Szlak jeden wie!. Od czego tak naprawdę to zależy?


Ja Ci mówię a Ty mnie nie słuchasz !. W RIKU Modelsport w Warszawie poza płytką i silnikami masz po przeliczeniu na złote ceny części V911 jak w Chinach. Sprawdź to jak mi nie wierzysz!
szkubi pisze:A jeśli wybierzesz kartę kredytową to prawdę mówiąc nie wiem jak to dokładnie się odbywa bo jej najzwyczajniej nie mam ale jeśli jestem zainteresowany tym sposobem płatności to wszystko jest opisane na stronie PayPala i też pewnie nie jest zbytnio skomplikowane.
WolsToms pisze:No właśnie, nie wiadomo co oni uznają za artykuły modelarskie a co nie, bo np taki V911 jest bardzo malutki i oni mogą stwierdzić że jest to zabawka, a z kolei powiedzmy Syma S033G że to już model, bo jest ogromny.
Danny8 pisze:Chyba na epheli ktoś pisał że reklamacje szybciej w Chinach niż Polsce załatwił, jak znajdę to podrzucę.
miruuu pisze:Rozumiemy![]()
Co do kontaktu z Chińczykami, często jest lepszy od kontaktu z Polakami. Niestety. Zwlaszcza jeśli chodzi o kontakt pozakupowy...
Danny8 pisze:A swoją drogą to pochwal się jak idzie ta reklamacja
I my witamy CiebieWitek pisze:Witam wszystkich, to mój pierwszy post tutaj, ujawniam się![]()
Parę razy jeżdżąc na rowerze po Wilanowie widziałem latające modele samolotów i śmigłowców. Fajnie to wyglądało i mnie zaciekawiło.
Wszystko przyjdzie z czasem. Trzeba tylko latać, rozbijać, naprawiać i tak do skutku. Myślę, że na początek to całkiem niezły wybór. Co prawda do "modelu" jeszcze daleka droga, ale nauczysz się przynajmniej kierunków, co już zaoszczędzi Ci pewnie kilka stówek później...Witek pisze:Na razie zakupiłem V911 do nauki i powiem, że nie jest łatwo. Umiem już jako tako podnieść maszynkę i utrzymać w powietrzu, nie panuję jeszcze nad kierunkiem. I chyba helik potrzebuje trymowania, ale na razie nie potrafię tego zrobić. Przyjdzie z czasem.![]()
I ja tym sposobem wymyśliłem 450tką (którą cały czas składam). Jednak po próbach lotu na 700tce zmieniłem zdanie. Gdybym miał zacząć wszystko od początku to wziąłbym się za 500tkę. Ale to kwestia gustu. W każdym razie 450tka to dobry kompromis pomiędzy rozmiarem a kosztami części (co ma szczególne znaczenie przy nauce).Witek pisze:A że dominujący sprzęt to klasa 450, którą można latać na powietrzu, to oczywiście też chcę. Na nowy sezon.
Moim zdaniem jedyną rozsądną opcją jest budowa z KITa. Powodów jest kilka, między innymi:Witek pisze:Która opcja lepsza? Czy składanie i regulacja helika z zestawów kitowych jest trudne dla absolutnie początkującego starszego pana? Są do tego jakieś instrukcje? Zestawy KIT kosztują jakieś 400 PLN, ale czym się między sobą różnią i który z nich będzie najlepszy? Skąd będę wiedział, co jeszcze (jakie silniki, serwa, aparaturę) muszę dokupić, żeby złożyć latający model? Póki co mnogość informacji na forum i towarów w sklepach powoduje niezły mętlik.
Sklepy są. W jednych doradzą w innych wepchną drogi badziew "nowemu". Nie chce podawać sklepów wpychających na forum, ale sąWitek pisze:I następne pytanie: jest gdzieś w W-wie jakiś sensowny realny sklep, gdzie można wpaść, pogadać i zakupić brakujące wyposażenie?
Dodam od razu, że na początku chcę kupować wyłącznie w polecanych polskich sklepach (ze względu na suport, doradztwo), z czasem, jak będę lepiej orientować się w całej tej nomenklaturze, przejdę do zakupów u źródła, czyli chińczyków.
Ja będę RFTa odradzał... do skutkuWitek pisze:Skłaniam się na razie do opcji 1 – model RTF. Ale naprostujcie mnie proszę jeśli błądzę. Wiem, że takich pytań jest pewnie więcej, nie bijcie.
Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości