Himoto - Katana / Zenit /Truggy

Postautor: **Don Mirson** » 21 wrz 2016, o 13:56

Takie pytanko mam, bo zagwocha się pojawiła.
Orientuje się ktoś może, czym różnią się od siebie modele:
- Himoto Katana: http://www.modelecentrum.pl/p/675/17118 ... zesci.html
- Himoto Zenit Truggy: https://rcpro.pl/product-pol-7720-Model ... wony-.html
(sklepy podane przypadkowo)

Padł mi wybór na jeden z tych dwóch, ale dylematy się pojawiły...

Pan Byku · Postautor: **Pan Byku** » 21 wrz 2016, o 14:34

Jeden jest chwilowy brak, a drugi wysyłka natychmiast?

A tak serio - to chyba powinieneś się kierować takimi aspektami jak przy heli - dostępność części

łatwość napraw, koszty eksploatacji

i takie tam nie?
Poza tym - obstawiam, że różnic nie odczujesz żadnych, a po godzinie zabawy rzucisz w kąt, jak ja swój samochodzik

Peper · Postautor: **Peper** » 21 wrz 2016, o 14:46

http://www.himotoracing.com/manual/E10.pdf

Generalnie to to samo.
Buda z innym napisem tzw face lifting.

Postautor: **Don Mirson** » 21 wrz 2016, o 15:23

Byczku,

Kwestia dostępności i ceny jest już rozwiązana metodą "na Jazza"

O to się nie martw. Oba modele będą i będą w dobrej cenie. Kwestia tylko decyzji, który.

Dostępność części - dla Katany jest mnóstwo, nawet u chińczyka, dla Zenita niewiele. Dlatego zapytałem. Miałem już wcześniej dwa modele Himoto i byłem z nich bardzo zadolony. Części w dużej mierze były wymienne pomiedzy różnymi typami podwozi w tej samej skali. Różniły się tylko tymi, które je właśnie rozróżniały między sobą - reszta standard. Ale było to kilka lat temu, dlatego wole się upewnić, że nie obudze się z reką w nocniku po pierwszym rozjechanym krecie.

Ten Zenit wydaje się nowszy, ma inny nadajnik, 3 kanałowy. Choc ten ostatni kanał raczej nie jest używany, sugeruje to, że może być nowszy/bajerniejszy. Możliwe, że z tego wynika brak części pod nową nazwą. Niestety w żadnym sklepie ni udało mi się potwierdzić jednoznacznie, że to te same modele jeśli chodzi o podwozie. Sklepy oferują albo jeden albo drugi model i nie wiedzą czym się mogą różnić.

Co do kupienia i trzymania w szafie - wiem. miałem kilka aut. wiem na czym to polega

mnie auta kręcą tylko wtedy gdy moge się z kims pościgać. Samo jeżdzenia dla jeżdzenia jest dla mnie nudne. dlatego nie kupuje modelu sam

MASA · Postautor: **MASA** » 21 wrz 2016, o 15:33

miruuu pisze:Co do kupienia i trzymania w szafie - wiem. miałem kilka aut. wiem na czym to polega mnie auta kręcą tylko wtedy gdy moge się z kims pościgać. Samo jeżdzenia dla jeżdzenia jest dla mnie nudne. dlatego nie kupuje modelu sam

Ja ostatnio uskuteczniałem wyścigi z młodym - tzn syn jechał Vandalem a ja leciałem G380 - dwa okrążenia wokół pachołków rozstawionych o 25 m
to dopiero była adrenalina lecąc nad ziemia na wyścigi...

radekbck · Postautor: **radekbck** » 21 wrz 2016, o 15:54

Miru posłuchaj Pana Byka. Tez się kiedyś trochę bawiłem autem rc. Kupilismy sobie z kumplem off road-y spalinowe. Mielismy organizowac sobie wyscigi, mialo byc fun. Pieczołowicie dotarliśmy silniki byliśmy ze 2 razy na parkingach pod hiperami, potem zabrałem go jeszcze może raz na lotnisko i od tej pory leżał przez 1.5 roku w koncie. Nawet nie dalem rady wyjezdzic 2,5l paliwa, które do teraz leży gdzieś w piwnicy. Całe szczęście ze znalazł się napaleniec u mnie w pracy i oddałem za pół ceny. Wydaje mi sie że ktoś kto lata helikiem czy chociażby samolotami nie znajdzie takiej adrenaliny w samochodach.

Postautor: **Don Mirson** » 21 wrz 2016, o 19:17

Wiem wiem. Przerabiałem już to

Przerabiałem już kilka aut i wiem jak wygląda kwestia zapału przed zakupem i po

Tak czy siak po kilku latach postanowiłem znowu wejść w posiadanie z pełną świadomością, że więcej będzie leżał niż jeździł. Ale z gadżetami tak jest, że człowiek musi kupić bo dopóki nie kupi, to będzie potrzebował. Czy jakoś tak

Pan Byku · Postautor: **Pan Byku** » 21 wrz 2016, o 19:20

Czyli zaraz stane sie posiadaczem himoto za polowe ceny

Postautor: **Don Mirson** » 21 wrz 2016, o 19:21

Nie, nie zdążysz, bo moje modele kupuje zawsze ktoś inny

Poza tym zanim sprzedam chce się troche pobawić... Jakieś światełka, pierdółki... kamerki, google i takie tam...

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 21 wrz 2016, o 19:35

W aucie nie trzeba szukać adrenaliny. Można natomiast poszukać strategii i looooźnej zabawy w pojedynkę, gdy nie ma warunków do patrzenia w niebo. Dlatego mirowe propozycje nigdy mi przez myśl nie przeszły. Ile będziesz sam jeździł po torze (jeszcze musisz go mieć!) albo rył dziury w polnej drodze na max gazie? Stąd mój zakup offroad'a pełną gębą. Jazda tym sprzętem nie musi być szybka, ale za to jest neverending story... Jesień idzie i mój przedwczoraj wylądował na stole celem wykonania przeglądu przed sezonem

Postautor: **Don Mirson** » 21 wrz 2016, o 20:02

A Ty co tam masz? Coś kojarzę kiedyś pisałeś, ale nie pamiętam.
Ja mam troche zagwochę. Najbardziej lubie takie klasyczne szutrówki. Dla mnie mają fajny klimat i jest sporo fajnych dostępnych karoserii, typu stary mustang itp., które można na prawde fajnie zrobić. Tyle wlaśnie, że szutrówka nawet na lekkich dziurach ma problemy. Dlatego pomyślałem o truggym. Takie coś pomiędzy...

Postautor: **wojtekr** » 21 wrz 2016, o 21:29

lepiej weź ode mnie XV-01

Postautor: **Don Mirson** » 22 wrz 2016, o 02:20

A masz dwa takie same?

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 22 wrz 2016, o 07:10

Kowal · Postautor: **Kowal** » 22 wrz 2016, o 09:10

O. Mirek. Fajnie. Będę sobie jeździł. Kup dwa od razu.

Postautor: **Don Mirson** » 22 wrz 2016, o 17:22

Sekleś, napiszesz coś więcej o tym summicie? Traxxasy są fajne, ale dość drogie. Z tego co czytam jakoś jak najbardziej goni cenę w tych modelach wiec może i warto?

Gdybyś kupował jeszcze raz, brałbys summita jeszcze raz czy coś innego?

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 22 wrz 2016, o 19:58

Brał bym raz jeszcze to samo. Jest już większy brat - X-maxx czy jakoś tak, ale już mniej uniwersalny. Looknij trochę na jakieś forum i doczytasz, że Summit i Revo to te same płyty podłogowe, układ jezdny, ale Summit ma skrzynię, blokowane dyfry itp, natomiast Revo nadrabia zestawem bezszczotkowym i służy ewidentnie do zapierd... Plusem tego jest, że kupujesz jeden model i jeżeli znudzi Ci się jedno zastosowanie, robisz małą konwersję i masz zupełnie inne auto. Warto zacząć od Summita, bo jest "spokojniejszy" i chyba łatwiej zrobić z niego Revo niż na odwrót.

Postautor: **Don Mirson** » 23 wrz 2016, o 14:20

A co w ogóle myślicie o aucie z napędem wyłącznie na tył?
Z jednej strony pewnie mniej będzie potrafił. Z drugiej... powinien być ciekawszy do zabawy... i prostszy jesli chodz o uszkodzenia - mniej cześci związanych z napędem...
Wczesniej jak miałem i troche sie w drift bawiłem,specjalnie blokowoałem przedni dyfrencjał...

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 23 wrz 2016, o 14:43

Zablokować, a odciąć to co innego. Czytałem kiedyś trochę fora o autach RC. Wszyscy odradzali 2WD.

W temacie driftu. Obniżasz zawieszenie, zakładasz stosowne koła, większy atak/mniejszy odbiór i ogień.
Obrazek

Postautor: **Don Mirson** » 23 wrz 2016, o 14:53

Nie ułatwiasz mi

Himoto - Katana / Zenit /Truggy

Kto jest online