No właśnie ... Nie.
OpenTX ma wysoki próg wejścia jeśli zrobisz to tak jak ja zrobiłem, czyli tak, jak nie wiem czy ktokolwiek normalny robi, czyli:
- na dzień dobry kasujesz wszystkie przykładowe modele i szablony...
- bo co mi tu będzie ktoś narzucał - sam sobie zrobię co będę chciał.
- a potem dwa wieczory kombinujesz jak to miało być...
- potem w końcu odkrywasz, załapujesz, ale...
- zostaje helikpoter z prętem i tarczą CCPM i za chuja nie wiesz jak to ustawić.
- wtedy przypominasz sobie, żę przecież te szablony to chyba można ściągnąć z netu i wgrać na nowo.
- na wszystko schodzi Ci trzy wieczory.
- a gdybyś tylko nie wygłupiał się na początku to ogarnąłbyś temat w jeden wieczór, korzystając z tych gotowych szablonów i przerabiając je sobie i ustawiając pod siebie tak jak w każdej innej apce.
Nie byłoby OpenTXa gdyby nie przychodził z gotowymi modelami. Pojeby takie jak ja to skrajne ekstremum i dla nich nikt by tego produktu nie utrzymywał.
A z szablonami... to ja naprawdę nie wiem czy ten OpenTX jest aż tak bardzo trudniejszy niż każda inna apka... Nie wiem.
Każda jest trudna jak jej nie znasz - dla mnie np. spektrum jest nie do przejścia, ale ja spektruma trzymałem tylko w rękach kilka razy, przez kilka chwil, pożyczonego na lotniskach.
OpenTX, FlySky, Graupner, Futaba <- to jest mój świat w którym poruszam się dość swobodnie... bo go znam.
... Nie wiem, nie wiem, naprawdę nei wiem, ale wydaje mi się, że OpenTX się tu niczym szczególnym niw wyróżnia (nie musi - od strony użytkowej).
Jak się chce wykorzystać 100% jego możliwości - to owszem - coś tam zgłębić trzeba...
.. no ale to tak jak we wszystkim.
A lepiej mieć możliwości i z nich nie korzystać niż ich nie mieć.
Bo jak mam, to mogę skorzystać, mogę nie skorzystać.
A jak nie mam ...
No nie upieram się, że mam rację, ale ja to tak widzę...