Przewinięcie inrunnera?

[mikegsx400]

Dobry!

No właśnie, pytanie jak w temacie, da się?
I czy ktoś by się podjął takiej roboty?

Hawgh!

[aikus]

A co się stało? Regiel i pakiet były tym razem wystarczająco mocne..?

[mikegsx400]

Dokładnie!

Zupełnie jakbyś przy tym był...




Z resztą nawet byłeś

[aikus]

O dzizas... ale przecież tamten silnik to ... On nie tylko przewinięcia wymaga...
... on wymaga... nowego silnika...

[mikegsx400]

Nie, nie ten niebieski co widziałeś, czarny, że skrzydełka co się usmażył.

[aikus]

... I ja przy tym byłem? chyba nie...

[mikegsx400]

No raczej tak, silnik w skrzydełku Xeno, jak spadło koło zapasowego helipadu... chyba byłeś wtedy...

[mwx]

Wszystko da się przewinąć, ale nie wszystko się opłaca

Ostatnio widziałem jak w Pakistanie jakiś majster rozbierał na atomy i odbudowywał rozrusznik. Na oko proces mógł zająć kilka dni i kupę roboty, no ale pewnie stosunek ceny pracy człowieka do ceny nowego rozrusznika był tam odpowiedni.

[aikus]

No raczej tak, silnik w skrzydełku Xeno, jak spadło koło zapasowego helipadu... chyba byłeś wtedy...

To to które było na giełdzie ... i które spadając przeleciało ze dwa metry obok mnie, przykurwiło w ziemie z pół metra od torby z helikiem i odbiwszy się od tej ziemii jego część ostatecznie przykurwiła w tę torbę troche... , o włos przeleciało nad samochodami, i którego części znaleziono później na polu jakieś 150 metrów dalej? (chyba pakiet)...
To xeno?
Nieee chyba....

Ten "zapasowy helipad" mnie zastanawia....
Poza tym tam regiel dostał za dużo rozkoszy i się zagotował... Silnik chyba przeżył wtedy...
Kurde nie pamiętam...

[mikegsx400]

nie to, nastepca tego o ktorym mówisz, no nic, opowiem Ci przy okazji