Proszę o radę: odkręcanie nieodkręcalnego :( w GAUI X5

Porady, kruczki i sztuczki, setupy, wskazówki... warto korzystać.
Awatar użytkownika
zborecque
Elita forum...
Posty: 1496
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 100 razy
Podziękowano: 111 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 8 lut 2016, o 11:26

Macie jakieś domowe sposoby na odkręcenie tej upartej śrubki:

x5_srubka.jpg



Jest cholernie niefortunna, bo nie dość że płaska (nic a nic nie wystaje), to bez jej odkręcenia nie idzie odkręcić silnika, bez odkręcenia silnika nie mogę zdjąć zębatki atakującej. No masakra. Dostęp do serw też jest trochę trudniejszy. Próbowałem wygrzać, nic nie dało. Otwór na imbusa jest objechany na równo. Nie ma szans złapać. Już zastanawiałem się, czy nie przykleić do śrubki jakiegoś klucza na poxipol, poczekać z 30 minut i odkręcić, ale jak znam życie to pęknie :( Pomysły mi się kończą a X5 ciągle ma zębatkę prostą, mimo, że skośna nowa kurzy się w składziku. Dopuszczam uszkodzenie tej metalowej płytki na której jest silnik - kupiłem specjalnie nową na tę okoliczność. Ale byłoby super gdyby obeszło się bez rozkręcania całego modelu.

Mam jeszcze jedną taką śrubkę z boku (trzyma pierścień belki ogonowej do boku ramy) - tą poryłem takim mini-dremelem, ale i tak nic nie łapie :( Spróbuję jeszcze kiedyś jakimiś mocnymi obcęgami do hydrauliki ją złapać - tu powinno być łatwiej bo przynajmniej wystaje ponad ramę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
kamracik
Stały bywalec...
Posty: 123
Rejestracja: 05-04-2015
Lokalizacja:
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 4 razy

Postautor: kamracik » 8 lut 2016, o 12:10

Zależy jakim budżetem dysponujesz, bo możesz przyszłościowo kupić zestaw do wykręcania urwanych śrub. Działa to łatwo i przyjemnie, choć nie jestem pewien czy do tak małych śrub podejdzie.

Drugi sposób to oczywiście rozwiercenie jej (80% szans, że uszkodzisz półkę).

Odnośnie bocznych u siebie, to mi nie pomogły cążki ani tym podobne, ale o dziwo miałem jeden płaski wkrętak na zużycie, po zaostrzeniu go wbiłem po prostu go w śrubę (był nieco szerszy niż dziura po imbusie) i dało radę.
Awatar użytkownika
Mati
Elita forum...
Posty: 720
Rejestracja: 24-05-2015
Lokalizacja: UK
Podziękował: 205 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: Mati » 8 lut 2016, o 12:12

Żywicą bym spróbował. Tylko dłużej poczekał.
Piszesz, że bierzesz pod uwagę uszkodzenie, to jak żywica nie wystarczy - najszybciej chyba rozwiercić śrubę delikatnie. Jeśli imbus objechał się na okrągło to trasowanie jest. Przy delikatnym podejściu może nawet pójść dobrze bez uszkodzenia. Powodzenia. ;)
hmm Zestawy do wykręcania to chyba do większych śrub. Małych nie widziałem.

EDIT:
Przyszło mi jeszcze do głowy, że gdyby tak użyć poxiliny uprzednio "kalecząc" wnętrze rowka po imbusie, to mogło by się udać. Od góry to już wystarczy "ulepić" łeb śruby, albo wyrzeźbić rękojeść jak kto woli. Kaleczenie pozwoli uzyskać tarcie, a poxilina dobrze wypełni wnętrze śruby. :) Godzinka schnięcia. :)
Ostatnio zmieniony 8 lut 2016, o 12:27 przez Mati, łącznie zmieniany 2 razy.
"Chwyciło i nie puszcza...
Awatar użytkownika
zborecque
Elita forum...
Posty: 1496
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 100 razy
Podziękowano: 111 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 8 lut 2016, o 12:16

A to ciekawe. Napiszesz coś więcej? Jak to działa, co to jest? Bo nie słyszałem o takim ustrojstwie wcześniej szczerze mówiąc, a często takie śrubki się przytrafiają.
Coś takiego znalazłem: http://www.proficentrum.pl/2400,zestaw- ... esway.html ale to spore jest - od M5 w górę, a szlak trafia najczęściej M2/M3. Do tego trzeba mieć jakiś profesjonalny warsztat? Ja większość roboty z modelami odwalam na zwykłym biurku. Nie mam imadła czy wiertarki, a już na pewno nie mam takiej stacjonarnej "z dźwigienką z boku" :D

Z rozwierceniem tam jest problem po pierwsze taki, że nie mam wiertarki (ale to do przeskoczenia), a po drugie jest tam ciężkie podejście. Ciasne miejsce między silnikiem i serwem tarczy :(
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
Mati
Elita forum...
Posty: 720
Rejestracja: 24-05-2015
Lokalizacja: UK
Podziękował: 205 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: Mati » 8 lut 2016, o 12:27

zborecque pisze:Z rozwierceniem tam jest problem po pierwsze taki, że nie mam wiertarki (ale to do przeskoczenia), a po drugie jest tam ciężkie podejście. Ciasne miejsce między silnikiem i serwem tarczy :(

Wyedytowałem poprzedni mój post poszerzając go o pomysł z poxiliną. Może pomoże. :)

Te "wykrętaki" właśnie w większości są do większych śrub. Do M2 M3 nie widziałem jeszcze. Myk polega na tym, że one mają lewy gwint na końcu stożka. Dzięki temu wkręcają się w śrubę i zakleszczając się wewnątrz tego, co zostało z otworu na śrubokręt/klucz, jednocześnie odkręcają śrubę. Ja mam trochę inne, ale ogólnie zasada działania ta sama. :)
"Chwyciło i nie puszcza...
Awatar użytkownika
zborecque
Elita forum...
Posty: 1496
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 100 razy
Podziękowano: 111 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 8 lut 2016, o 13:30

Nie wiem czy ten by nie był dobry: http://www.toya24.pl/wykretaki-do-srub-kpl-6-szt.html Chociaż za tę cenę to nie wiem czy prędzej sam wykrętak się nie podda. Najmniejszy wykrętak jest 3 - 6mm... nie wiem czy jeszcze nie za duży trochę.
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 lut 2016, o 13:44

Dodatkowo, zanim będziesz odkręcał możesz mocno podgrzać śrubę. Możliwe, że ona cięzko idzie przez klej do śrub. To nie rozwiąże problemu, ale może pomóc przy powyższych technikach.
Awatar użytkownika
zborecque
Elita forum...
Posty: 1496
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 100 razy
Podziękowano: 111 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 8 lut 2016, o 13:53

To jak już gadamy o tym - jakiś dobry patent na wygrzewanie śrub domowym sposobem? Bo mam wrażenie, że lutownicą za wiele się ciepła śrubie nie przekazuje. Albo mam już walniętą kolbę...
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 lut 2016, o 13:55

Jak rozkręcałem 450tke to smażyłem ją nad zapalniczką :)
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 8 lut 2016, o 15:13

Opcja 1:
rozwierć, i potem to co zostanie wykręcisz (po podgrzaniu) kombinerkami
Opcja 2
dremelkiem natnij rowek i wykręć płaskim śrubokrętem- tylko wtedy niestety natniesz też to co jest obok
Helikoptery
Awatar użytkownika
kamracik
Stały bywalec...
Posty: 123
Rejestracja: 05-04-2015
Lokalizacja:
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 4 razy

Postautor: kamracik » 8 lut 2016, o 15:42

zborecque pisze:A to ciekawe. Napiszesz coś więcej? Jak to działa, co to jest?


Najczęściej jest to zestaw wiertło plus wykrętak, robisz wiertłem lewy gwint i poprzez zaciśnięcie wykręcasz śrubę. Do M3 bez problemu się dostanie, poniżej widziałem coś w rodzaju lewego wiertła, z takimi jakby zębami, wbijało się to blokując na śrubie i wykręcało. Bardzo łatwo było to zniszczyć.

Najtańszy sposób to tak jak mówiłem naostrz sobie śrubokręt, który możesz zniszczyć, zrób z niego grot, aby był ciut szerszy od obecnej dziury w główce śruby i mocno dociskając próbuj ją odkręcić. Nabluźnisz się co nie miara, ale działa.

Możesz też w necie za parę groszy kupić lew wiertła, są one już od fi 2 i też powinny na zasadzie podobnej do wykrętaków ją wyciągnąć lub rozwiercić, jedno i drugie jest pożądane.

Co do podgrzewania, to ja tak samo jak wszyscy, zapalniczka i jedziemy :mrgreen: Tylko na plastyk, kable trzeba uważać i daje radę. Ewentualnie ostatnio zastanawiam się nad mini palnikiem na gaz do zapalniczek. Lepsze bo ciepło punktowo tylko daje.
Awatar użytkownika
Extra330
Domownik forum...
Posty: 258
Rejestracja: 23-05-2015
Lokalizacja: Jabłonna
Podziękował: 16 razy
Podziękowano: 14 razy

Postautor: Extra330 » 8 lut 2016, o 15:57

Ja jestem zwolennikiem nawiercania małym wiertełkiem tak 0,5 mm. Zwykle na jednym wiertle się nie kończy :) Nawiercam otwory, tak aby nie uszkodzić gwintu, potem zmieniam wiertło na większe, a potem próbuje wykręcić jakimś śrubokrętem, albo torxem. Co tam do dziury pasuje :) Wykręcanie śrubki to mały pikuś, bo zwykle te śrubki są z gównolitu. Prawdziwa walka zaczyna się ze złamanym gwintownikiem.
Pozdrawiam Władek
Gaui X2, X5, X7, MX3
Goblin 420, 500HPS3, 700C
Awatar użytkownika
Mati
Elita forum...
Posty: 720
Rejestracja: 24-05-2015
Lokalizacja: UK
Podziękował: 205 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: Mati » 8 lut 2016, o 18:11

zborecque pisze:To jak już gadamy o tym - jakiś dobry patent na wygrzewanie śrub domowym sposobem? Bo mam wrażenie, że lutownicą za wiele się ciepła śrubie nie przekazuje. Albo mam już walniętą kolbę...

hmm W zasadzie jak masz kolbę, to nawet 20W z cienkim grotem powinna wystarczyć, ale chwilę potrwa zanim się śruba nagrzeje, bo przekazuje ciepło również do elementu, w który jest wkręcona. 80W to już wypas.
Przy zastosowaniu lutownicy masz optymalną temperaturę działania i grzejesz punktowo.
Palnik - owszem działa punktowo, ale tu może mieć znaczenie wielkość punktu. Mikropalnik rozgrzewa szybko nawet powyżej 800stC Przy takiej temperaturze i tak wąskim miejscu przy "omsknięciu" można narobić bałaganu. Moim zdaniem palnik jest fajny, ale nie do tego przypadku.
Lewe wiertła? Po co? Poza tym wszystkie "lewe wiertła" z którymi się spotkałem to właśnie wykrętaki, a one nie są wiertłami. Raczej bliżej im do gwintownika, ale gwintu tym nie zrobisz.
Pierwszy lepszy z brzegu:

Cienkie wiertło i odrobina ostrożności powinna rozwiązać Twój problem. Jak zostaną tylko cienkie ścianki w rozwierconej śrubie to już wydłubiesz cokolwiekiem.
Próbowałeś z tą poxiliną może? Mi kilka razy uratowała otwór. 8-)
"Chwyciło i nie puszcza...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 8 lut 2016, o 18:25

Dremel. Nacinasz i po problemie.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2134
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 8 lut 2016, o 20:41

Też zawsze dremelem się ratowalem ale niż zawsze jest dostęp :( co do rozwiercania to jak zbierzemy za dużo to duże będzie prawdopodobieństwo jest że urwiemy śrubę i jeszcze gorsza lipa...
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 8 lut 2016, o 20:51

Przed kręceniem, wierceniem, weź lutownicę i podgrzej śrubeczkę. Pewnie za dużo kleju nawaliłeś.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 8 lut 2016, o 20:55

rozwierć łeb, a jak rozbierzesz to natnij pod śróbokręt
Helikoptery
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 8 lut 2016, o 21:00

Wywal na śmietnik. Kup nowe.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
zborecque
Elita forum...
Posty: 1496
Rejestracja: 07-12-2014
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 100 razy
Podziękowano: 111 razy
Kontaktowanie:

Postautor: zborecque » 8 lut 2016, o 21:11

No właśnie w jednej zrobiłem przecięcie na pół (taka z boku ramy) i śrubokręt przeskakuje. A tą przy silniku z racji słabego dojścia chyba pomęczę kiedyś jakimś wykręcaczem albo rozwiercę. A wcześniej może spróbuję poxipolu.

PS model kupiłem używany, to nie ja nawaliłem kleju :D ale ja też walę dużo. :)

Wysłane z tapatalk. Android forever.
GAUI X7 | GAUI X5 | Tarot 450 PRO DFC | 2x TAROT 450 | 4x QUAD RACER | 2x ESA COMBAT more at my profile on ZBRC
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 8 lut 2016, o 21:44

Co pomoże poxipol czy inny plastik tam gdzie nie daje rady nacięty stalowy rant? Ja bym podgrzał i gorące odciągał śrubokrętem z założoną długą dźwignią, z dobrym dociskiem od góry w osi śruby. Wystarczy żeby puściło zakleszczenie gwintu, dalej już pójdzie...
Pozdrawiam,
Jacek

Wróć do „Warsztat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości