mwx pisze:Robi się tak. Sporo ludzi stosuje - poszukaj pod "bladder" na zagramanicznych forach
Dzięki za oświecenie
Takie myśli mi doleciały: podawanie nadciśnienia ze skrzyni korbowej to w efekcie jakieś tam nadciśnienie w zbiorniku, zależne trochę (?) od aktualnego rpm silnika . A mogłoby być stałe, podawane z zewnątrz, nie z silnika ? Dobrym żródłem w miarę stałego ciśnienia jest pojemnik z cieczą, w której jest rozpuszczony gaz - wszystkie ciśnieniowe spray'e tak działają, najczęściej na butanie lub miksturach z jego udziałem. Zwykły propan-butan do zapalniczek też daje dobre efekty, całe podwozie auta tak pomalowałem.
Zwykła sprężyna tłoka w strzykawce 100ml wspomagana od tyłu serwem też dała by radę, ale to waży swoje.
Ale miniaturowa elektryczna pompa paliwa współpracująca ze zbiorniczkami stabilizującym (jak hydrofor) i retencyjnym (malutkim) to chyba już załatwiłaby problem.
Być może zdałaby tu egzamin pompka przepływowa, właśnie nie wyporowa, jak np. zębata, tłokowa czy skrzydełkowa, tylko taka jak np. pompka spryskiwacza szyb w aucie, tylko dużo mniejsza. Regulacja zapewniona i to dość dokładna.
Tak sobie tylko snuję myśli, nie krzyczcie na mnie plisss...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...