Silnik - O.S. 55HZ

[mwx]

Heatsink to radiator, head to głowa/głowica Więc trafiłeś.

Na zdjęciu widzę że masz Aligna 2in1. W fabrycznej formie to jest taki granacik bez zawleczki, wiadomo że yebnie tylko nie wiadomo dokładnie kiedy.

Ten mały włączniczek rozsypuje się od drgań i nagle w locie zaczyna brakować napięcia na serwach. Zlutuj go na stałe albo zastąp porządnym przełącznikiem.

[Syfon]

Na zdjęciu widzę że masz Aligna 2in1. W fabrycznej formie to jest taki granacik bez zawleczki, wiadomo że yebnie tylko nie wiadomo dokładnie kiedy.

Ale on u mnie na rzepie jest do ramy przyklejony, wiec troche mniej drgan przenosi. A mozesz cos podpowiedziec na zamiane?

A po poprawkach termometr wyglada tak:

[wojtekr]

Powinieneś mieś serwa HV, wywalić BEC'a i dać żarzenie CurtisYoungblood lub Western Rrobotics - inne konfiguracje to lipa
A termistor wepchnij trochę głębiej i zasmarkaj pastą.

[Artja]

Ja mam Gryphon Tiny booster, dziś już trudno osiągalny, jestem z niego bardzo zadowolony. Zapalniczki z hobbykinga to jakieś żarty, i to wcale niesmieszne

[mwx]

Żarka na pokładzie to luxus, coraz więcej pilotów rezygnuje dla oszczędzenia na masie, ale serwa HV to już standard. Można wyrwać tańsze i również porządne podgrzewacze - ja mam jakąś RCEXL z metalowym radiatorkiem i jest spoko. Oni robią chyba tylko układy zapłonowe do benzyn i to coś.

O usprawnieniach Aligna 2in1 pisałem gdzieś na forum już 2 razy. Poszukaj, jak nie znajdziesz to daj znać.
Mój też był na grubej gąbce i rzepie a odcięło mi zasilanie. Na szczęście przed startem.

[Artja]

Align 3mu w4 był objebywany już tyle razy że zdążyłem zapomnieć jak wygląda. Dziad zrzucił na glebę kowalowego rapciucha, jedyny kret jaki ten model u mnie miał. Of kors puściły luty na kablu zasilania awioniki

[wojtekr]

Ja mam Gryphon Tiny booster, dziś już trudno osiągalny, jestem z niego bardzo zadowolony. Zapalniczki z hobbykinga to jakieś żarty, i to wcale niesmieszne

Cholera ale popieprzyłem:

Curtis Y to zaje**sty governor a co do żarzenia to oczywiście Gryphoon Tiny lub normalny sterowany z apki - ciężko dostępny (dlatego go nie sprzedałem )

[omcKrecik]

Of kors puściły luty na kablu zasilania awioniki

Jak to puściły luty ?
Chłopaki, sprawdzajcie w miarę dokładnie te gadżety, które są szczególnie odpowiedzialne. Stoczywszy początkowo heroiczne boje z własnym leniem, już wtłoczyłem sobie w nawyk takie kontrole wszystkiego, co się da. Wyłapałem tyle potencjalnych żródeł nieszczęścia, że wieloraka korzyść z takiego szukania dziury w niekoniecznie całym jest już dla mnie oczywistością. Zaczęło się od serw, tańszych i nie tanich. Tak około w co trzecim jakaś gruba kicha, a mniej grube niemal w każdym.
Nie opuszcza mnie świadomość, co jest istotą motywacji chińskich przyjaciół. A pragmatyczni to oni są, nie można im tego odmówić

[mwx]

Krecik, demontaż obudowy z wspomnianego 2in1 jest co najmniej upierdliwy, bo go nasi przyjaciele z dalekiego wschodu zalali klejącym mazidłem przed zamknięciem. Otwierałem żeby zmienić przewody ze sztywnych i cienkich jak sik pająka na porządne w sylikonie, ale z założeniem że albo poprawię, albo spier**lę i wywalę. Trzeba to dość ostrożnie robić.

Można z tego zrobić dobry sprzęt, ale trzeba wymienić przełącznik i przewody.

A wracając do tzw. "żarek" - współcześnie miejsce wspomnianych zabytków zajął PushGlo albo SwitchGlo. To dziś te "drogie", markowe sprzęty.

Wybrałem RCEXL bo mam obie opcje - dopinany guzior, albo aktywacja z apki, dla której nie widzę uzasadnienia, więc nie korzystam. Może jedynie po to żeby oszczędzić te 12g na guziorze, ale konieczność pamiętania o pstryku i niewygoda związaną z żarzeniem sterowanym z radia mnie jednak nie przekonuje.

[omcKrecik]

aktywacja z apki, dla której nie widzę uzasadnienia,

Rozrusznik elektryczny pokładowy.
Nawet w locie może się przydać, a na ziemi jest efektowny, wygodny i jakby bezpieczniej z nim... Dwudziestoparocalowy wirujący rezak to strach Panie, strach

[Sulim]

Nie przesadzajcie z tym 2in1 Aligna. Mam 2 takie w użyciu, a w worku ze 4. Jedyne co się sypało, to ten mikrowłącznik. Trzeba go czymś zamienić, a najlepiej kablami do jakiegoś HD.

[mwx]

No ale nikt nie zaprzeczy, że latanie z fabrycznym mikrowłącznikiem to proszenie się o niebezpieczną sytuację.

[oki188]

Fabryczny mikro włącznik w module Align 2w1 można zastąpić elektronicznym włącznikiem trzeba by zrobić mały mod w głównym module i wtedy zyskamy 101% pewności że nie wyłączy zasilania. Jest to o wiele skuteczniejszy sposób niż bawienie się w wymianę przełącznika lub stosowanie jego dublowania.

a co do żarzenia to oczywiście Gryphoon Tiny lub normalny sterowany z apki - ciężko dostępny (dlatego go nie sprzedałem )

Co do żarki sterowanej z kanału R/C apki bez problemu można taki układ zaprojektować i wykonać pytanie czy będą na niego chętni.

[wojtekr]

Mi wiedzy zabrakło ale kiedyś się przymierzałem. Tam jest potzrebny stabilizator prądowy około 2-3A (z tego co pamięta) i przy napięciu 2V - czy jakoś tak. W każdym razie nie udało mi się.

[oki188]

Świeca podczas żarzenia pobiera 5-6A (tak wynikło z moich pomiarów) więc 2-3A to zdecydowanie za mało, napięcie 1.2V max 1.45V

[wojtekr]

Ne będe się upierał ale wydaje mi się że OS8 brała koło 3A - napięcie się zgadza jak napisałeś

[mwx]

Gra nie warta świeczki. Chyba że hobbystycznie, dla samego siebie, dla bezcennej satysfakcji.

[oki188]

Może i nie warta świeczki a może i warta wiele osobom układ by się spodobał, możliwość załączania żarki z pakietu głównego bez potrzeby taszczenia dodatkowych akcesoriów. Fajny dodatek nie tylko do śmigłowców ale i samolotów spalinowych.
Ja to widzę tak, procesor Attiny13 do tego mosfet N-CH i już mamy załączanie z radia + w miejscu na czerwono dobudować przetwornicę na 1.3V o wydajności 4A i gotowe .
Na szybko projekt PCB układu załączającego.

test.jpg

[omcKrecik]

w miejscu na czerwono dobudować przetwornicę na 1.3V o wydajności 4A i gotowe .

Niedługo to żarówkę/LED w latarce też się będzie załączało procesorem
Po co ten procek ? Żeby czas sygnału rozróżnić tylko ? Popatrz po przetwornicowych scalakach z końcówką STROBE (CONTROL, REMOTE), wystarczy Zenerka, opornik, kondensatorek i maleńki tranzystor albo mosfecik w SOT23.
Przetwornica to może być właściwa zagwozdka... Bez 500 kHz to może być trudno niezawodnie 4A wydusić z czegoś, co ma się zmieścić na zaznaczonym polu.

Dawno temu (20-25 lat) robiłem eksperymenty w tym temacie z przetwornicą elektromechaniczną, jeszcze na szczotkowcu. Teraz są tanie i maleńkie BLDC, może by rozważyć dla sportu? To daje możliwość płynnej regulacji podżarzania, co dla mnie było czasem przydatne.

[Artja]