Kto teraz lata logasami?

[SeKLeS]

Jak w tytule, kto lata, jakim i w jakim setupie? Nic się nie dzieje w wątkach dedykowanych, a chciałbym trochę info pozyskać odnośnie eksploatacji modeli tej marki...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[aikus]

Ja.
Ja latam.
550, plastikowa rama i okucia.
Pakiety:
2x SLS Xtron 6s 5000mAh, 40C (przelatane dwa sezony w krówce razem jako para, tu latają oddzielnie).
2x ... takie jakieś cudactwa dalekowschodnie, zakupione od PiotraS, experymentalnie, 6s 5000mAh i chyba 100C czy coś takiego (w sensie tak mają napisane). Nazwa ma trzy litery, ale za cholere nie pamiętam jakie;)
O pakietach, zwłaszcza tych drugich powiem tyle, że zarówno pierwsze jak i drugie mają moc daleko powyżej mojego zapotrzebowania, więc w zasadzie nie ma tematu testowania pakietów.

Teraz sam Logas.
Jego setup:
- silnik to chyba stockowy silnik z tego modelu: Mikado - Scorpion HKIII - 4025, 1100kV.
- serwa: 3x KST BLS815, 1x KST MS805 (raz BLS - zawsze BLS, innych nie uznaję).
- regiel HV Platinum 120A (Tymina latał na 100A... nnnoooo, ale ja zrobiłem kilka razy w różne strony machniom i mam tak jak mam).
- Brain 2
- Łopaty RJX Energy 550mm.


Model lata BARDZO DOBRZE. W lotach postępowych, akrobacjach dynamicznych albo spokojnym 3D - idzie jak po torach.
Ma bardzo mocny ogon - robiąc lejki lub dowolne figury dociążające ogon - nie czuje się żadnych ograniczeń - w takim stopniu nie miałem tego jeszcze w żadnym modelu (warunek, to oczywiście ustawienie kątów zgodnie ze sztuką, czyli 12* skoku ogólnego i 10* na cyklice - wiadomo, że jak się tu poszaleje to można zgubić każdy ogon).
Jeśli ktoś potrzebuje modelu do szybkiego ostrego 3D to ten model się nie nadaje, względnie wymaga relatywnie wysokich obrotów.

Nie pamiętam niestety na jakich obrotach lata u mnie - mierzyłem to i pisałem gdzieś ale już nie pamiętam.

Poza tym jest to model do latania.
Nie do kombinowania, nie do poprawiania, bo jest po prostu dobry.
Popularność w Polsce jest niestety mała.

Te dwie ostatnie rzeczy - jak zgaduję - są głównymi powodami dla których nic się o tych modelach nie pisze.
Może trochę szkoda, a może i nie.
Nie miałem ciągle jeszcze niestety okazji porównać tego modelu z XLPower 550, który na chwilę obecną jest potencjalnie najmocniejszą konkurencją Logasa.
Jest nowy (a Logo to konstrukcja która ma już swoje lata) i jest ... chyba o 600 400 gram lżejszy.

Gdybym kupował dziś model w tej klasie miałbym dylemat...
... ale posiadanie Logo wyszło u mnie jakoś tak spontanicznie i samo z siebie, ... no więc mam Logo i nie zamierzam zmieniać.


EDIT: poprawka w gramaturze :>

[PiotrS]

XLPower jest o ok. 400 gram lżejszy od Logo 550, nie 600.

[aikus]

THX - poprawiłem.
Tak czy siak sporo - ponad 10% ...

[SeKLeS]

Pytam o te logasy, bo nowy protos 500 coś się nie szykuje, a stary mnie trochę wqrwia i nie mam zamiaru w niego inwestować. A że logasy zawsze mi się podobały i idealnie wpisują się w mój styl zabawy helikami, chciałbym jakiś zanabyć. Oczywiście z drugiej ręki i np dziś mam dwie opcje do wyboru:

Logo 400SE za 400 ojro
Łopaty Edge + łopatki Edge
Serwa Align (510 na tarczy, ogon nie wiem)
Silnim scorpion z kita
Esc YGE 120
FBL MIKADO mini v bar + bleuthooth
+ jakieś 3 lipo raczej trupy

Logo 600SE za 600 ojro
Łopaty i łopatki - nie wiem jeszcze jaka marka
Motor kontronik pyro 700-45,
esc kontronik 80A HV,
Servo align DS610 tarcza i 650 ogon,
FBL mini V-bar 5.3

Oba modele wyglądają na faktycznie niewiele latane.

Najchętniej brałbym oba, ale nie da rady. Który bardziej warty uwagi?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Carson]

Logo 400 jest podobno kiepskie pod wzgledem stosunku masy do powierzchni wirnika Zdecydowanie lepiej 480 - sam nie weryfikowalem, podpowiadam na podstawie wciagnetych z neta informacji. Chociaz troche potwierdzal mi to LukaszDK

[aikus]

Ja bym brał 600te.

[mwx]

Zdecydowanie 600.
Serwa zmienisz na jakieś porządne i będziesz miał fajny model.

Z tym że 600EUR za ten zestaw to żadna super okazja, próbowałbym negocjować.

[SeKLeS]

Ja bym brał 600te.

Jeszcze uargumentuj i biere hy hy.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[mwx]

600SE jest dośc uniwersalny, jak się zaweźmiesz możesz z niego zrobić wszystko pomiędzy 500 a 700

No a wybór 400 vs 600 jest prosty - duży lata lepiej. Mniejszy helik jest lepszy tylko ze względu na koszty i ułatwiony transport.

[aikus]

Ja bym brał 600te.

Jeszcze uargumentuj i biere hy hy.

Słyszałem dużo złego o tej 480tce. Sam o niej myślałem.
600te praktycznie rzecz biorąc mam - to ten sam model- 550SX można rozciągnąć nawet do 700ty, zakładajać dłuższe łopaty i ogon.
Wiem jak lata 550.
600 możę latać tylko lepiej.
...
ALE!!!
dla uczciwości należy dodać, że...
...
Myślałeś o Protosie 500... a to zupełnie inna klasa modelu.
Jeśli to ma być coś co zastąpi Ci P500 wielkościowo/klasowo/pakietowo, to trzeba się zmieścić z łopatami w rozmiarze 520, a więc to już jest daleko poza zakresem.
(pomiędzy 520 a 550, róznica jest pod niektórymi względami taka sama jak pomiędzy 425 a 780)
Z tym, że w tej sytuacji i tak nie brałbym tej 480tki...
... raczej zainteresowałbym się XLpower 520.

[aikus]

600SE jest dośc uniwersalny, jak się zaweźmiesz możesz z niego zrobić wszystko pomiędzy 500 a 700

500 - NIE.
550 - tak

[SeKLeS]

Niby fajne te XLPowery ale zakup nowej maszyny i setupu do niej to jednak jeszcze nie moja bajka. Dziś xlpower jest uuuu bravo bravo, a za pół roku heli trafią na giełdę za pół ceny, bo się coś chińczykom odwidzi i wszystko yebnie. I nikt nie powie, nic... Dlatego też chwilowo nic od nich nie biorę, no chyba że nowy p500 wyskoczy naprawdę fajny.
Mikado natomiast ciśnie od lat i patrząc na inne fora, marka ma się dobrze, i nie widać, by miało się to zmienić.
Co do wspomnianej 600se, gdyby wpadła, p500 robi chyba wypad... Chcę coś większego w stylu "low rpm flight".

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[aikus]

Niby fajne te XLPowery ale zakup nowej maszyny i setupu do niej to jednak jeszcze nie moja bajka. Dziś xlpower jest uuuu bravo bravo, a za pół roku heli trafią na giełdę za pół ceny, bo się coś chińczykom odwidzi i wszystko yebnie. I nikt nie powie, nic...

Niestety jest takie ryzyko, ale patrząc co się w ogóle dzieje w tej branży w ostatnich latach - to samo może spotkać Gaui, Mikado i w ogóle każdego.
Żadna firma nie będzie pół roku przed ogłoszeniem upadłości krzyczała " Ej, ludzie, kupujcie nasze modele, rozbijajcie i kupujcie części do nich, bo jak nie to my zaraz upadniemy bo jesteśmy na skraju bankructwa!!"
MSH zwinęło się ot just like that - OK, może i to inny kaliber niż Mikado, ale ... czy ja wiem...
OK, może to i było do przewidzenia, ale po fakcie to każdy jest mądry....

Mikado natomiast ciśnie od lat i patrząc na inne fora, marka ma się dobrze, i nie widać, by miało się to zmienić.

To pocieszające.
Dla mnie jedynym źródłem informacji jest po pierwsze Nasza Polska, po drugie tylko HT, po trzecie nawet nie mam fejsa... więc z mojej perspektywy to członek męski wiadomo...

Co do wspomnianej 600se, gdyby wpadła, p500 robi chyba wypad... Chcę coś większego w stylu "low rpm flight".

No to bezapelacyjnie bierz 600SE.
Pytanie jaki tam jest silnik: na 6 czy na 12s?
Po mojemu to bym chciał na 6s, choć oczywiście mozńa mieć i na 12s i wsadzić leciutkie pakiety, np. 2s2500 mAh 6s.
Natomiast JEŚLI kiedyś rozciągnę mojego logaska na 600mm (narazie nie planuję, ale się nie zarzekam) to setup zostawiam tak jak jest.

[mwx]

Niestety jest takie ryzyko, ale patrząc co się w ogóle dzieje w tej branży w ostatnich latach - to samo może spotkać Gaui, Mikado i w ogóle każdego.

Co jak co, ale akurat Mikado żyjąc 30 lat udowadnia że chyba wie jak utrzymać się na powierzchni. Nie wiem czy są jakieś starsze firmy w tej branży które by aktualnie odnosiły sukcesy

Żadna firma nie będzie pół roku przed ogłoszeniem upadłości krzyczała " Ej, ludzie, kupujcie nasze modele, rozbijajcie i kupujcie części do nich, bo jak nie to my zaraz upadniemy bo jesteśmy na skraju bankructwa!!"
MSH zwinęło się ot just like that - OK, może i to inny kaliber niż Mikado, ale ... czy ja wiem...

MSH akurat dość wyraźnie dało wszystkim znać o tym że się zwija - odwołali Protosa Nitro, wyprzedawali 380tki bez uzupełniania stanów a oddział zajmujący się Brainem wydzielił się jako osobny twór.

[aikus]

Co jak co, ale akurat Mikado żyjąc 30 lat udowadnia że chyba wie jak utrzymać się na powierzchni. Nie wiem czy są jakieś starsze firmy w tej branży które by aktualnie odnosiły sukcesy

Skoro tak mówisz to pewnie tak jest (nie polemizuję).

MSH akurat dość wyraźnie dało wszystkim znać o tym że się zwija - odwołali Protosa Nitro, wyprzedawali 380tki bez uzupełniania stanów a oddział zajmujący się Brainem wydzielił się jako osobny twór.

Tu się nie zgodzę.
Gdyby jeszcze za czasów świetności MSH firma ta funkcjonowała inaczej to może i można by to tak traktować.
Niestety oni ZAWSZE mieli problem ze stanami magazynowymi, modeli, części i tak dalej.
Skrzypieli ale jechali - ta firma zawsze tak działała.
I OK, tak jak mówię, można teraz mówić "No więc nic dziwnego, że padła", jest to prawda, ale ZANIM to się stało nikt nie mówił "Uwaga uwaga - MSH za chwilę padnie!!"

[aikus]

Update: Bo wczoraj, postanowiłem pokontynuować niedzielną dobrą passę tym modelem i dzygnąłem się na pole z czterema pakietami.

Gdzieś tam się żaliłem, że on kiepsko autorotuje.
No więc... Nie, to nie tak.
Ja chyba jakoś nie umiałem.
Wczoraj w każdym razie zrobiłem piękną, długą, zakończoną nieidealnym ale całkowicie bezpiecznym lądowaniem na helipadzie autorotację.
W czasie tej autorotacji wykonałem kilka korekt kursu i tak dalej, żeby wycelować w helipad... wszystko się udało.
Potem robiłem jeszcze kilka prób autorotacji które przerywałem przed przyziemieniem i wszystkie się bardzo dobrze udawały.
...
Więc...
nie wiem, w sumie to sie nie przyglądałem ... może ja zera w zerze tam nie mam, albo co ...?
Nie iwem, musze to sprawdzić, chociaż wydaje mi się, że model jest ustawiony poprawnie.
Nie-zero w zerze to coś co wyczuwam od razu, więc....
... No nie wiem.
Chyba po prostu brakowało mi wyczucia.

Jeszcze byli dwaj nowi koledzy - samolociarze, co się zarzekali, że będą przyjeżdżać, patrzyli, widzieli, jeden chyba film nagrywał nawet.
Może się tu ujawnią, może ten film udostępnią...

[mwx]

No bo w sumie dlaczego miałby wykonywać autorotację gorzej niż cokolwiek innego o podobnym rozmiarze? Opory na napędzie ogona będą podobne we wszystkich maszynach z paskiem w belce, o ile łopatki na ogonie nie są za duże albo przełożenie nie jest jakieś przekombinowane.

Z moich obserwacji coraz śmielszych poczynań Świstaka tym modelem wynika że autorotuje całkiem spoko, nawet jak kolega nieco przeciągnie ostatnią fazę to stabilnie siada i sprawnie pochłania mocniejsze przyziemienia. Zachowuje sterowność nawet jak "na ucho" czuć że jest już cienko z obrotami, więc chyba jest dobrze. Oczywiście nie wykluczam że to że to tak łatwo wygląda to wszystko tylko kwestia kunsztu kolegi.

Pewnie wiesz, że oprócz umiejętnego sterowania skokiem ogólnym istotne jest to żeby w HOLDzie lekko ograniczone były czułości na tarczy i ogonie - inaczej korekty FBLa zżerają niepotrzebnie energię a przy samym lądowaniu jest ryzyko że się maszyna wywali.

[aikus]

Pewnie wiesz, że oprócz umiejętnego sterowania skokiem ogólnym istotne jest to żeby w HOLDzie lekko ograniczone były czułości na tarczy i ogonie - inaczej korekty FBLa zżerają niepotrzebnie energię a przy samym lądowaniu jest ryzyko że się maszyna wywali.

Tak, wiem.
Na tarczy mam niestety wszędzie takie same, we wszystkich idlach i w holdzie - nie da się tego załatwić inaczej, niż oddzielnym setupem do HOLDa, a używam wszystkich trzech setupów do latania w kombinacjach ze wszystkimi trzema idlami.
Generalnie gainy na cyklice mam domyślne dla tego rozmiaru łopat - nic nie podkręcałem.
W najniższym idlu helik jest bardzo miękki, więc myślę, że jest OK.
To co pewnie warto, żebym sprawdził to gain ogona - tam może być żyleta, bo jeśli skopiowałem ustawienia z najniższego idla, no to gain ogona jest tam najwyższy.
Cenna wskazówka, sprawdzę i poprawię, to może mieć bardzo duże znaczenie, bo ogon w tym modelu jest BARDZO mocny.

Wracając jeszcze do cykliki, to jeszcze inna sprawa, że korekty robione cykliką też muszą być delikatne i płynne. Jak się poszarpie drązkiem to się wytraca energię raz dwa...

[mwx]

Właśnie że się da, nawet w Twojej sytuacji. Możesz przypisać dodatkowy kanał do jednego z "calibration dials" i tym "dialem" skręcić czułość tarczy wraz z zapięciem HOLDa.