Dylematy - czyli jaki wybrać samolot

Bo każdy ma samolot, ale nie każdy się przyznaje...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 9 gru 2021, o 16:25

I jak było?
Bo tę część teorii też znam: nie ważne, czy głowica ma 3 czy 5 czy 7 łopat - ważne, żeby miała więcej niż 2 i jest DUUUUŻO lepiej.
ALe to TYLKO teoria.

E-Sky swego czasu zrobiło HoneyBee Kinga z głowicą 3 łopatową, bez FBLa i bez pręta.
Nie miałem go.
Wielkiej kariery nie zrobił, więc przypuszczalnie latał porównywalnie do wszystkich E_Skyi out-of-the-box...
... no ale ... była to głowica 3 łopatowa, bez pręta i bez FBLa.

Dla porównania AliShanmao przerabiał kiedyś zwykłe dwułopatowe Kingi i Belty na FBLL i trudność utrzymania zawisu rosła wykładniczo odwrotnie do średnicy rotora, tzn. o ile jeszcze Belt (czyli łopaty 325) dawał się jako tako opanować, o tyle KIng (nie pamiętam... 280??) to był wariat totalny...
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3709
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 9 gru 2021, o 16:41

aikus pisze:I jak było?
Bo tę część teorii też znam: nie ważne, czy głowica ma 3 czy 5 czy 7 łopat - ważne, żeby miała więcej niż 2 i jest DUUUUŻO lepiej.

nie wiem jak jest z 2 bez FBL ale z 4 było "interesująco" - swego czasu nawet film nagrałem i wstawiłem ale nie wiem czy jeszcze gdzieś jest na YT.
Ogólnie brak FBL to uwaga napięta jak postronek i ciągłe korygowanie modelu bo wystarczy podmuch i już "ucieka"... Ale latać się dało...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 9 gru 2021, o 17:49

Wielołopatowa głowica powinna być sporo stabilniejsza z conajmniej 2 powodów jakie przychodzą mi do głowy.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 9 gru 2021, o 19:04

No jeden to wiem - w dwułopatowej zawsze istnieje swobodna oś, równoległa do łopat w której statek może się obracać.
A drugi?
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 10 gru 2021, o 18:07

Piotr_T pisze:... pierwszy lot samolotem był dla mnie zdecydowanie łatwiejszy i mniej stresujący, niż pierwszy w miarę udany lot helikiem. Dlatego jestem prawie pewien, że jeśli nowy nabytek Adama nie ma błędów w konstrukcji powodujących jego "trudne" zachowanie się w powietrzu i zostanie przed lotem dobrze wyważony (ważne!!!) i ustawiony w nadajniku, to Adam nim poleci, wylata cały pakiet i bez problemu wyląduje. Ot, taki bonus za jako takie opanowanie latania tym "pomiotem szatana" zwanym śmigłowcem :-)

Dokładnie taka jest koncepcja. Natomiast niepokoi mnie, że po tygodniu latania akrobatem na symku latanie helikiem zrobiło się o połowę trudniejsze. Samolot jednak jest zdecydowanie mniej nerwowy w powietrzu na symku. W realu też tak jest, że traci się umiejętności na heli ?
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
Osa
Elita forum...
Posty: 903
Rejestracja: 18-01-2014
Lokalizacja: Józefów (ten koło Błonia)
Podziękował: 27 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: Osa » 10 gru 2021, o 18:44

Ja mam na przykład problem z tym, że helik może zatrzymać się w miejscu i dlatego zupełnie nie umiem latać w prawo. W środku prawego zakrętu helik leci mi do tyłu. W samolotach tego nie miałem. W prawo latanie wychodzi gorzej ale nie aż tak.

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka
KATANA X-Lite / Horus X10 S na EdgeTX
Pozdrawiam Adam
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2201
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 10 gru 2021, o 19:07

Adam12 pisze:
Piotr_T pisze:... pierwszy lot samolotem był dla mnie zdecydowanie łatwiejszy i mniej stresujący, niż pierwszy w miarę udany lot helikiem. Dlatego jestem prawie pewien, że jeśli nowy nabytek Adama nie ma błędów w konstrukcji powodujących jego "trudne" zachowanie się w powietrzu i zostanie przed lotem dobrze wyważony (ważne!!!) i ustawiony w nadajniku, to Adam nim poleci, wylata cały pakiet i bez problemu wyląduje. Ot, taki bonus za jako takie opanowanie latania tym "pomiotem szatana" zwanym śmigłowcem :-)

Dokładnie taka jest koncepcja. Natomiast niepokoi mnie, że po tygodniu latania akrobatem na symku latanie helikiem zrobiło się o połowę trudniejsze. Samolot jednak jest zdecydowanie mniej nerwowy w powietrzu na symku. W realu też tak jest, że traci się umiejętności na heli ?


Heliki sa nerwowe bo w zwyczaju jest tak je ustawiac ;) A wystarczy obniżyc obroty i predkosci rotacji i nawet mniejsze heliki staja sie spokojniejsze
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 10 gru 2021, o 21:04

Adam12 pisze:[...]niepokoi mnie, że po tygodniu latania akrobatem na symku latanie helikiem zrobiło się o połowę trudniejsze. Samolot jednak jest zdecydowanie mniej nerwowy w powietrzu na symku. W realu też tak jest, że traci się umiejętności na heli ?


Czy ja wiem, czy się traci... hmm hmm Głupio się powtarzać, ale zobacz co napisałem tu:

viewtopic.php?p=204620#p204620

Konkretnie to:
Potem różnic jest oczywiście wiele więcej - ja na początku latałem tylko helikopterem i z samolotem miałem trudne początki.
Potem często mi się myliło: jak helikopterem robiłem beczkę to dawałem gaz na maksa :D:D Albo z kolei w samolocie przy odwróceniu na plecy próbowałem dać ujemny ciąg :D:D
Przy zawracaniu przejść do zawisu...
Różnie się to kończyło, ... ale po czasie jak latałem trochę tym trochę tym to już teraz mi się chyba nie myli...


Carson ma rację i tu coś co mi przychodzi do głowy: upewnij się, że przy konfigurowaniu płatowca nie pozmieniało Ci się coś w apce/symulatorze jeśli chodzi o heli.
Może jakiś DR wyfrunął albo expo...

To co mówi Osa to też zwykła rzecz - każdy z nas jest "asymetryczny" sam z siebie, każdemu z nas zakręty wychodzą łatwiej w jedną stronę, przeważnie w lewo, być może dlatego, że przy ósemkach od siebie robimy je z prawej strony...
Lejki wydają się łatwiejsze w lewo (ale czasami w prawo)...
... a do tego helikopter też inaczej skręca w lewo, inaczej w prawo.
No niestety - tak już jest.

Z resztą jednosilnikowe samoloty też inaczej skręcają w lewo a inaczej w prawo.
W miarę symetryczne będą tylko samoloty dwusilnikowe z przeciwsobnymi kierunkami obrotów śmigieł.
I analogicznie helikoptery - koaksjalne :)

...
Wracając do meritum: śmigło wirujące czy stałe to dwa różne "latania"... więc na pewno normalne jest, że jak jednym latasz więcej to tak jakby trochę "zapominasz" jak się lata tym drugim.
Jedyne wyjście to latać w miarę regularnie i tym i tym.

:)
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 14 maja 2023, o 14:05

Co myślicie o tym: https://modelemax.pl/pl/samoloty-elektr ... sc-arf-red ?
Straszy mnie trochę ta powierzchnia EPP jak papier ścierny. To będzie miało spore opory aero. Duże umiejętności trzeba mieć żeby tym latać ?
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 14 maja 2023, o 14:54

Szorstkość EPP przy tych prędkościach w niczym nie przeszkadza.

Takie coś lata łatwo i bezstresowo - żeby to uszkodzić to trzeba konkretnie walnąć.
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 14 maja 2023, o 17:51

Lata u nas identyko extra, nawet miałem okazję składać.
Instrukcja czytelnością nie grzeszy, ale da się dojść o co chodzi. A o właściwościach lotnych pewnie Wiktor coś napisze.
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 14 maja 2023, o 18:59

Szukam coś na podmianę. Skylark spektakularnie dokonał dziś żywota wbity w pień. Zależy mi na czymś łatwo latającym z dużym przedziałem szybkości i gdzieś w tym rozmiarze, żeby setup przełożyć.
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
wiktorius
Zaczyna się rozkręcać...
Posty: 61
Rejestracja: 25-10-2020
Podziękował: 7 razy
Podziękowano: 14 razy

Postautor: wiktorius » 18 maja 2023, o 19:54

Hej.
Model fajny, z pancernym podwoziem, lata jak przyklejony do powietrza (z 1 wyjątkiem). Po włożeniu pakietu 4s nie jest taki wolny nawet, ale jakoś nie pasuje mi szybkie latanie nim.
Miałbym zastrzeżenia do 2 elementów konstrukcji:
- niski przedział na baterie ~30mm (być może na etapie klejenia udało by się coś przerobić).
- ciut liche sterowanie sterem wysokości. Fabrycznie tak to pomyśleli, że przy duzych wychyleniach zaczyna wyginać się cięgno/popychacz. Być może zwykłe zawiasy pomogły by, nie zdążyłem jesze przeprowadzić tej modyfikacji.

Co do 1 uwagi dot lotu to jak by to ująć - jest dość ciężki do wyczucia punktu przepadnięcia na niskich prędkosciach. Trochę już lotów nim zrobiłem i lądowanie sprawia mi do tej pory kłopoty. Ale zdaję sobie sprawę, że to raczej problem początkującego niż samej konstrukcji. Mam też wrażenie, ze zbyt zaufałem intrukcji i mam silnik o z byt małym kV.

A że model potrafi latać to widać choćby tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=UPTltcci4nE
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 20 maja 2023, o 13:16

wiktorius pisze:...Co do 1 uwagi dot lotu to jak by to ująć - jest dość ciężki do wyczucia punktu przepadnięcia na niskich prędkosciach. Trochę już lotów nim zrobiłem i lądowanie sprawia mi do tej pory kłopoty...

Na zakrętach też przepada czy daje radę ?
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2135
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 20 maja 2023, o 19:29

Daje radę, tylko przy lądowaniu jest ciężko wyczuć tą minimalną prędkości podejścia. Lepiej lądować na minimalnym silniku niż szybowcowo. Raczej o to chodziło Wiktorowi.
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
wiktorius
Zaczyna się rozkręcać...
Posty: 61
Rejestracja: 25-10-2020
Podziękował: 7 razy
Podziękowano: 14 razy

Postautor: wiktorius » 20 maja 2023, o 21:28

Tak jak Dawo pisze, w locie bez zastrzeżeń.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 20 maja 2023, o 22:34

Bo akrobatami się ląduje... też tak jak Dawo mówi.
Na zaciągniętym lekko sterze wysokości i prędkośc opadania reguluje sie gazem.
Wtedy nie ma mowy o sypnięciu sie.
Trzeba przecwiczyc na wyzszych wysokosciach.
...
Dawo, co by o Nim nie mówić.. wiadomo, Dawo to Dawo, ale pilotem samolotów jest naprawde wybornym.
Strzela w sumie tez nieźle...
... no tylko tyle, ze jest Dawem, no juz trudno, nikt nie jest doskonały.
:swir: :swir:

Nie no tak serio to kadzę Dawowi, bo na własne oczy widziałem kilka akcji w ktorych uratował model z prawie beznadziejnej sytuacji.
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2135
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 21 maja 2023, o 09:37

Ale również kilka razy nie uratowałem :D
Najważniejsze że nauka nie idzie w las :thumb:
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Adam12
Elita forum...
Posty: 1286
Rejestracja: 31-10-2015
Lokalizacja: Podhale
Podziękował: 81 razy
Podziękowano: 74 razy

Postautor: Adam12 » 21 maja 2023, o 12:26

Ano dzięki, dzięki. Dziś Sabrem na wietrze robiłem sobie nawroty w miejscu. Zależy mi na modelu takim "helikowym" w sensie nawrotów. Lądowanie u mnie to po prostu ostrożne "pacnięcie" na glebę. No warunki są jakie są. Za to pochwalę się, że udało mi się parę kółek "knife edge" :banana:
XL Power 380; Volantex Saber; Spektrum DX8
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1882
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 133 razy
Podziękowano: 163 razy

Postautor: mikegsx400 » 21 maja 2023, o 16:00

A to polecam ParkMastera.
Wychodzi co prawda dosyć drogo (jak na piankę krzyżyk), ale lata świetnie. Tylko tam u Ciebie to chyba z wiatrem trochę lipa, a on raczej z tych bardziej wrażliwych na podmuchy.
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"

Wróć do „Ogólne dyskusje parapeciarzy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości