armagedon pisze:A mnie dziwi inna rzecz, dlaczego to właśnie Kruk kręci filmiki, a nie np panowie którzy tym handlują. Bo przede wszystkim im powinno zależeć na tym aby nowy adept ogarnął temat i robił zakupy w ich sklepie.
Oni podchodzą do sprawy biznesowo.
Nowy adept ma jak najdłużej chcieć. A im mniej będzie umiał tym lepiej,bo tym więcej modeli rozwali i więcej nowych kupi, albo części do nich... albo i jedno i drugie.
Jaka korzyść materialna będzie dla sklepu z takiej produkcji?
Żadna.
Że ktoś doceni, że jakiś sklep się stara?
Nie w naszych realiach i choćby sklep Radiomodels jest tego przykładem: Kto spośród klientów kupował tam dlatego, że doceniał działalność modelarską Jacka Kucharskiego? I dlaczego sklep praktycznie nie istnieje...?
armagedon pisze:No ale jak widać wychodzą z założenia aikusa i mają wszystko w poważaniu.
E, wypraszam sobie


Chwile słabości każdemu się mogą zdarzyć...

Noweź...

armagedon pisze:Może znam 2 osoby które są w stanie poświęcić swój czas aby cie czegoś nauczyć i są to zwykli piloci.
Nie jest tak źle, bez przesady, a co do meritum, to RCFM JEST tematem niszowym i mi osobiście to się najbardziej podoba.
Jaka by była frajda z latania helikopterami, gdyby latał każdy?
Jakby latał każdy to ja bym wtedy powiedział "A idźcież w piździec z tymi brzęczydłami, ja sobie może w szachy pogram albo coś..."
... Modelarstwo ZAWSZE było niszą, nigdy nie było czymś powszechnym, czym zajmowałaby się no choćby połowa dzieciaków w szkołach. NIGDY. To zawsze były promile populacji, więc czemu teraz miałoby być inaczej??
To że modelarnie znikają, tak jak napisał Artja świadczy tylko o tym, że przestają być potrzebne. I DOBRZE!! Dobrze, że przestają być potrzebne, bo - i tu już mówię z własnej perspektywy - gdybym ja miał przez dwa lata budować model, po to, żeby na koniec MOŻE poleciał, a z dużym prawdopodobieństwem się rozwalił w pierwszym locie, to szczerze - kijem bym tej zabawy nie tknął.
I jeśli ktoś mi mówi, że burzę przez to tradycje modelarską, która z resztą jako dziedzina życia rozrywkowego moim skromnym zdaniem nie jest na tyle stara, żeby taką tradycję posiadać, to odpowiadam na to "OK". No bo co... Dlaczego mam kogoś przekonywać do własnego zdania, skoro on tylko dzieli się ze mną swoim?
...
Ale żeby udzielić lepszej odpowiedzi niż ta, trzeba by najpierw zadać pytanie " Co to jest tradycja?"
Kiedy w epoce wozów drabiniastych ktoś wynalazł samochód, właściciele wozów drabiniastych pewnie nie byli zadowoleni.
Kiedy na pola zaczęły wyjeżdżać kombajny, rolnicy z kosami patrzyli na nie spode łba.
Kiedyś byłem mały a teraz jestem duży.
Kiedyś trzeba było cały dzień strugać jedną listewkę i dwa lata budować model, który był kijowy, a teraz można kupić gotowe części za grosze, poskładać model w kilka wieczorów.
Poza tym nic się nie zmieniło. W dalszym ciągu jest się czego uczyć i w dalszym ciągu modelarstwo RC jest niszą.
Reszta to rozwój, postęp, ewolucja.