mwx pisze:
A ja nie, bo to ekstremalny przykład greenwashingu. Co z tego że z rury leci para wodna jak przy produkcji paliwa w powietrze poleciały jakieś ekstremalne ilości CO2.
Bo to zależy skąd bierzesz wodór. Jeśli palisz węgiel po to by elektrolizować wodę no to kurvva... oczywiście, że tak.
I dlatego pierwsze co powiedziałem to, że jak dla mnie to para w gwizdek.
Intencjonalna, bo nie uwierzę, że w Toyocie są ludzie tak głupi, że o tym nie wiedzą.
mwx pisze:
Zdaje się że to m.in. za ten wodorowy greenwashing toyota ma w Australii zapłacić karę 50mln$. Dla nich 50mln$ to jak skoczyć do biedry po waciki, ale jest efekt polegający na uświadomieniu ludzi że to wcale nie jest zero ani niskoemisyjny transport.
A to już zupełnie oddzielny problem współczesnego świata biznesu: niewspółmierność kar do przewinień i status quo, w którym kary są zwykłą codziennością wliczoną w koszty, bo się najnormalniej w świecie opłaca je płacić.