Tak. Przy czym A) jest o tyle niebezpieczne że jeśli "przekręcimy" łożysko przez blokadę to stracimy napęd w locie. Oczywiście automatycznie autorotacja będzie możliwa (a nawet konieczna)jedrus pisze:Rozumiem, że poza szpanowaniem autorotacją przek Kolegami oraz sytuacjami awaryjnymi związanymi z nieplanowanym wyłączeniem silnika w locie takie łożysko jednokierunkowe... jest zbędne?
Z opisu wnioskuję też, że jeżeli OWB nawali i:
a/ zaklinuje się to mimo wszystko można latać helikiem, ale po wyłączeniu silnika nastąpi gwałtowne wyhamowanie wirnika; objawem będzie kręcenie się silnika wraz z łopatami kiedy obracamy samymi łopatami,
b/ nie będzie łapać to mimo pracy silnika łopaty nie będą się kręcić, bo napęd z silnika nie będzie przekazywany na zębatkę wirnika głównego; objawy są dość oczywiste - nie wystartujemy, a w locie helik straci napęd.
Zatrybiłem?
Ramotny pisze:Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.
Beier pisze:Ramotny pisze:Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.
T-Rex 700 N/E/E F3C również posiada łożysko rozporowe/klinowe.
jedrus pisze:co się dzieje jak się zepsuje, jak poznać pierwsze objawy choroby
Ramotny pisze:Beier pisze:Ramotny pisze:Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.
T-Rex 700 N/E/E F3C również posiada łożysko rozporowe/klinowe.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości