bym był.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 14 wrz 2020, o 08:59

A tak BTW, ktoś dziś może latać w ciągu dnia? Pracowałem cały weekend więc koło 12 zbieram się na pole

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2149
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: dawo » 14 wrz 2020, o 10:02

Składki barterowe też popieram - poza tym już takie były :) Najfajniejsze są te niezapowidziane...
Aikus - tak to o tego Maćka chodzi... to nie jest Twój znajomy? Jak nie to sorry takie odniosłem wrażenie...
Kula osobiście dziś nie dam rady polatać.
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 wrz 2020, o 10:46

dawo pisze:Aikus - tak to o tego Maćka chodzi... to nie jest Twój znajomy? Jak nie to sorry takie odniosłem wrażenie...


Po prostu (chyba) jako pierwszy poznałem się z nim na Regułach - taki to mój znajomy ;)
Zdarzyło mi się też poznać jego rodzinę ...

... i to wszystko nie zwalnia mnie z obowiązku pouczania odnośnie obowiązujących zasad, a Maćka z ich przestrzegania...
Z resztą nic nie zwalnia nikogo.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 14 wrz 2020, o 11:10

Hello ekipa, w myśl zasady nihil novi, dorzucam 3 grosze. Jeśli chodzi o X'a, to nie roszczę sobie pretensji do żadnych praw, profitów czy też jakichkolwiek form patriarchatu uprawniajacych do jakichkolwiek przywilejów. To miejsce jest po prostu objęte zwyczajową umową lokalnej społeczności na ogólnych zasadach organizacji wspólnie spędzanego czasu, z uwzględnieniem specyfiki wynikającej z tego czym się zajmujemy. Tak że potencjalne problemy z parkowaniem rozwiązuje się tu na zasadzie zdrowego rozsądku, tudzież tępienia chamstwa i samolubstwa. To samo jest przecież w każdym innym miejscu pełniącym uznaniowo rolę parkingu, gdzie nie ma wyraźnie oznaczonych miejsc postojowych. Kwestie związane z lataniem w zajętej strefie, włażeniem na pasy w trakcie trwania cudzego lotu, odpalaniem sprzętu mogącego powodować zakłócenia czy inne zagrożenia etc są ogólną specyfiką związaną z tym hobby. Jako takie IMO powinny być stanowczo tępione na każdym "lotnisku", nie tylko na X'ie.
Jeśli chodzi o sprawy związane z utrzymaniem pasów, jeśli ktoś chciałby wziąć na siebie ten "obowiązek" wynikający np z pobrania umownych składek, to nie widzę przeszkód. Ja się tego nie podejmuję. Koszę trawę i macham łopatą z czysto egoistycznych pobudek własnej przyjemności. Bywa, zdarzają mi się chwile zwątpienia na widok rozjeżdżonych kolein. No ale też chciałbym wylądować więc wyrównam - bo chcę, a nie że muszę z powodu "poczucia obowiązku".
Jestem pełen podziwu dla zapału Kamilosa odnośnie zorganizowania stowarzyszenia. Wielkie brawa, a jedyne co budzi moje wątpliwości, to zasadność zgłoszenia X'a jako "zarejestrowanego lotniska". Po pierwsze, obszar tak czy inaczej posiada prawnego właściciela, którym nie jest nikt z nas, po drugie - objęty jest parkiem krajobrazowym z konsekwencjami wynikającymi z ustawy, po trzecie - podlega pod miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, a tamże odnotowane są np plany budowy masztu radiolakacyjnego. Wystąpienie jakichkolwiek trudności na poziomie dowolnego z powyższych czynnikiów czyni zgłoszenie X'a bezwartościowym z praktycznego punktu widzenia. Dodam, że urzędnik rejestrujący pozytywnie taką lokalizację nie odpowiada w żaden sposób za błędy formalne złozonego wniosku. Jeśli takie zgłoszenie rozpatrywane jest wyłącznie w kontekście współrzędnych GPS w odniesieniu do obowiązujących stref lotniczych, to spełnienie pozostałych warunków umożliwiających wejście w teren należy do usera. Sam jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Pan Szampan
Elita forum...
Posty: 614
Rejestracja: 28-08-2016
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 41 razy

Postautor: Pan Szampan » 14 wrz 2020, o 17:47

Dzisiaj mało co bym nie ubił xl'a. Dwa razy straciłem zasięg i to nie jakaś daleko tylko nad pasem Wacława. Na szczęście model udało się uratować. Nie wiem czemu straciłem zasięg, satelitka jest powypadkowa i ma trochę naderwana wtyczkę do kabelka i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Zasięg traciłem gdy model był pionowo i hamowałem ujemnymi kątami. A i po 18 już nie polecam jechać na lotnisko, wiem że wszyscy wiedzą że komarki nadal aktywne ale dzisiaj to jakaś masakra była.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 wrz 2020, o 20:19

.. spektrum...
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 14 wrz 2020, o 20:23

Kamilos pisze:Dzisiaj Nie wiem czemu straciłem zasięg, satelitka jest powypadkowa i ma trochę naderwana wtyczkę do kabelka i... .


I naprawdę nie wiesz?

Pomijając kwestię, że link spektrum jest znacząco gorszy pod względem stabilności niż każdy inny (futaba, frsky, Graupner...)


Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
Pan Szampan
Elita forum...
Posty: 614
Rejestracja: 28-08-2016
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 41 razy

Postautor: Pan Szampan » 14 wrz 2020, o 20:32

Podejrzewam że przy krecie jak wyrwalo ją za kabelek do góry i tam plastik i trochę wtyczke wylamalo. Przelatalem tak 1.5 miesiąca i w sumie tak nagle przestało działać to nie wiem. Już wymieniłem satelitke i kabelek i zmieniłem miejsce satelitki. Teraz jest na rurce ogonowej. Słyszałem różne opinie o spektrum ale przecież latalem szybowcem na duże odległości na regułach i również w kierunku tego slupa z antenami i nic się nie działo.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 14 wrz 2020, o 20:37

Kamilos pisze:Podejrzewam że przy krecie jak wyrwalo ją za kabelek do góry i tam plastik i trochę wtyczke wylamalo. Przelatalem tak 1.5 miesiąca i w sumie tak nagle przestało działać to nie wiem. Już wymieniłem satelitke i kabelek i zmieniłem miejsce satelitki. Teraz jest na rurce ogonowej. Słyszałem różne opinie o spektrum ale przecież latalem szybowcem na duże odległości na regułach i również w kierunku tego slupa z antenami i nic się nie działo.
A czy szybowiec miał duże płyty węglowe? Czy miał pasek, który generując elektrostatyczne napięcia, nawet jeśli nie zakłóca FBLa to i tak robi zakłócenia linku?
W piankowym szybowcu nawet bardzo słaby link będzie działać. W dużych śmigłowcach, w modelach pełnych elementów metalowych i węgla link ma duuużo trudniej.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
Pan Szampan
Elita forum...
Posty: 614
Rejestracja: 28-08-2016
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 41 razy

Postautor: Pan Szampan » 14 wrz 2020, o 20:48

Fakt ale też latalem 3 metrową skorupą z włókna węglowego i nie było problemu( na regułach właśnie nim kiedyś latalem). Ale możliwe że po tym krecie coś się naderwalo a jako że poprzednie miejsce satelitki powodowało że kabelek jednak nie był luźno tylko był trochę napięty to może w końcu przestał łączyć. No cóż satelitka, kabelek i miejsce mocowania zmienione i zobaczymy jak będzie.

Wróć do „Spotkania modelarzy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron