Z obserwacji w boju i z logow wydaje mi sie ze governor jest przereklamowany. Na przyklad jak zapuszczam tik toki tarotem 450 hw50A (gov store) obroty ustawione na 3000rpm w przypadku starszej baterii szybko napiecie nurkuje do 10,7v i odpowiednio/proporcjonalnie spadaja obroty w dolkach na 2780rpm i governor mimo dawania pelnego gazu 100% nie jest w stanie zapobiec tak duzemu spadkowi na dobrej baterii napiecie spada do 11,2V i obroty na 2900 czyli jest ok ale spadek jest odczuwalny i znowu propocjnalny do spadku napiecia.
Podobna sytacja na gov store t rex 600 hw120a:
- w zalaczniku log napiecia i obrotow podobny przebieg lotu najpierw tik toki potem pajacowanie (lejki inne)... pierwsza byla slabsza juz dosc stara bateria na niej tez byla kalibracja governora, wraz ze spadkiem napiecia spadaja obroty automatycznie i governor nic na to nie poradzi... nie wyssa z baterii wiecej bo ta jest juz ssana na maxa... czyli obrotami ,,rzadzi,, bateria, potem dosc nowa bateria i o niebo lepiej
w t rexie 700 nie mam gova ale krzywa ,,v,, na gaz i w przypadku slabych baterii jest tragedia oboty na przywiatanie sa juz o dobre 100 rpm nizsze jak na dobrych bateriach 1820rpm vs 1710rpm, tik tok wysyla obroty ponizej 1600 rpm w przypadku dobrych baterii obroty sa stabilniejsze niz w przypadku gov store i slabej baterii. Dlugo czasu zylem w przeswiadczeniu ze governor wyczaruje mi stale obroty ze slabych baterii kosztem szybkiej smierci pakietow. Tymczasem teraz dotarlo do mojego lba ze pakiety maja taki mechanizm ktory je chroni przed zajechaniem, nurkuja napiecie i zaden governor nie pomoze, rzadzi najslabsze ogniwo czyli bateria. Taka moja rozkmina na kacu...