Aczkolwiek należałoby ją rozpatrywać w sposób dwojaki:
Pierwszy sposób postrzegania tego co napisałeś odnosi się do założeń modelu jako pojazdu w pełni funkcjonalnego i mającego dawać "jakąś" frajdę z latania.
Drugi sposób to patrzenie na to, jak na ciekawostkę dla dzieciaków/młodzieży.
Moje potrzeby względem tego modelu są dość prozaiczne - ma funkcjonować, ma się oderwać od ziemi i pokazać budowniczym, że cały ten czas i trud nie poszedł w komin.
Zainteresowanie na większości for faktycznie małe, ale co zrobić

Zrażać się nie zrażam, ale ciężko zgłębiać temat, bez kogoś "kumatego" kto poradzi, podpowie, siądzie i przeanalizuje cały problem.
Większość osób robi to co już zrobione i nie chcą się pchać w takie ciekawostki, doskonale rozumiem te osoby, niemniej jednak, czasem ktoś musi zrobić coś innego

Co do pomysłu z bumerangiem, to faktycznie jest on fajny!
Nawet o nim nie pomyślałem - dzięki!