Heli-Team.pl

Czyli tego pręta moge wywalić.

Ja chciałem tylko dodać, że tu nie tylko starzy wymiatacze są ale i lamusy jak ja. Gratuluję wytrwałości i ulotnienia maszyny

No jak tam Kamil? Robiłeś coś?

Poczekaj chwile negocjuje żyroskop dla ciebie

Dzieki panowie zyro juz sprzedane wiec musze latac ze starym. Clad nie latalem bo jutro nowe lozyska wprawie najbliższy lot poniedzieli mysle. Kubacki dla mnie? Dzięki miło z twojej strony. Fajnie że można na ludzi liczyć. To nie podcina w ogole skrzydeł.

Jak byś chciał zyroskop aligna GP 780 to odezwij się na pw.

Clad pisze:Jak byś chciał zyroskop aligna GP 780 to odezwij się na pw.

Ile chcesz za niego

Dogadam się z Kamilem jak będzie chciał

EDIT

Mam też GP 790 jbc. Lepszy?

Twój żyroskop to E-flite G110HL

Brawo Wiktor

Z manualem nie ma problemu, więc może obejdzie się bez dodatkowych kosztów
https://www.google.com/search?ie=UTF-8& ... +hl+manual

Dzięki Wiktor. Clad dzieki za instrukcje.

Brawo panowie!!!

Witam panowie nie wiem czy zakładac nowy wątek czy ciągnąć ten. Chodzi oczywiście o trexa450 ktorego kupilem z ol.
Dzis dotarły łożyska, rożnej maści. Zacząłem od ogona bo ostatnio wystrzelił. Pisałem że nie skręcałem mocno okuć do huba bo pracowały skokowo. Usłyszałem w jakimś poradniku że muszą być nowe łożyska gdy wirnik pracuje skokowo. No to je wymieniłem. Skręciłem dość mocno i klops. W ogole nie pracują. Wiec dałem sruby na lock i dokrecilem lżej. Dziwne bo się aż prosi by tam były łożyska oporowe tak jak w głownym wirniku.
Moje pytanie jak to skręcic by znowu nie wystrzeliło

Z tym zawsze była bieda w T-rexach...
Jest dokładnie tak jak mówisz - prosi się o łozyska oporowe, ale mało gdzie są.
Do tego długość tulejki nigdy nie jest dobrze dopasowana, więc - owszem, jak dokręcisz "do końca, do oporu" to nie dość, że łożysko nie będzie pracować, to jeszcze tak naprawdę już jest zarżnięte i trzeba je wymienić.
... i zrobić tak jak zrobiłeś, czyli wkręcić srubę na locktite i dokręcić na wyczucie, tylko na skasowanie luzu i tyle. A potem zostawić na noc, aż loctite zwiąże i mieć nadzieję, że wirnik będzie dobrze wyważony.
Jeśli śruba jest w miarę odtłuszczona to się RACZEJ nie odkręci.

Sa tylne wirniki do 450 z lozyskami oporowymi Ja mialem takie w 450 od Adama. Caly wirnik ogonowy byl chyba od tarota. Nigdy nie mialem z nim problemu

No to jak są to zaje**scie za mojej epoki nie było

Mam taki wirnik

No... czyli najpierwszy z najpierwszych...
W nich nie było.
W tym są:
https://rcforever.pl/product-pol-1299-4 ... -opor.html

omg 133zł... wyprzedaz muzealna... Skrec tak zeby nie bylo czuc takiego "ziarna" przy obracaniu okuciami. W przeciwnym razie na 99% bedziesz mial problem z wachlujacym ogonem. Mozesz tez sprobowac dac podkladki srednicy zblizonej do rozmiarow wewnetrznej biezni lozysk. Dokrecajac srube dociskasz lozysko do huba ta wewnetrzna bieznia a zewnetrzna opiera sie w gniezdzie okucia i przestaje lozysko pracowac.

edit. tak mialem dokladnie ten co podlinkowal Aikus tylko, ze czarny.

Aikus widziałem te okucia. Ale może ktoś próbował jakiegoś patentu na stare okucia. Teoretycznie hub ma przetoczenie a sruba podkładke wiec powinny lożyska się slizgać jednak siła sruby jest przyłożona w kierunku sciskania wiec dziwi mnie podejscie konstruktorów.