Jaki helikopter na początek?

Tu nauczymy Cię terminologii, pomożemy Ci wybrać zabawki, a potem je bezpiecznie uruchomić.
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 2 paź 2016, o 21:27

Moim zdaniem uczyć się trzeba na symulatorze (lub równolegle V977) potem 450 (tarot ALZRC HK) a potem kupować lepsze- Protos Mini, 500, X3, Goblin 380, 500 etc- jak ktoś dojdzie do łopat 380/425 to już sam będzie wiedział co chce itd.

Zakup od razu lub za wcześnie dobrego sprzętu nic nie da tylko koszty. A początkujący jest i tak zajarany HK450 więc nie potrzebuje (i pewnie nie zobaczy różnicy) Goblina 380/500 w zawisach.
Helikoptery
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1905
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 134 razy
Podziękowano: 167 razy

Postautor: mikegsx400 » 2 paź 2016, o 21:45

MASA: tylko tu dysproporcja jest chyba troche mniejsza :P dla poczatkujacego zawis i pierwsze loty postepowe rownie dobrze zrobi protos, x3, G... jak i HK, ALZ i podobne sprzety, takze mozesz miec wrazenia z DB w cenie "kuraka" :rotfl:
poza tym dobrze ustawiny klon wcale zle nie lata i mozna sie na nim naprawde duzo nauczyc, zanim sama maszyna zacznie nas ograniczac.
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 01:23

mikegsx400 pisze:MASA: tylko tu dysproporcja jest chyba troche mniejsza :P dla poczatkujacego zawis i pierwsze loty postepowe rownie dobrze zrobi protos, x3, G... jak i HK, ALZ i podobne sprzety, takze mozesz miec wrazenia z DB w cenie "kuraka" :rotfl:
poza tym dobrze ustawiny klon wcale zle nie lata i mozna sie na nim naprawde duzo nauczyc, zanim sama maszyna zacznie nas ograniczac.

Dobra kończmy waść w sumie do sedna i tak już doszliśmy - dysproporcja mniejsza, racja
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2926
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 244 razy

Postautor: pkali » 3 paź 2016, o 06:58

No, to teraz czekamy na ulotnienie g380 przez Mareckiego i po jakimś czasie podsumowanie okiem początkującego - Goblin czy trex ;)
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 08:16

pkali pisze:No, to teraz czekamy na ulotnienie g380 przez Mareckiego i po jakimś czasie podsumowanie okiem początkującego - Goblin czy trex ;)

na dodatek - nie da się przewidzieć jak to się skończy - bo nauczony doświadczeniami innych - szykuje super setup... wiec może to być najlepiej latający G380

Natomiast
żeby nie rzucać słów na wiatr to kliknę (tak jak wszyscy po cichu) T470 żeby mieć porównanie, wczoraj sobie pooglądałem i mega giga super align zrobił ogon na pasek :kopara: ciekawe czy pomyśleli o elektrostatyce :rotfl2: i zrezygnowali z DFC i zrobili Progressive Lightweight Landing Skid is tilted 5° :wow2: i zrobili tacki do baterii :banana:
wiec chyba faktycznie to będzie tani ale dobry model - przynajmniej sięgnęli po udogodnienia i nowoczesne rozwiązania - tak żeby łatwiej się było uczyć :D
acha no i w kicie jest porządny FBL - wiec nie będzie robił delfina przy nauce lotów postępowych ....
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Mati
Elita forum...
Posty: 720
Rejestracja: 24-05-2015
Lokalizacja: UK
Podziękował: 205 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: Mati » 3 paź 2016, o 08:35

Pan Byku pisze:*1
O rety, Panowie... ale dyskusja się rozwinęła.

*2
...gromadząc podobne wnioski, jak i różne zarazem...

*3
...walce na argumenty chyba o tym zapominacie.
...Goblin na Bavarian Demonie, Spirit'cie, czy Brainie, nie nauczy nas latać lepiej, czy szybciej, niż Tarot z kbarem, czy zyxem.

*4
Wydaje mi się, że najlepszy helikopter na początek, to taki na który będzie Nas stać (z całą świadomością kosztów eksploatacji i napraw) plus symulator.

*5
Warto natomiast wyedukować przyszłego kadeta w chyba najważniejszej kwestii - bezpieczeństwa.
Owszem, tu znowu wiele zależy od zdolności nowicjusza, ale jak idealny i ogarnięty by nie był, bezpieczeństwo to podstawa! Pozostałe aspekty są kwestią czasu ;)

*6
A co do lotu kiepsko wyregulowanym modelem przez pro - to co z tego, że polecialby, jeśli więcej czasu straciłby na walce z modelem i próbie wykonania jakiejś figury?
Model musi być wyregulowany i koniec, kropka.


ad1
A i bardzo dobrze.Wątek "Jaki heli na początek" właśnie od tego jest. Jeśli w nim będziemy dzielić się swoimi wrażeniami z początków (a nie wszyscy pamiętają), to ułatwi potencjalnemu nabywcy pierwszego swego własnego, prywatnego, ulubionego helikopterza wybór - kompromis cena/jakość. ;)

ad2
Te/takie właśnie wnioski są bardzo cenne dla potencjalnego "zaszczepionego wirusem" heli. Ja - jako świeżak bardzo chętnie czytam zdanie każdego, kto w tej trudniej dziedzinie ma coś do powiedzenia. I bardzo się cieszę kiedy ktoś poświęca własny czas na wklepanie tego do komputera. :thumb:

ad3
Zgadzam się w stu procentach. Nie traktuję jednak tego wątku jako walkę na argumenty. Wymiana była by tu trafniejszym określeniem. :mrgreen:

ad4
Po trzykroć tak - tylko... Jaki to jest model? :grin2:

ad5
A tutaj po siedemnastokroć TAK. Kto nie zaznał sił, które w tym szaleństwie drzemią będzie musiał mocno wysilić wyobraźnię, a jeśli mu się nie chce - może wysilić YouTube'a. Terapia szokowa w tej kwestii nie zawadzi. Sam kiedyś przełączyłem rewers throttle na stole bez odpiętego silnika i podłączonym pakietem. Żeby nie było ściemy to łopaty miałem założone. Ogonowe też. Wszystko zdarzyło się w ułamku sekundy. Bolało. :masakra:


ad6
I tu mogę z czystą świadomością stwierdzić, że wyregulowany Tarot będzie latał równie dobrze w rękach świeżego posiadacza helikoptera co goblin. Pokuszę się jeszcze o małą prowokację, że Tarot będzie szybciej pokonywał schodki kariery pilota niż sperhipermegaturbo Goblin.


Adam12 pisze:O to to. Niestety poprę też @Masę: kupowanie poniżej pewnego poziomu to kupowanie 2x.
Kasa panowie, kasa.

Myślę, że tu należało by przystanąć nad zagadnieniem czy taki Tarot jest poniżej pewnego poziomu i nie warto na niego wydawać kasy, czy może wręcz przeciwnie. Ja myślę, że jest rewelacyjny do pierwszych podrygów gałami po odłączeniu radia od symulatora. A jak jest uzupełniony mikrusem to już bomba. ;)


hantom pisze:Chyba zależnie od setupu i stanu widełki 1000-1500zł mogą tak mi się wydaje. (może nawet bez FBL'a)
A koszty części u Krzyśka na rcmaniak.pl można sobie sprawdzić

Na początku (mam na myśli początki początków) sprawdza się co to jest YEP, GOV, Krzywe, Subtrimy i dziesiątki innych pojęć, a jak zaglądamy do sklepu z częściami to niełatwo się odnaleźć w gąszczu marek, wersji i typów. A latać by się chciało. :twisted: To właśnie w tym momencie kupowane są MJXy czy inne czterokanałówki, a potem trzeba wydawać jeszcze raz. 8-)
Jestem niemal pewien, że w górnej granicy Twoich widełek da się zacząć latanie nawet z FBLem i ładowarką. A jak by dobrze pokombinować to jeszcze i na zestaw śrubokrętów starczy. :grin2:


Myślę, że jeśli pierwszy raz zasiadł bym za kierownicą to chyba lepiej nadawała by się do tego... Fabia. Jeśli będzie sprawna i wyregulowana to obejdzie się bez delfinów na prostej drodze, a niepotrzebne awarie będą sporadyczne. Taniej i bezpieczniej, a dzięki temu można ustalić swoją własną osobistą granicę sietu i dowiedzieć się jak bezpiecznie używać tych bajeranckich łopatek na kierownicy DB9. hmm A jeśli stać nas na DB9 do pierwszych manewrów na placu... No tego życzę nam wszystkim. :piwo:
"Chwyciło i nie puszcza...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 3 paź 2016, o 08:53

MASA pisze:
pkali pisze:No, to teraz czekamy na ulotnienie g380 przez Mareckiego i po jakimś czasie podsumowanie okiem początkującego - Goblin czy trex ;)

na dodatek - nie da się przewidzieć jak to się skończy - bo nauczony doświadczeniami innych - szykuje super setup... wiec może to być najlepiej latający G380

Natomiast
żeby nie rzucać słów na wiatr to kliknę (tak jak wszyscy po cichu) T470 żeby mieć porównanie, wczoraj sobie pooglądałem i mega giga super align zrobił ogon na pasek :kopara: ciekawe czy pomyśleli o elektrostatyce :rotfl2: i zrezygnowali z DFC i zrobili Progressive Lightweight Landing Skid is tilted 5° :wow2: i zrobili tacki do baterii :banana:
wiec chyba faktycznie to będzie tani ale dobry model - przynajmniej sięgnęli po udogodnienia i nowoczesne rozwiązania - tak żeby łatwiej się było uczyć :D
acha no i w kicie jest porządny FBL - wiec nie będzie robił delfina przy nauce lotów postępowych ....

A w ogóle ktoś poza mną już tego trexa zamówił? Jedyną rzeczą, której się obawiam to zębatka - mam nadzieje, że nie bedzie turkotać jak w gałce. Wiem, że niektórzy to lubią, ale ja nie. Mnie natomiast zainteresował ze względu na wagę i... ciekawość...

Masa, planujesz latać na tym beast x'sie? Ja zdecydowałem się zamontować braina - jakoś się do niego przyzwyczaiłem już. Jeżeli planujesz go montować tylko dlatego, że jest w combo, to mi się udało dogadać z Adamem tak, że biorę bez FBLa z sensowną obniżką ceny ;)

A co do wcześniejszego tematu wątku - Marecki nie jest już taki nowy. Coś polatał, coś zobaczył. Miał okazje popatrzyć - kto wie, moze się przeleciał którymś lokalnym. Zdążył zobaczyć co mu się podoba i jestem przekonany, że wybrał Goblina z dużą dozą świadomości. To co innego niż zakup przez osobę, która nigdy helika nie podniosła jeszcze. Jestem pewien, że sobie poradzi i tego mu życzę.
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 09:48

Marecki ma za sobą pewnie ze 30 lotów - więc w kontekście niektórych mistrzów - jest nowy jak glanca na bucie - tylko trochę ćwiczył V977 i zacząłem z nim ćwiczenia od razu w locie względnie ustawiona guką na linku uczen - instruktor i mógł porównać w locie do TAROTA którym ćwiczy - nota bene ustawinego na ZYX-ie tak jak tylko się dało precyzyjnie
resztę może on sam napisze ...
celowo nie uruchamiałem takiej nauki na G380 - żeby nie popsuć mu niespodzianki
w przeciwieństwie do innych Marecki skończy na Tarocie zawisy - resztę się bezie uczył na G380...

Reksia będę miał na BX miałem w 5ciu modelach Braina i w żadnym poza 770 nie jestem w stanie ustawić parametrów na elewatorze tak jak bym chciał / poza tym mam wrażenie że na BX jakoś tak sztywniejszy jest model zwłaszcza an plecach z ogonem do dołu... więc probuje na BXie
Mam tylko nadzieję że pakiety 1800 nie będą zabyt ciężkie.... i nie będzie hałasował jak inne kosiarki
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 3 paź 2016, o 09:51

MASA pisze:Mam tylko nadzieję że pakiety 1800 nie będą zabyt ciężkie.... i nie będzie hałasował jak inne kosiarki

A ja mam nadzieje, że 1450 nie będą za małe - mam takich 12 do miniaka i chciałbym latać na tych samych dwoma modelami...
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 11:09

Mati pisze:ad4
Po trzykroć tak - tylko... Jaki to jest model?

To najlepszy i najnowszy na jaki Cię stać

Mati pisze:ad5
A tutaj po siedemnastokroć TAK. Kto nie zaznał sił, które w tym szaleństwie drzemią będzie musiał mocno wysilić wyobraźnię, a jeśli mu się nie chce - może wysilić YouTube'a. Terapia szokowa w tej kwestii nie zawadzi. Sam kiedyś przełączyłem rewers throttle na stole bez odpiętego silnika i podłączonym pakietem. Żeby nie było ściemy to łopaty miałem założone. Ogonowe też. Wszystko zdarzyło się w ułamku sekundy. Bolało.

Ale co nie zadziałał softstart czy go nie było w tamtym regulatorze? :grin2:

Mati pisze:ad6
I tu mogę z czystą świadomością stwierdzić, że wyregulowany Tarot będzie latał równie dobrze w rękach świeżego posiadacza helikoptera co goblin. Pokuszę się jeszcze o małą prowokację, że Tarot będzie szybciej pokonywał schodki kariery pilota niż sperhipermegaturbo Goblin.

Z tym to się nie zgodzę nigdy - i nie chodzi o Tarota jak wcześniej pisałem - ale akurat ostatnio miałem go pod ręką i sam go ustawiałem więc albo się nie da albo po prostu ja nie umiem - mówiąc wprost lata pływa, nie trzyma kierunku i spierdala - i co to za nauka...
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1329
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 86 razy
Podziękowano: 77 razy

Postautor: Adam12 » 3 paź 2016, o 11:24

Mati pisze:
Adam12 pisze:O to to. Niestety poprę też @Masę: kupowanie poniżej pewnego poziomu to kupowanie 2x.
Kasa panowie, kasa.
Myślę, że tu należało by przystanąć nad zagadnieniem czy taki Tarot jest poniżej pewnego poziomu i nie warto na niego wydawać kasy, czy może wręcz przeciwnie. Ja myślę, że jest rewelacyjny do pierwszych podrygów gałami po odłączeniu radia od symulatora.

Na moim przykładzie chodzi o serwa. Zabiłem 3 zestawy w pół roku zanim przetrawiłem KST. Ogólnie chodzi mi o elektronikę. Z mechaniki pierwotnej została rama i pół głowicy więc to polecałbym dobrej jakości. Tarot, Goblin czy co tam - kasa. Mentalne nastawienie na koszt. Jak ktoś nie ma kasy to w zasadzie kupuje się to co najtańsze w eksploatacji czyli klona 450 z największym i najtańszym dostępem do części. Osobiście bym to polecał (klon rexia 450 z dobrą elektroniką i głowicą), ale ja jestem biedna Galicja :rotfl2: . A jak ktoś ma kasy jak lodu niech kupi 700 czterołopatową. Kto bogatemu zabroni ? :rotfl:
XL Power 380; ParkMaster Pro; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 11:46

Nie chodzi o kasę chodzi o sens - nie jest to oczywiście norma - ale niestety najczęściej myśląc że coś załatwimy tanio w efekcie płacimy dwa razy - i co więcej często dajemy się w spirale ciągłego ulepszania
jak się zaczyna z dołu to trzeba przejść dłuższą drogę - z czystej ciekawości: nie wolał byś od razu sięgnąć po te KST?
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1329
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 86 razy
Podziękowano: 77 razy

Postautor: Adam12 » 3 paź 2016, o 12:08

Wolałbym. Ale tylko dlatego, że mają dużą przeżywalność. Marzy mi się Goblin, nie kupię zanim nie nauczę się latać. Nie stać mnie na kupowanie belki ogonowej za 150zł vs belka do rexia za 10zł. Nie stać mnie na łopaty za 200zł vs 45 zł. To są rzeczy, które lecą przy krecie i tyle. Ktoś może powiedzieć, że po prostu nie stać mnie na latanie. Ale chcę, więc kupuję na co mnie stać :) Sens kupowania dobrego jest oczywisty. Jak z autem, kupić dobre nawet można, ale czy będzie stać na utrzymanie ?
XL Power 380; ParkMaster Pro; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 12:24

Adam12 pisze:Wolałbym. Ale tylko dlatego, że mają dużą przeżywalność. Marzy mi się Goblin, nie kupię zanim nie nauczę się latać. Nie stać mnie na kupowanie belki ogonowej za 150zł vs belka do rexia za 10zł. Nie stać mnie na łopaty za 200zł vs 45 zł. To są rzeczy, które lecą przy krecie i tyle. Ktoś może powiedzieć, że po prostu nie stać mnie na latanie. Ale chcę, więc kupuję na co mnie stać :) Sens kupowania dobrego jest oczywisty. Jak z autem, kupić dobre nawet można, ale czy będzie stać na utrzymanie ?

nie próbuję z tym dyskutować - cały czas będę podtrzymywał to co Byku napisał i co ja też uważam
pytanie czy nie warto trochę poćwiczyć z kimś na linku albo więcej na symku
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 3 paź 2016, o 12:32

Z tym sięganiem po coś lepszego, albo przynajmniej oferującego dobry stosunek jakości do ceny, też nie jest łatwo ;)
Ja o mało nie stałem się posiadaczem Lamy (polecana na początek dawno dawno temu), czy w najlepszym przypadku KDS SV 450 (pierwsza 450tka do 1000zł ;) ), tylko dlatego, że wiedza tajemna i wybory właściwe są gdzieś zakopane pod stertą zbędnej dyskusji. A jak już owa schodzi na właściwą drogę, to przychodzi jeden z drugim, tacy bardziej majętni i proponują coś z wyższej półki i droższego. Zapominają jak zaczynali. Niby chcą uchronić przed popełnianiem błędów, albo wywalaniem kasy w błoto na Tarota - jak można mieć Protosa.
Dlatego wydaje mi się, że chętny rozpoczęcia takiej przygody, albo przyzna się ile może na nią przeznaczyć mamony (na start oczywiście ;) ), albo sięgnie do jakiegoś podpiętego zestawienia ;). Śmigłowce do 500 zł, do 1000 zł, do 2000, etc. Oczywiście nie wliczając pakietu startowego typu aparatura, ładowarka, pakiety, narzędzia. Choć i to można jakoś zebrać do kupy.
Ale bez "tysiaka" nie podchodź ;).
Poza tym, zdobywanie wiedzy i babranie się w mechanice, pierwsze loty, krety i niespodzianki - to też jest fajne i potrzebne. Nie zabierajmy tego początkującym.
Ostatnio zmieniony 3 paź 2016, o 12:56 przez Pan Byku, łącznie zmieniany 1 raz.
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2926
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 244 razy

Postautor: pkali » 3 paź 2016, o 12:34

MASA pisze:raczej składaj model na tyle na ile cię stać i przyjmij że nie bijesz w ziemie ...


No to mamy zakładać, że się bije w ziemię, czy nie? Bo się pogubiłem ;)
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 13:09

pkali pisze:
MASA pisze:raczej składaj model na tyle na ile cię stać i przyjmij że nie bijesz w ziemie ...


No to mamy zakładać, że się bije w ziemię, czy nie? Bo się pogubiłem ;)

i tu się zaczyna znowu dłubanina - ja nie zakładam - i uważam ze założenie że liczysz kasę pod katem kretowania jest błędne - można to rozdłubywać na wielu poziomach jedni będą mówili że jak nie skretujesz to się nie nauczysz inni że symulator jest do tłuczenia, u jednych strach przed kretem będzie wzmagał rozsądek u innych ćwiczył zwieracze.... jeszcze inni że słabszy model do ćwiczenia lepszy do właściwego latania .... gdzie tu sens - każdy może powiedzieć mea culpa - i jego podejście jest najwłaściwsze ...
na końcu się znajdzie jakiś mądrala i podsumuje - ile się nauczyłeś za ile kasy ???

Eeee tam słabszy model lata gorzej - lepszy lata lepiej / gorszy jest tańszy - lepszy jest droższy / na tańszym jest mniej przyjemniej - na droższym bardziej / gorszy ma więcej awarii - lepszy ma mniej / tanszy jest tanszy - droższy jest droższy - na tym się to kończy.

Mnie drażni to że jak czytam cały wątek to można wywnioskować że w sumie różnica jest tylko w pieniądzach a nie w jakości - a co za tym idzie zniwelowana jest praktycznie różnica w jakości i komforcie nauki bo ponoć się lata tak samo

Zobaczcie sobie sąsiedni watek o łopatach są N/N i HK sa Zeal i RJX są jakieś tam SABy i sa MS i RT i nie ma tak że na jednym i drugim jest tak samo przyjemnie - jest tak ze na syfnych model przepada przy małych kątach lub się pojawiają drgania bo nie idzie wytorować i co lepiej się uczyć autorotacji na lepszy czy gorszych ?

Z modelem jest tak samo lepiej się uczyć na takim co odpływa i nie trzyma ogona - czy lepiej na takim co się klei do powietrza ?

Drazni mnie że nikt nie potrafi napisać jak jest
że lepsze to lepsze i tyle
ale, że to lepsze jest w piz...u droższe; ale jednak warto po to sięgać
ale, że jeśli nie możemy sobie pozwolić to żeby polatać można kupić to gorsze

a po przeczytaniu tego wątku ktoś kto nie ma zielonego pojęcia na czym polega to droższe - w sumie się dowiaduje że to tansze jest tak samo dobre .... :plask:
reszta j/w
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 3 paź 2016, o 13:24

@MASA
Drogi MASA (właściwie to powinienem spytać w pierwszej kolejności - jak do diaska odmienia się Twój nick, czy w ogóle odmienia się, albo od czego to skrót? ;)).
Myślę, że wszyscy się z Tobą zgodzą. Oczywiście to nie jest tak, że kupisz byle co, wsadzisz graty tej samej kategorii i sru - polecisz.
Wątek się jednak zwie "Jaki helikopter na początek?". Naprawdę uważasz, że Goblin 380/500 z Kontronikiem/YGE, TORQ/MKS, XNOVA/Scorpion, + FBL za 1000 zł, czyli taki "zestawik" za ok 5 tysięcy spełni swoją rolę lepiej niż używany Tarot za 500 zł? Podkreślam, że chodzi o początek ;)
Tak, Goblin na takim setupie będzie latał znacznie lepiej, ale uważam, że osoba zielona, tego nie doceni. I chyba o to się głównie rozchodzi.

Wydaje mi się, że brakuje swoistego rodzaju bazy wiedzy. Podstawy;
"- Hej, cześć nowy, na początku musisz wiedzieć, że istnieją Klony klonów, klony, półklony i te jedyne właściwe - w 100% oryginalne ;).
Wiedz, że ich rozpiętość cenowa kształtuje się od 500 zł do nawet 20 tysięcy za największy, wypasiony model 3D. Jak zapewne się domyślasz, na cenę końcową składa się m.in. producent, oraz zastosowana elektronika. Poniżej przedstawiamy przykładowe propozycję i ocenę danego modelu (wystawioną przez doświadczonych pilotów naszego wspaniałego forum). Oczywiście poniższe zestawienie jest tylko poglądowe, bo poszczególne elementy możesz stosować zamiennie, gdy Cię na nie stać." :D
1. Tarot 450 (silnik - turnigy, ESC - hobby king, serwa - corona, fbl hobbyking) - Ocena 4/10, gdy podmienisz elektornikę np na Scorpiona, YEP'a, KST i Zyxa, wtedy tarocik zamienia się na śmigłowiec na 5+. :D
2. Align Trex 450 (.......,....,.........,..._ - Ocena 6+/10
3....
etc. etc. ;)

Inna rozpiska mogłaby zawierać elektronikę (tych powszechnie stosowanych wcale nie jest tak dużo).
A no i cena orientacyjna :D

You know? :D


Już chyba za długo siedzę w pracy.
Ostatnio zmieniony 3 paź 2016, o 13:38 przez Pan Byku, łącznie zmieniany 1 raz.
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 3 paź 2016, o 13:36

Pan Byku pisze:@MASA
Drogi MASA (właściwie to powinienem spytać w pierwszej kolejności - jak do diaska się odmienia Twój nick, czy się odmienia, albo od czego to skrót? ;)).
Myślę, że wszyscy się z Tobą zgodzą. Oczywiście to nie jest tak, że kupisz byle co, wsadzisz graty tej samej kategorii i sru - polecisz.
Wątek się jednak zwie "Jaki helikopter na początek?". Naprawdę uważasz, że Goblin 380/500 z Kontronikiem/YGE, TORQ/MKS, XNOVA/Scorpion, + FBL za 1000 zł, czyli taki "zestawik" za ok 5 tysięcy spełni swoją rolę lepiej niż używany Tarot za 500 zł? Podkreślam, że chodzi o początek ;)
Tak, Goblin na takim setupie będzie latał znacznie lepiej, ale uważam, że osoba zielona, tego nie doceni. I chyba o to się głównie rozchodzi.


nie i dobrze wiesz drogi Byku że nie o to mi chodzi / i ja sam nie zaczynałem od czegoś takiego ale znam ludzi którzy zaczynali - oczywiście było ich stać / postępy mieli kosmiczne po roku tyle co ja w 4ry
ale też wylatali 1500h na symku, tak samo jak znam takich którzy latają klonami T450 lepiej ode mnie, itd
chodzi mi o to - myślę że w zgodzie z Tobą - że na początek dla każdego jest dobry inny model / ale przede wszystkim max dobry i taki na jaki cię stać
a drażni mnie to że próbuje się niwelować to do jednej właściwej drogi...
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 3 paź 2016, o 13:42

MASA pisze:ale znam ludzi którzy zaczynali - oczywiście było ich stać / postępy mieli kosmiczne po roku tyle co ja w 4ry
ale też wylatali 1500h na symku,

Przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz ;) Progres, w niezliczenie wielkiej mierze, będzie zależał od czasu jaki temu poświęcisz, a nie ile wydasz na pierwszą maszynkę.
Jednak:
MASA pisze:tak samo jak znam takich którzy latają klonami T450 lepiej ode mnie, itd
chodzi mi o to - myślę że w zgodzie z Tobą - że na początek dla każdego jest dobry inny model / ale przede wszystkim max dobry i taki na jaki cię stać

MASA pisze:a drażni mnie to że próbuje się niwelować to do jednej właściwej drogi...

Pokaż mi tych złych ludzi ;) Naprostujemy ich ;)
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted

Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości