Jaki nadajnik na początek?
: 20 lut 2019, o 20:08
Słowem wstępu:
Kiedyś (a może nigdy) wrzucę tutaj wcześniejsza nasze wypociny w tym temacie. Ale z drugiej strony można zacząć od nowa i trochę poukładać, tak żeby nowi mogli nie tylko dowiedzieć się kto ma większego, ale też co po prostu kupić NA POCZĄTEK. Tak, na początek. Proponuję, żeby w tym miejscu skupić się na "na początek". Moje zdanie jest takie, że na początek nie ma sensu inwestować w nadajnik docelowy dlatego, że nie jesteśmy w stanie na tym etapie przewidzieć na czym nam będzie zależało a tym bardziej co nas będzie wnewiać. Dlatego mój punkt widzenia jest taki, że na początek warto wziąć coś taniego, ale wystarczającego w podstawowym zakresie. Zanim taki nadajnik przestanie nowemu wystarczać, prawdopodobnie sam już będzie wiedział czego konkretnie mu trzeba.
O ile będzie mi się chciało, w tym pierwszym poście spróbuje zrobić listę potencjalnych nadajników z informacją o ich mocnych i słabych stronach. Ale to z czasem. Zobaczę co wyjdzie.
----
Wydaje mi sie, że zwłaszcza dla osób nowych i nie do końca przekonanych cena nadajnika jest nie bez znaczenia. Z najtańszych nadajników moim zdaniem warte rozpatrzenia są między innymi:
1. Flysky - ok 200 zł
Tutaj najwięcej chyba jest w stanie powiedzieć Aikus. Ja powiem od siebie tylko tyle, że jest po prostu bardzo tani, może ciut tandetny, ale jednak działa. Do dużego helika bym się bał, ale do piankolotów, droników, małych heli w zupełności wystarczy.
2. Jumper - ok 300-400 zł
Mały, tani, trochę śmieszny i pocieszny, ale działa. Miałem i byłem zadowolony. Może wykończenie nie było high-endowe, ale soft open coś działał bardzo fajnie. Mnóstwo możliwości ustawień i co najfajniejsze na początek to wielomodułowść umożliwiająca bindowanie się z przeróżnymi systemami (patrz: modele BNF). Link bez zarzutów. Latałem na 600-800 metrów i dość wysokim jeszcze poziomem RSSI więc do latania przy nodze aż naddto. Jedynie co może się podobać lub nie to rozmiar. Jest mały. Jedni lubią małe inni duże. Życie.
3. Taranix X7 ok 500-700
Fajny nadajnik. Obecnie bardzo popularny wśród droniarzy. U helikowców mniej, moim zdaniem głównie przez układ pstryków (jak ktoś lubi dużo IDLI, holdów, bailoutów, autoleveli to układ pstryków trochę utrudnia wygodne rozłożenie funkcji na nich). Poza tym bardzo dobry, bo frskyjowy, link, jakość wykonania też już na sensownym poziomie (choć w tej cenie nie można tez oczekiwać cudów) i super soft, który może być ogromną zaletą ale też wadą. Zaletą będzie dla zaawansowanych użytkowników, którzy zrobią na nim prawie wszystko. Wadą może być dla nowych, bo mnogość możliwości utrudnia gdy człowiek sam nie wie co powinien ustawić.
4. Graupner z serii MX16/MX18 ok 800-1100
Nie można się przyczepić ani do linku ani jakości wykonania. Pomimo obecnie chyba chińskiej produkcji czuć dojcze-kontrol-czek. Sporo możliwości ustawień. Pomimo, że nie ma open softa (według mnie tylko tego mu brakuje) czuć jakieś jego namiastki jesli chodzi o możliwości ustawień. Zaletą jest genialna cena w relacji do jakości i funkcjonalności. Wadą są ceny odbiorników.
To tak na szybko ode mnie. Macie jakieś konkretne propozycje nadajnikowe to dawajcie. Możemy je przedyskutowywać w nieskończoność a esencję będę walił na górze (lub nie ).
Aikus, wykupiłeś kawę w całej warszawie.
Kiedyś (a może nigdy) wrzucę tutaj wcześniejsza nasze wypociny w tym temacie. Ale z drugiej strony można zacząć od nowa i trochę poukładać, tak żeby nowi mogli nie tylko dowiedzieć się kto ma większego, ale też co po prostu kupić NA POCZĄTEK. Tak, na początek. Proponuję, żeby w tym miejscu skupić się na "na początek". Moje zdanie jest takie, że na początek nie ma sensu inwestować w nadajnik docelowy dlatego, że nie jesteśmy w stanie na tym etapie przewidzieć na czym nam będzie zależało a tym bardziej co nas będzie wnewiać. Dlatego mój punkt widzenia jest taki, że na początek warto wziąć coś taniego, ale wystarczającego w podstawowym zakresie. Zanim taki nadajnik przestanie nowemu wystarczać, prawdopodobnie sam już będzie wiedział czego konkretnie mu trzeba.
O ile będzie mi się chciało, w tym pierwszym poście spróbuje zrobić listę potencjalnych nadajników z informacją o ich mocnych i słabych stronach. Ale to z czasem. Zobaczę co wyjdzie.
----
Wydaje mi sie, że zwłaszcza dla osób nowych i nie do końca przekonanych cena nadajnika jest nie bez znaczenia. Z najtańszych nadajników moim zdaniem warte rozpatrzenia są między innymi:
1. Flysky - ok 200 zł
Tutaj najwięcej chyba jest w stanie powiedzieć Aikus. Ja powiem od siebie tylko tyle, że jest po prostu bardzo tani, może ciut tandetny, ale jednak działa. Do dużego helika bym się bał, ale do piankolotów, droników, małych heli w zupełności wystarczy.
2. Jumper - ok 300-400 zł
Mały, tani, trochę śmieszny i pocieszny, ale działa. Miałem i byłem zadowolony. Może wykończenie nie było high-endowe, ale soft open coś działał bardzo fajnie. Mnóstwo możliwości ustawień i co najfajniejsze na początek to wielomodułowść umożliwiająca bindowanie się z przeróżnymi systemami (patrz: modele BNF). Link bez zarzutów. Latałem na 600-800 metrów i dość wysokim jeszcze poziomem RSSI więc do latania przy nodze aż naddto. Jedynie co może się podobać lub nie to rozmiar. Jest mały. Jedni lubią małe inni duże. Życie.
3. Taranix X7 ok 500-700
Fajny nadajnik. Obecnie bardzo popularny wśród droniarzy. U helikowców mniej, moim zdaniem głównie przez układ pstryków (jak ktoś lubi dużo IDLI, holdów, bailoutów, autoleveli to układ pstryków trochę utrudnia wygodne rozłożenie funkcji na nich). Poza tym bardzo dobry, bo frskyjowy, link, jakość wykonania też już na sensownym poziomie (choć w tej cenie nie można tez oczekiwać cudów) i super soft, który może być ogromną zaletą ale też wadą. Zaletą będzie dla zaawansowanych użytkowników, którzy zrobią na nim prawie wszystko. Wadą może być dla nowych, bo mnogość możliwości utrudnia gdy człowiek sam nie wie co powinien ustawić.
4. Graupner z serii MX16/MX18 ok 800-1100
Nie można się przyczepić ani do linku ani jakości wykonania. Pomimo obecnie chyba chińskiej produkcji czuć dojcze-kontrol-czek. Sporo możliwości ustawień. Pomimo, że nie ma open softa (według mnie tylko tego mu brakuje) czuć jakieś jego namiastki jesli chodzi o możliwości ustawień. Zaletą jest genialna cena w relacji do jakości i funkcjonalności. Wadą są ceny odbiorników.
To tak na szybko ode mnie. Macie jakieś konkretne propozycje nadajnikowe to dawajcie. Możemy je przedyskutowywać w nieskończoność a esencję będę walił na górze (lub nie ).
Aikus, wykupiłeś kawę w całej warszawie.