Filmy i foty naszych (i nie tylko) modeli

Panie Reżyserze, ja Pana we wszystkich filmach widziałam!
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 00:09

Ufffff, chociaz tyle. Tych talentów dalej nie rozumiem ale wuj z tym.
Panowie!!!
Do Wincentowa!!
Wszyscy!!
Carson jak rozjebiesz 450tke w pierwszym locie to razem będziemy naprawiać, tylko części weź.
Awatar użytkownika
Bi0ly
czyt. Bajlandżaj
Posty: 1150
Rejestracja: 09-12-2014
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 36 razy
Podziękowano: 38 razy

Postautor: Bi0ly » 4 mar 2019, o 02:13

Talent talentem ale, Aikus mówiłeś że nie każdy może śpiewać. Uwierz mi po głębszym każdy śpiewać może trochę lepiej trochę gorzej ;). Odkładam ten Wincetow i chyba odlozylem go ostatni raz to sprawdzimy tą teorie :D. Może zdążę naprawić protosa.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
XL 380\Oxy4 Max\Goblin 550\XL 550\Goblin 700 Black Thunder\Protos 700X- iX12

Pozdrawiam bi0ly :}
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 4 mar 2019, o 02:23

No ładnie, ładnie Panowie ... Niezła zadymka tutaj :rotfl2:
W większości chciał nie chciał - muszę się zgodzić z Aikusem. Zespół cech stanowiących o posiadaniu jakiegoś talentu to cechy wrodzone, z rozdania. Na Świecie nie ma równouprawnienia i co zrobisz jak nic z tym nie zrobisz ? :dk:
Jak stanąłem przed rogatym bawołem decyzji, czy spróbować wznowić zabawę w latanko RC - a wyniki z początków sprzed ponad ćwierć wieku to miałem takie sobie, raczej prawie żadne - to też stanęło pytanie : czy ogarnę ? Mówią, że to bardzo trudne, poziom nieporównywalnie wyższy od tego co poznałem, technika już wręcz zupełnie inna, sprzęt to kosmos jakiś... Pomogło to, o czym piszecie: ocena psychomotoryki. Przypomniałem sobie, jak to było z moim prawkiem, jak potem na motocyklach... Eee tam... spoko wodza, dam radę - pomyślałem sobie. Tylko pomalutku i bez wygórowanych wymagań, etapami. Zacznę od łatwiejszego czegoś, od samolotów może hmm
No i jakoś tam nie bez podłamek poszło, nie spadam w pierwszej minucie lotu :lol: Przy okazji wyszła na jaw rzecz niespodziewana, a być może najważniejsza: to latanko to nie tylko taka niewinna zabawa, coś tam się w środku łba czyści i przetasowuje porządkująco ;) .
Twierdzę stanowczo i będę tego bronił dowodami, że ktoś kto potrafi utrzymać dowolnie długo flybara w zawisie - ma wybitne predyspozycje psychomotoryczne. Ogarnięcie lotu kontrolowanego takim helikiem po punktach wymaga już troszkę talentu i sporo pracy. Pracy tym mniej, im więcej ma się talentu - to już ustalono wcześniej.
Pewien sławny Niemiec napisał w książce o ujeżdżaniu koni (dyscyplina ongiś olimpijska, nasza Wanda Wąsowska miała raz złoto), że lepsza jest praca bez talentu niż talent bez pracy. Prawda to, ale... No już było o tym.
W sumie tak by można: jak chcesz zobaczyć, czy masz do czegoś talent, to pomyśl jak pracuje ten sam system Twoich połączeń zmysły-mózg-emocje przy innych, znanych Ci czynnościach. I pomyśl jeszcze, czy lubisz to robić, czy Cię to rajcuje i nie zapowiada rychłej nudy.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 08:06

omcKrecik pisze:Przy okazji wyszła na jaw rzecz niespodziewana, a być może najważniejsza: to latanko to nie tylko taka niewinna zabawa, coś tam się w środku łba czyści i przetasowuje porządkująco ;) .


True True...
Prawilno gawarit, Prawilno.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7363
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 642 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 4 mar 2019, o 09:10

koniec świata. Kolejne Glogo (Logo z męskim napędem):

Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 09:35

Dziiiizas!!! Świat sie cofa w rozwoju....
Ale może i dobrze - dłużej poistnieje :vhappy: :vhappy: :vhappy: :vhappy:
Nie no fajny sprzęcik fajny nie ma co...
Awatar użytkownika
angry trex
Elita forum...
Posty: 563
Rejestracja: 24-05-2016
Lokalizacja: Swaj - beverly hills Poznania
Podziękował: 7 razy
Podziękowano: 28 razy

Postautor: angry trex » 4 mar 2019, o 09:36

Powrót do przeszłości?
Pytanie dlaczego nagle producenci heli wracają do napedu spalinowego?
Kiedy mówi sie o ekologii, smogach i takich tam bla bla bla

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam, Sławol

Urodzony by latać...
zmuszony do pracy.

.................................
Likwidacja hobby
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 10:19

Ilość smogu co2 i takich tam bla bla bla które wygenerujemy naszymi modelami to pomijalna sprawa, nawet gdybyśmy wszyscy zaczęli latac spalinami.
Poza tym Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Akurat w ostatnim czasie pojawiły się dwie nowe spaliny. A zobacz ile w ostatnich latach pojawiło się nowych elektryków....
Myślę że nie ma tu czegoś takiego jak wracanie do spalin.
Ot chwilowe Ekstremum skierowane przeciwnie do ogólnego trendu.
Awatar użytkownika
angry trex
Elita forum...
Posty: 563
Rejestracja: 24-05-2016
Lokalizacja: Swaj - beverly hills Poznania
Podziękował: 7 razy
Podziękowano: 28 razy

Postautor: angry trex » 4 mar 2019, o 10:43

Pożyjemy zobaczymy. Nic nie dzieje sie bez przyczyny.
Raczej to nie tak że niemiec (LOGO) się rano obudził i stwierdził ze zbuduje spalinę bo mu się przyśniła.
Mam swoje teorie na ten temat, ale się powstrzymam z wygłaszaniem na forum bo admin znów napisze ze teorie spiskowe.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam, Sławol

Urodzony by latać...
zmuszony do pracy.

.................................
Likwidacja hobby
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7363
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 642 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 4 mar 2019, o 11:16

Glogo 690 powstało jako oddolna inicjatywa, poparta sporym zainteresowaniem i wsparciem społeczności. Kity rozchodzą się jak ciepłe buły, ale nakład nie jest ogromny.
Producenci zlali spaliny na jakiś czas i po prostu na przestrzeni ostatnich 2 lat sporo z nich przypomniało sobie o nitro. Wcześniej wszyscy musieli latać starymi złomami, więc pojawił się głód na nowe maszyny.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2217
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 282 razy
Podziękowano: 114 razy

Postautor: Carson » 4 mar 2019, o 11:23

Wedlug mnie spaliny do helikow tych najwiekszych gabarytow sa ciekawszym "rozwiązaniem" od elektryków jesli ktos patrzy na koszty. Przeciez pakiety do takiej 600 czy 700 kosztuja grube pieniadze. A teraz rob wypad na lotnisko z 2 pakietami... Latanie 700 spalinową jest chyba bardziej ekonomiczne. Ale to tylko moja teoria, nie mam zadnej 600/700 a tym bardziej z nitro :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 11:48

Nie no Sławol, powiedziałeś tyle - mów wszystko!!
Nawet jeśli to z pozoru teorie spiskowe - dopóki nie poddamy ich poważnej analizie nie ma o czym mówić a nie można poddać poważnej analizie czegoś jak się nie wie czego...

Anyway: Spaliny owszem, mają wiele oczywistych zalet nad elektrykami. Tak, jasne.
Zaleta spaliny... a raczej Wada elektryka, od której wolne są spaliny to przede wszystkim ... gęstość energii paliwa.
Żeby poważnie i porządnie latać helikiem klasy 600-700 elektrykiem, trzeba tak naprawdę do tego podejść tak jak podszedł Kruku, a nie każdego na to stać.
Inaczej - jak się nie obrócisz to dupeńka z tyłu.
Jeden zestaw pakietów - około 1000 złotych, a trzeba by mieć ich ze sześć, żeby to miało sens.
Sześć zestawów (12 pakietów) to naprawdę niezły worek cementu do dźwigania.
Więc można w drugą strone: trzy albo dwa zestawy pakietów i lądować na lotnisku, ale tu znowu pojawia się problem ze źródłem energii.
Samochód i zwykły alternator nie jest do tego najlepszy na świecie.
jako bieda rozwiązanie u mnie daje radę, ale to już rozmija się z założeniem dużo i dobrze.
...
I tak to jest.
Tak to jest z dużymi elektrykami.
A mając spalinę, bierzesz helika, bankę z paliwem i latasz cały dzień...
... albo pół dnia, bo drugie pół dłubiesz przy silniku...
;)

To co elektryki umożliwiają to przede wszystkim mniejsze helikoptery, obarczone mniejszym bólem od bytu.
;)
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7363
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 642 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 4 mar 2019, o 12:20

Carson pisze:Wedlug mnie spaliny do helikow tych najwiekszych gabarytow sa ciekawszym "rozwiązaniem" od elektryków jesli ktos patrzy na koszty. Przeciez pakiety do takiej 600 czy 700 kosztuja grube pieniadze. A teraz rob wypad na lotnisko z 2 pakietami... Latanie 700 spalinową jest chyba bardziej ekonomiczne. Ale to tylko moja teoria, nie mam zadnej 600/700 a tym bardziej z nitro :)


No niestety nie do końca. Jeśli latasz dużo to elektryk wychodzi taniej. Koszt prądu jest niepoliczalnie mały, a jak założymy że pakiety wytrzymają te 100-150 lotów to zwraca się koszt baterii.
Paliwko niestety jest bardzo drogie.

Inna sprawa jak latasz okazjinalnie - wtedy lipole zdążą zdechnąć ze starości zanim ich koszt zrównoważyłoby przepalone paliwo. To co daje mi maszyna nitro to brak ciśnienia - chcę latać to latam, nie chcę to nie. I nie muszę się martwić że codziennie uciekają mi złotówki z zestawu pakietów za 4kilo złota.

Jak po południu poczuję ochotę na loty albo ukochana mnie zirytuje to biorę bańkę soku z gumijagód, pakiet Rx ładuję po drodze i latam ile chcę. Nie muszę wylatać koniecznie trzeciego lotu w mrozie i deszczu, bo akurat pogoda się spierdzieliła a przecież nie zabiorę naładowanych 12S 5000mAh do chaty, żeby potem pół nocy szumieć rozładowywaczką.
Pier**olenie się z 4gk lipoli mi zwyczajnie mniej się podoba. Mam prawo mieć swoje zboczenie :piwo:

aikus pisze:A mając spalinę, bierzesz helika, bankę z paliwem i latasz cały dzień...
... albo pół dnia, bo drugie pół dłubiesz przy silniku...


Jeszcze nie miałem okazji tyle grzebać, chyba że mowa o kompletnym remoncie :D
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 13:18

Wierzę Ci Maćku, to była złośliwa zaczepki mająca źródło w części moich obserwacji... No wiesz, gadalismy już o tym...
Ale tak, wiem, że nie zawsze tak jest i mam bardzo blisko mnie przyklad:Artja i jego "Nitrus" szósty czy siódmy rok służby, żadnego poważnego kreta, awarie nie częstsze niż w elektrykach.
Tak jest, to jest możliwe.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 4 mar 2019, o 14:24

mwx pisze:Jak po południu poczuję ochotę na loty albo ukochana mnie zirytuje to biorę bańkę soku z gumijagód [...]

No co Ty :shock: Drinkujesz jagodzianką na kościach ? Daj spokój, podeślę Ci coś smaczniejszego :) . Jasiu Wędrowniczek może być ?
Takie pytanko mam do fachowca od spalinek: leży u mnie dwucylindrowy bokserek viertakt ASP160. Myślę, do czego by tu go zaprzęgnąć... Nie są to jakieś rewelacyjnie mocne silniki zdaje się, nie wiesz czasem czy 700-tkę dałby radę ? Bez zdolności do 3D, na takie tam zwykłe latanko. Mało wiem o nośności dostępnych łopat, zwłaszcza wklęsłowypukłych i stąd to dziwne pytanko ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1905
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 134 razy
Podziękowano: 167 razy

Postautor: mikegsx400 » 4 mar 2019, o 15:46

Wracając jeszcze na moment do wynurzeń o talencie to wynik jest prosty: "trenując można się wyćwiczyć, ale mistrzem trzeba się urodzić" :D
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16302
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1778 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 4 mar 2019, o 16:25

Iiii.... Tak inaczej mówiąc...
(jak o tym oknie wspominałem)...
Jak ktoś się pizda urodził to kanarkiem nie będzie.
(pjzda ma za małe skrzydelka)
Awatar użytkownika
angry trex
Elita forum...
Posty: 563
Rejestracja: 24-05-2016
Lokalizacja: Swaj - beverly hills Poznania
Podziękował: 7 razy
Podziękowano: 28 razy

Postautor: angry trex » 4 mar 2019, o 23:39

Każdy ma swoje zboczenie, moje to duże elektryki i wielkie pakiety za wielką kasę
Spalina ma dla mnie tylko jedną zaletę - długość lotu na jednym tankowaniu. Latałbym spalinami ale nie cierpię osyfionego modelu od oliwy i druga rzecz to zachodzi słońce i musisz przeregulować silnik, zmienia się wilgotność powietrza i znów regulacja. Trzecia rzecz to sprawność napędu. Silnik spalinowy dwusuwowy żarowy, jaki by nie był zaje**sty to za wszystkie męskie członki świata nie dorówna elektrycznemu

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam, Sławol

Urodzony by latać...
zmuszony do pracy.

.................................
Likwidacja hobby
Awatar użytkownika
Bi0ly
czyt. Bajlandżaj
Posty: 1150
Rejestracja: 09-12-2014
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 36 razy
Podziękowano: 38 razy

Postautor: Bi0ly » 5 mar 2019, o 00:17

Tak to tylko tu zastawię ;)
Obrazek
XL 380\Oxy4 Max\Goblin 550\XL 550\Goblin 700 Black Thunder\Protos 700X- iX12

Pozdrawiam bi0ly :}
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 5 mar 2019, o 07:52

omcKrecik pisze: leży u mnie dwucylindrowy bokserek viertakt ASP160. Myślę, do czego by tu go zaprzęgnąć... Nie są to jakieś rewelacyjnie mocne silniki zdaje się, nie wiesz czasem czy 700-tkę dałby radę ? Bez zdolności do 3D, na takie tam zwykłe latanko. Mało wiem o nośności dostępnych łopat, zwłaszcza wklęsłowypukłych i stąd to dziwne pytanko ;)

Pomijając chwilowo kwestie samego silnika, helik to nie silnik ze skrzydłami, potrzebujesz ramę i mechanikę przełożenia napędu. Tu bym widział punkt wyjścia czy da się zaadaptować któryś z istniejących kitow pod ten motor. Rozmiar sugeruje raczej klasę 800. Druga sprawa to obroty, policz przełożenia jakich potrzebujesz żeby uzyskać na wirniku 1600-1900rpm w zakresie ekonomicznych obrotów silnika i sprawdź czy da się dobrać zestaw przełożenia napędu na wirnik główny ze sprzęgłem plus do tego mechanika przełożenia napędu na ogon. Jeśli nie, to zostaje CAD i cnc. Ogólnie pewnie by się dało, aczkolwiek jak dla mnie trochę mocno ambitne wyzwanie :)

A w temacie spalinek vs elektryk, jak dla mnie to kwestia jakiegoś oswojenia i akceptacji mając podejście bez parcia na ekstremalne umiejętności. Coś jak ze zwierzaczkiem w domu, z kotami i psami żyje za pan brat, ale już chomik to żenada, a niedźwiedź fajny ale trochę nieteges.
Pozdrawiam,
Jacek

Wróć do „Filmy i Foty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości