Dzisiaj pogoda, choć lekko wietrzna, dopisała więc wykonałem 4 loty testowe celem pomiarów elektrycznych. Niestety sprzęt zawiódł z niewiadomych powodów prawie na całej linii i zarejestrował jedynie pobór prądu a olał napięcie pakietów i obroty wirnika...
Tak więc obroty są nieznane (poza tym co zmierzyłem tachometrem) i nie wiadomo jak dokładnie zachowują się pakiety.
Poniżej zamieściłem wykresy z loggera z 4 lotów - sesje 1-3 wykonane na krzywej 80-65-80 (będą filmy choć nic ciekawego)
(kliknięcie na obrazek otwiera duży 1900pix)
- sesja 1: Flightmaxy 2x6s 2650/40C po ok 40 cyklach

- sesja 2: Turnigy Nano 2x6s 2650/25-50C nówki (pierwszy lot)

- sesja 3: Turnigy 2x6s 2650/40C po ok 10 cyklach

Następna sesja #4 wykonana na podniesionej krzywej 90-85-90 (filmu nie ma kamera się zacięła jasny gwint !!! - a było ciekawie na końcu...). Pomiar tachometrem (dołek na wykresie to był spacer do auta) wykazał 2310 obr/min. I helik zrobił się naprawdę żwawy

Jak widać wszystkie loty trwały ok 5-6 minut i każdy po locie pokazywał ok 3.75-3.80V - żaden mniej, więc spokojnie można by jeszcze polatać łagodnie z 1-2 minuty. Pakiety były lekko ciepławe, żadnych spuchnięć i innych głupot. Silnik owszem dobrze ciepły ale nie parzący - termometr IR pokazywał 65 stopni na stopie i 55 na walcu. Regiel zimny.
Wszystkie sesje na łopatach TIG-Z-Wave.
Niestety nadal są drgania ogona i wydaje mi się że niestety głowica ma bicie... Będę jeszcze sprawdzał.
Po drugim locie lekko wyszła jedna guma szpindla z głowicy ale nie chciało mi się jej chować (zresztą nie bardzo miałem jak odkręcić okucie) - tak ok 3mm z obwodu).
Filmy podlinkuję jak je obrobię i wrzucę na YT - w sumie nic specjalnego ale jak ktoś chce zobaczyć moją walkę o utrzymanie się w powietrzu to będzie miał ubaw...

.
Generalne odczucia są takie: na krzywej 90-85-90 można sobie darować tryb governor - silnik "na słuch" nie zmienia obrotów prawie w ogóle mimo że praca kątami dają helikowi niezłe przyśpieszenia. Oczywiście gdyby był na 6s i silnik 4025 a nie ten kloc to byłby jeszcze żwawszy...
Pobór prądu na niższej krzywej gazu 20-25A (2020 o/min) z pikami do 60A a na podniesionej (2310) ok 30-40A z pikami do 90A.
Tak czy siak widać że helikowi wystarczy 2.5-3.0kW czyli silnik 4025. 4035 jest zdecydowanie przewymiarowany choć przyjemnie jest słuchać jak olewa kopniaki kątami....
------
Jeszcze dwie uwagi o regulatorze Castle Creations 85HV a raczej o Bobie Finlessie i jego filmie o ustawianiu tegoż regla (pierwszy z tej strony:
http://www.helifreak.com/showthread.php?t=36194):
1: Bob mówi: "musimy nauczyć regulator zakresu gazu naszego nadajnika" po czym szuka skrajnych nastaw nadajnika rozpoznawanych przez regulator. Czyli uczy
nadajnik a nie regulator. Pomijam tu że tak renomowana firma jak CC wypuszcza tak głupie urządzenie za tak duże pieniądze (niby jest kalibracja gazu ale tyko dla samolotów. Dlaczego dla Heli nie?)
2. Pokazując powyższą procedurę dla DX7, zmniejszył TRAVEL ADJ dla kanału gazu do 50% dla H i 50% dla L i powiedział że w ten sposób "zsunął" krańce zakresu gazu do środka ("very tiny gap"). To jest nieprawda ponieważ wartość procentowa zakresu TRAVEL ADJ dotyczy
połowy zakresu ruchu drążka czyli dla standardowego -100 0 +100 zmniejszenie H i L do odpowiednio 50%/50% daje -50 - +50 a nie 0-0-0.
To tyle.