Adam12 pisze:Jasne, od razu Mi-24Myśl jest, księgową się urobi
![]()
Jasne, Tobie 24, a Mikołaja wsadzą na 48... Jak wyjdzie, to będzie już po Świętach

dawo pisze:Hmm to teraz wyłącz tryb stabilizacji i włącz acro... to będzie bardziej jak heli...
dawo pisze:Jak juz kolega ma odruchy do ósemek to niech zacznie je robić bez stabilizacji - tryb Acrobat najbardziej przypomina latanie helikiem. Nie ma co uczyć się wszystkiego w trybie niezdatnym do latania większymi modelami.
omcKrecik pisze:@ Marecki, symka masz Phoenixa ?
Marecki pisze:omcKrecik napisał(a):
@ Marecki, symka masz Phoenixa ?
Tak.
Marecki pisze:Widzisz z helikami problem polega na tym że podnosisz go do góry i musisz od razu poradzić sobie ze wszystkim.
W wielu przypadkach kończy się to kretem.
Zbyt wiele kretów i może to zniechęcić nawet najbardziej napalonego pilota.
Nie zawsze jest możliwość połączyć się (uczeń / trener) i pomału ćwiczyć.
Marecki pisze:Moje latanie helikiem na razie ogranicza się tylko do zawisów ogonem do siebie.
Na symulatorze odwracam model bokiem, latam ósemki itd...,
ale spora część takich manewrów kończy się darmowym kretem.
Kiedy odwrócę model przodem do siebie to kompletnie tracę orientację nawet na symku.
Dlatego w realu nie jestem w stanie zrobić nic poza zawisem.
Tydzień temu miałem okazję polatać małym quadem.
O dziwo zrobiłem kilka podstawowych manewrów.
Kupiłem własny model i pierwsze dwa dni lotów mam już za sobą.
Latam ósemki bez specjalnego stresu, raz wyjdzie lepiej , raz gorzej, ale model nie spada na ziemię.
Jeżeli coś idzie nie tak, wystarczy puścić drągi i quad sam się stabilizuje.
Nie wiem jak innym początkującym, ale mi quad pomaga oswoić się z podstawowymi manewrami i orientacją modelu w powietrzu,
mam nadzieje, że pomoże mi to w manewrach helikiem.
Żeby nie było, że nie na temat - dochodzę do wniosku że na pierwszy model należało kupić quada
Opanować podstawowe latanie i pomału przesiadać się na helika .
To moja subiektywna opinia i wcale nie trzeba się z nią zgadzać
Marecki pisze:Kajan
W moim quadzie nie ma tego problemu bo z przodu świecą białe diody, a z tłu czerwone.
Nawet z daleka widać gdzie jest przód a gdzie tył
Jak tylko uznam że coś tam już się nauczyłem to spróbuję na heliku,
i mam nadzieję że w razie czego auto level mi pomoże
O locie odwróconym na razie jeszcze nie myślę - to będzie dopiero orka na ugorze
kajan pisze:Mam dokładnie odwrotne obserwacje. Tzn nie potrafię latać quaadem, zarówno na symku RF jak i w realu bo dla mnie jest dziwny i nie ma przodu/tyłu w sposób taki jednoznaczny.
Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość