
Moderator: Kowal
zborecque pisze:Ale teraz jadę do Ciebie na kebabsona serduszko
aikus pisze:ZBOREK!!!! Nie bedzie Cie wieczorem??
uwa.... :/
miruuu pisze:Myślę, że nie jest trudno wpisać do gungla napis ze stołu i dodać "pałacowa" żeby znaleźć ten wątek. Być może czyta a być może przeczyta go jutro. Weźmy to pod uwagę. To tak na marginesieA wracając do tematu... jeżeli rzeczywiście kupiła tą działkę za 300 000 to miała prawo się zirytować, gdy usłyszała (nie rozumiejąc intencji - bo niby skąd miała rozumieć) że ma sie usunąć ze swojej działku bo komuś przeszkadza...
Jeśli to jej działka i zamierza tam spędzać czas znacznie lepiej się będzie dogadać. Jaki problem porozmawiać. Niech się wykrzyczy jak ma ochotę a później spróbujmy z nią pogadać. Wyznaczyła granicę działki - ok. Nie musimy nad nią latać, zwłaszcza gdy przyjedzie. Wychodzi na to, że jesteśmy skazani na swoje towarzystwo. Obu stronom będzie przyjemniej jeśli się dogadamy. Na pewno nie bedzie jej przeszkadzało nasze latanie nad jej terenem gdy w tym samym czasie będzie się z nami piknikować na naszym stole... Myślę, że ten kierunek będzie właściwszy niż odszczekiwanie,co tylko nakręci niepotrzebne sytuacje...
Nie sądzę też, że ktoś kto kupuje działkę z założenia ma ochotę nie lubić nikogo do okoła. Z reguły bywa odwrotnie.
fantom pisze:Sam potwierdził że znajomość z Nami zaczęła się cokolwiek niefortunnie od tego że ktoś od nas chciał go w dość nie wybredny sposób wygonić z działki podczas lotów
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości