Heli-Team.pl

Kusząca perspektywa - zapowiada się przepięknie.
Miałem co prawda inne plany, a po wczorajszym wieczorze, kiedy w jednym z lotów FPV spędziłem UWAGA ... 45 minut (!!!) w powietrzu, które w dodatku minęły jak z bicza strzelił (połapałem sie po długości filmu który nagrałem)... dzisiejsze nie-latanie byłoby całkowicie usprawiedliwione...
... ale może jednak nie będę ryzykował...

??

Jak nie polatasz to pewnym jest ze bedziesz zalowal, a przyjezdzajac jest tylko niewielka szansa na to

No właśnie właśnie....
...tak właśnie kombinuję.
To chyba trzeba będzie jakoś po obiedzie wstawić pakiety do natankowania...

Jazz pisze:Jak nie polatasz to pewnym jest ze bedziesz zalowal, a przyjezdzajac jest tylko niewielka szansa na to

Podoba mnie się to hasło, zapiszę sobie...

To mi przypomina pewien dialog zaczytany kiedyś chyba ba bashu:
- aby uniknąć niebezpieczeństwa - biorę dziś UŻ.
- A jakie jest niebezpieczeństwo?
- Takie, że będę dziś siedział w pracy, a tego nie chcę.

Inna historia: Borysewicz (ponoć) powiedział kiedyś w którymś z wywiadów: "Można zagrać koncert na trzeźwo, to prawda. Można. Ale po co ryzykować?"

Inaczej trochę, ale jest pewna analogia. Inspiruje mnie od wtedy bardzo często.

To Majki rozumi ja, że Ty też przyjeżdża?

A widzisz, to wyszła Ci nadinterpretacja

No i w koncu bylem sam... ale nie narzekam.
Smekes wpadl w odwiedziny ale bez latania.
Troche polatalem. W gauce urwala mi sie sruba od podpory belki... jak noe wykrece to geuby hangar plus dwutugodniowa operacja chemiczna...

aikus pisze:jak noe wykrece to geuby hangar plus dwutugodniowa operacja chemiczna...

że que?

Moczenie w aunie. Gdzieś było na forum.

A w temacie, to o 17 jest plan żeby trochę polatać i postrzelać.

Napisałem że jak nie wykręcę to gruby Hangar w Plus dwutygodniowa operacja chemiczna. A aktualizacja w temacie jest taka że nie wykręcę i chemią nie wyżre bo śruba jest z nierdzewki. Więc gałka w hangarze i latam wszystkim innym co mam.

17... dobra godzina. Akurat się pewnie będę zwijał powoli do domu.

Na 17 to może i mi uda się podjechać

Wysłane z mojego SM-N981B przy użyciu Tapatalka

Znalazłem dzisiaj na Regułach pincetę. Jeśli ktoś zgubił prośba o kontakt.

To pewnie kogoś z łodzi

Którą? G500, P500, t-rexa500?

Ty czekaj czekaj... sprawdzę czy mam... bo ostatnio się tam mocno rozkładałem z gratami... Gdzie znalazłeś? Na parkingu przy Xie?

Eee, nie. Ja swoją mam.

mikegsx400 pisze:Którą? G500, P500, t-rexa500?

A co, nie wiesz czy warto się zgłaszać?

eee P500 mam, na G500 mnie nie stać, a raxa nie chce, chyba że za darmo, bo jak wiadomo...

Fajnie, że humor wszystkim dopisuje. Niestety to taka malutka. W pisowni polskiej to pęseta.