mwx pisze:Latanie na niskich RPM potrafi grzać mocno regulator, bo najwięcej traci się energii przy przełączaniu mosfetów. Taka natura sterowana PWMem. Szczególnie jeśli regulator jest niezbyt dopracowany albo nie ma tzw. freeheelingu.
Jeśli latasz na niskich obrotach to lepiej jest wyżej "wysterować" silnik, tzn zmienić zębatkę na taką z mniejszą ilością zębów.
Znam tę teorię i wczorajsze doświadczenie niby ją potwierdza, ale ... No właśnie - skoro jest jakieś ale to w sumie już teoria w piździec
No ale dobra, zobaczmy najpierw jakie to jest ALE:
ALE: Nie zmienia to faktu, że latając na średnim albo wyższym idlu, latam 3,5 minuty, a na najniższym 4,5.
Po wylataniu całego pakietu na wyższych idlach mam ca. 3,75 V/s, po wylataniu całego pakietu na najniższym idlu mam ciutek więcej (tak typowo - wczoraj miałem właśnie tyle samo).
Przy lataniu na wyższych idlach, zwłaszcza na najwyższym dużą część lotu stanowią szybkie długie przeloty i śmiem przypuszczać, że regiel jest wtedy dużo lepiej chłodzony.
To z kolei prowadzi do wniosku, że jego sprawność wcale nie jest na niższym idlu aż tak bardzo drastycznie niższa niż na wyższych. Generalnie - niestety nie sposób tego zmierzyć.
Zmniejszać zębatki atakującej nie chcę, bo im mniejsza zębatka tym gorsza praca przekładni, a nade wszystko cenię sobie jak najwyższą kulturę pracy w tym miejscu.
Mogę jeszcze zmniejszyć kV silnika, ale tego też nie chcę robić, bo najwyższy idl to 85% gazu i są to obroty, które też chcę mieć bo czasami ich potrzebuję.
Więc sam widzisz - nie wiele tu można zrobić. Musiałbym mieć dwa helikoptery, jeden do speeda / hard3D madafaka, drugi do spokojnego turlania się po niebie.
Jeden w tym wypadku z trzema idlami jest jak dla mnie dostatecznym kompromisem.
EDIT: już to kiedyś mówiłem: Nie spieram się z faktem, że regiel ma najwyższą sprawność ... przypuszczalnie gdzieś w okolicach 80% gazu (biorąc pod uwagę jeszcze governor).
Chodzi o to, że jeśli wtedy pracuje ze średnią mocą powiedzmy 300W i ma sprawność powiedzmy 80%, no to jak łatwo policzyć na straty idzie 60W.
A jeśli na najniższym idlu (60% gazu) regiel pracuje ze średnią mocą powiedzmy 170W, a jego sprawność wynosi wówczas 70% to na straty idzie .. no ile ... 51W jak dobrze liczę.
Moc strat jest mniejsza (choć procentowo jest ich więcej).
Oczywiście strzelam z tymi wartościami liczbowymi, nie musi to być dokładnie tak, ale co to zasady - tak jest, nie da się temu zaprzeczyć, skoro na najniższym idlu latam o ponad 30% czasu dłużej i jeszcze zostaje mi więcej energii w pakiecie.
No nie ma cudów.
Don Mirson pisze:Czyli w suie "formujesz" lipole, tylko nie robisz tego na ładowarce. Mając wyczucie można i w ten sposób. Nie mając wyczucia lub mając inne fanaberie lepiej to zrobić na ładowarce. Ale w sumie sprowadza się to do tego samego...
Tak tak, dokładnie tak.