W sumie zawsze można spróbować ulotnić tego zgrzyta
O V950 myślałem głównie z takiego powodu, że wydam te 370zł, ale będę miał gotowy model prosto do nauki i nie będę musiał tygodniami grzebać w nim, bo ciągle lata jakoś ciulowo, albo w ogóle nie lata.
Z drugiej strony za te 400zł to mogę już kupić np jakiś biedny zestaw elektroniki do normalnej 450 a potem tylko dopłacić do jakiegoś kita i gotowe.
Plusem jest to że do tego XFXa mam całe pudło części, elementy głowicy, cały wór elementów ogona, łożysk, wiele płyt ramy, różne elementy ramy, szpindli od cholery i w sumie 3 kompletne aluminiowe głowice (2 od tarota lub pochodne a jedna to jakiś chiński klon chińskiego zamiennika aligna
) A co najlepsze, że wiele z tych części jest jeszcze oryginalnie zafoliowane, nieużywane, więc ktoś ogarnięty spokojnie złożyłby z niego latający model a i może drugi taki sam by złożył. Po prostu gdy kupowałem głowicę od kogoś z naszego forum to gratis dostałem jedno pudło części, a potem jak okazjonalnie kupiłem drugą głowicę to również dostałem drugi wór części gratis i tak za chyba niewiele ponad 100zł otrzymałem części na kilka lat tłuczenia (pół serio, pół żartem)
Dobrze, zrobię tak jak mówicie, czyli najpierw XFX, a potem prosto w miniaka albo coś innego.
Oki, to dalsze wypociny będą kontynuowane w temacie przeznaczonym dla XFXa.