Heli-Team.pl

Niektorzy z was maja to i ja sobie zrobie watek do wrzucania swoich helikowych wypocin A co mi tam! Na początek wczorajsze malowanie C.D. Chcialem podziekowac MWXowi za pomocne tipy

Widać progress

Tak się namęczyłeś z wyklejaniem paska, a wystarczyło wziąć pędzelek:

To malowanie tej Twojej kabinki bardzo mi przypomina kabinkę do Logo 700 i moje wspólne z Tyminą ostatnio spostrzeżenia na regułach: Nie jest istotne, żeby kabinka miała po prostu żarówiasty kolor, bo w przestrzeni tak czy siak się z czymś zleje.
Istotne jest, żeby miała kilka różnych żarówiastych kolorów, najlepiej pooddzielanych czarnymi paskami.
Dokładnie jakbym widział kabinkę Twoją i tą od Tyminowego Logo 700 właśnie.

To mi przypomina, jak na jednej kabince od T-Rexa miałem na środku czarnej szyby z przodu żółtą naklejkę. Takie małe żólte niepozorne kółeczko.
Ożesz kurde, jak mi ono pomagało...

A mi się bardziej podoba ten motyw... I pociągnął bym go dalej w taką pajęczynke...

Oczywiście szacun za malowanko, ja bym nawet nie podejmował próby wiedząc jakbym skończył...

Pajęczynka OK, ale pajęczynka by nie pomogła w widoczności....

Ja jakbym miał coś zmieniać to zmieniłbym tylko ten podwójny pasek dookoła, żeby wyglądał jakoś tak:



Bo tych dwóch kresek to chyba i tak nie widać, a taką jedną grubszą - widać na pewno.

Dzieki! no nie ukrywam, ze inspirowalem sie kabinami logo, ktore sa wg mnie genialnie przemyslane i bardzo ladne Konkurowac z nimi moga chyba tylko oxy - wg mnie oczywiscie.
Aikus te dwa paski sluzyly do wymalowania jednego Ale faktycznie moze powinienem go zrobic grubszego. Brakuje mi tu jeszcze detali ale nie chce sie nad tym spuszczac bo im dluzej grzebiesz przy malowaniu kabiny tym bardziej pozniej boli kret

Oczywiście, oczywiście i tak zrobiłeś to mega starannie.
Jak na kabinkę do tłuczenia to w ogóle nie ma tematu - gotowe i tyle.

Ładnie

mwx pisze:
Tak się namęczyłeś z wyklejaniem paska, a wystarczyło wziąć pędzelek:

http://www.youtube.com/watch?v=endz8MD6iCo

Żeby wystarczyło wziąć pędzelek - potrzeba odrobinę artyzmu. Zręczności takiej artystycznej.
Nie wiem jak Carsona, ale mnie na to nie stać.
Mnie stać wyłącznie na rzemiosło, a tym są triki z np. tą taśmą magnetyczną.
W ten sposób powstało malowanie mojego DogFightera, żę przypomnę:




Triki, triki, triki i jeszcze raz triki.
Zero sztuki, tylko triki i odrobina kreatywności, z resztą nie koniecznie własnej, tylko np. podpatrywanej https://www.youtube.com/results?search_ ... y+painting


Oczywiście takie małowanie nie ma już nic wspólnego z celem dobrej widoczności - nie nie nie, to zupełnie inna bajka. Tu ma być ładnie.

No Aikus, teraz to mnie zaskoczyłeś. Na prawde mi się podoba. Nie to co inne Twoje triki!

miruuu pisze:No Aikus, teraz to mnie zaskoczyłeś. Na prawde mi się podoba. Nie to co inne Twoje triki!

Qwa no co Ty....

viewtopic.php?p=165394#p165394

Przegapiłeś to czy jak??

No nie, nie przegapiłeś... bo czytam wątek dalej i widzę, że widziałeś...
Tylko pewnie na waleniu się jak zwykle skupiłeś... Nie ważne czy z gwinta, czy ręką - walenie to walenie, jak jest mowa o Waleniu to już nic więcej mira nie interesuje...

Ja widziałem, ale nie uwierzyłem

Aaa... no wiem wiem... Gdybyś się jeszcze teraz nie przyznał to może by Ci jakoś uszło, ale tak, to już bez znaczenia.
Kiedyś przyjdzie czas, że ludzie będą mi płacić za to, żebym im pomalował modele. A ja będę to robił, bo na wszystko inne będę już za stary...
... ale istnieje grono osób, którym modelu nie pomaluję, choćby mi płacili miliony.
Na razie to są dwie osoby...


Dlaczego?
Za kare!
Jedno, to nie wierzyć z moje zdolności plastyczne, bo raz, że zdolności są nędzne, a dwa, że na taki brak wiary uczciwie zapracowałem swoim notorycznym abnegactwem.
Ale drugie, niewybaczalne, to posądzać mnie o to, że chwalę się cudzą pracą jako swoją.


Na coś takiego sobie nie zasłużyłem.

aikus pisze:Kiedyś przyjdzie czas, że ludzie będą mi płacić za to, żebym im pomalował modele. A ja będę to robił, bo na wszystko inne będę już za stary...

Wiadomo, w końcu z wiekiem takie zdolności pojawiają się znikąd, bez nauki, pracy, ćwiczenia i wyraźnej przyczyny

mwx pisze:

aikus pisze:Kiedyś przyjdzie czas, że ludzie będą mi płacić za to, żebym im pomalował modele. A ja będę to robił, bo na wszystko inne będę już za stary...

Wiadomo, w końcu z wiekiem takie zdolności pojawiają się znikąd, bez nauki, pracy, ćwiczenia i wyraźnej przyczyny

heh... Nie!!
Po prostu teraz wolę latać.
A jak na latanie będę za stary, to będę malować.
I właśnie to będzie nauka, praca, ćwiczenie i wyraźna przyczyna, dla której stanę się w tym mistrzem.
...
A tak serio, to nie wiem czy tak będzie czy nie, ale wiem, że jeśli bym tylko chciał to może tak być.

A tam za stary, z tego co obserwuje to nawet dziadki latajo

No i oby, oby...

Pogoda dzisiaj u mnie nie pozwolila polatac, wiec wykorzystalem czas na zrobienie weglowego popychacza do x360 Zbieralem sie do tego od miesiaca. W roli gwintowanych koncowek wykorzystalem szprychy rowerowe - idealnie pasowaly (2mm, gwint 2,2mm). Wszystko wklejone na CA w rurke weglowa 3,5x2mm. Mam nadzieje, ze nie bedzie katastrofy lotniczej

Tak właściwie to czemu się robi węglowe popychacze... Coś jeszcze poza odchudzeniem o te kilka gramów?